Po interwencji Policji Annie M. został odebrany pies. Prezydent miasta przeprowadził postępowanie dowodowe i zadecydował o czasowym odebraniu zwierzęcia i przekazaniu go do schroniska na okres do dnia wydania przez sąd orzeczenia o przepadku zwierzęcia lub umorzeniu postępowania karnego względem Anny M. Organ wskazał, że warunki w których trzymane było zwierzę zagrażały jego zdrowiu i życiu. Samorządowe Kolegium Odwoławcze, jako organ II instancji utrzymał decyzję prezydenta w mocy. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego.

Sąd nie dopatrzył się uchybień w postępowaniu organów i skargę Anny M. oddalił.

 

 

Nie można zmuszać psa do dzielenia losu właściciela

Wyjaśnił, że utrzymywanie zwierząt w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa jest karalne, jako forma znęcania się nad zwierzętami. Zwierzę traktowane w ten sposób może być czasowo odebrane właścicielowi na podstawie decyzji administracyjnej i umieszczone w schronisku. Jego zwrot jest możliwy po umorzeniu postępowania karnego względem właściciela albo, w sytuacji gdy sąd nie orzeknie o przepadku psa. W tej sprawie było bezsporne, że odebrany pies był trzymany w dramatycznych warunkach higienicznych. W domu znajdowały się sterty śmieci, odchody psa, a w otwartych puszkach z karmą zaległy się czerwie. Budynek wypełniał odór zepsutego jedzenia i ekskrementów. Opinie lekarzy weterynarii badających psa potwierdziły, że w dniu jego odebrania Annie M. zdrowie psa było zagrożone. Wbrew jej twierdzeniom, aby zastosować tryb interwencyjny wystarczało ustalenie, że zdrowie zwierzęcia było zagrożone, nie zaś iż to naruszenie już nastąpiło. Natomiast ocena, czy rzeczywiście doszło do wypełnienia znamion znęcania się nad zwierzętami wymaga odwołania się w pewnym zakresie do kryteriów pozaprawnych oraz zasad doświadczenia życiowego. W tym zakresie organy administracyjne nie popełniły błędu. Co ważne, konieczne było uwzględnienie faktu, że pies skarżącej był już raz jej odebrany i zaledwie po 36 dniach pobytu w domu skarżącej doszło do drugiej interwencji w jego sprawie z udziałem policji i prokuratora.

Zobacz linię orzeczniczą: Strona podmiotowa przestępstwa znęcania nad zwierzętami - rozumienie zamiaru bezpośredniego sprawcy >

Zobacz również: Sytuacja zwierząt lepsza, ale nadal dużo jest do zrobienia >>

 

Chodzi wyłącznie o zdrowie i życie zwierzęcia

Przepisy ustawy o ochronie zwierząt nie uzależniają podjęcia czynności zmierzających do odebrania zwierzęcia właścicielowi od istnienia po jego stronie winy, czy też jej braku. Organ administracyjny nie ustala, czy doszło do zawinionego znęcania się nad zwierzęciem, czy też nie. Ma obowiązek reagować, gdy stwierdzi, że zwierzę może być traktowane w sposób, który wyczerpuje ustawowe znamiona znęcania się. Samo ustalenie, że zwierzęta utrzymywane są w niewłaściwych warunkach, które obiektywnie powoduje u zwierzęcia ból lub cierpienie uzasadnia czasowe odebranie zwierząt. Wykazanie winy jest natomiast konieczne w sądowym postępowaniu karnym, którego wynik przesądza o dalszym losie zwierzęcia (art. 7 ust. 6 u.o.z.).

Wyrok WSA w Gliwicach z 7 listopada 2023 r., sygn. akt II SA/Gl 752/23

Czytaj też w LEX:

Przesłanki interwencyjnego odbioru zwierzęcia w trybie z art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt w odniesieniu do instytucji kolizji obowiązków z art. 26 § 5 k.k. >

Czasowy odbiór zwierzęcia >