Obowiązujące przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym pozwalają na czasowe wycofanie pojazdów, ale tylko niektórych. Zgodnie z art. 78a ust. 2 ustawy wycofaniu czasowemu, na wniosek właściciela pojazdu lub innych podmiotów, podlegają zarejestrowane:

  1. samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t;
  2. ciągniki samochodowe;
  3. pojazdy specjalne;
  4. autobusy;
  5. samochody osobowe w związku z koniecznością wykonania naprawy pojazdu wynikającej z uszkodzenia zasadniczych elementów nośnych konstrukcji:

 

Chcesz zapisać ten artykuł i wrócić do niego w przyszłości? Skorzystaj z nowych możliwości na Moje Prawo.pl

Załóż bezpłatne konto na Moje Prawo.pl >>

Kamper używany w wakacje, ale zarejestrowany przez rok

Posłowie z sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw deregulacji w projekcie ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych, który trafił do Sejmu (druk 3502) proponują wykreślenie tych przepisów, a także w ust. 4a-4c. odnoszących się do okresu czasowego wycofywania pojazdów z ruchu i warunków dopuszczenia czasowego wycofanego pojazdu osobowego do ruchu po naprawie.  

Proponują, aby każdy zarejestrowany pojazd mógł być czasowo wycofany z ruchu na okres od dwóch do 24 miesięcy. Okres ten może być przedłużony, jednak łączny okres wycofania pojazdu z ruchu nie może przekraczać 48 miesięcy, licząc od dnia wydania decyzji o jego czasowym wycofaniu.

Zdaniem komisji proponowane zmiany wychodzą naprzeciw szerokim oczekiwaniom społecznym. Dzięki temu właściciele samochodów osobowych (ale także np. przyczep) będą mogli ograniczyć koszty obligatoryjnego obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zgodnie bowiem z art. 8 ust. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń, na wniosek posiadacza pojazdu, jest obowiązany do proporcjonalnego obniżenia składki ubezpieczeniowej na okres czasowego wycofania pojazdu z ruchu, o nie mniej niż 95 proc.  

Posłowie wskazują także, że pozwoli to np. osobom, które przez znaczną część roku przebywają zagranicą albo korzystają z określonych pojazdów (np. kamperów, przyczep kempingowych) jedynie w okresie wakacyjnym poczynić znaczne oszczędności finansowe.

Przeczytaj także:

 

Ubezpieczyciele: to niebezpieczny pomysł

Pomysł budzi kontrowersje. Polska Izba Ubezpieczeń przekonuje, że taka zmiana negatywnie wpłynie na gospodarkę finansową zakładów ubezpieczeń, zwiększą się koszty obsługi ubezpieczeń komunikacyjnych, a w konsekwencji wzrośnie wysokość składki ubezpieczeniowej opłacanej przez wszystkich posiadaczy pojazdów. Izba przypomina, że w przypadku czasowego wycofania pojazdu, zakład ubezpieczeniowy w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej, w zamian za 5 proc. składki ubezpieczeniowej zobowiązany będzie do wypłaty odszkodowania za szkodę w mieniu i na osobie do limitu sumy gwarancyjnej wynoszącej aktualnie ponad 5 mln euro za zdarzenie.

Sprawdź w LEX: Jakie należy przeprowadzić postępowanie administracyjne w zakresie wykonania dodatkowego badania technicznego pojazdu, jeżeli wydano decyzję o czasowym jego wycofaniu z ruchu? >

PIU wskazuje, że czasowe wycofanie pojazdu z ruchu drogowego nie prowadzi do całkowitego wyeliminowania ryzyka spowodowania szkody tym pojazdem np. w wyniku postoju lub wprowadzenia go do ruchu przez osobę nieuprawnioną. Pozostawienie lub unieruchomienie pojazdu na parkingu nie wyklucza sytuacji, w których może dojść do wystąpienia szkody. Posiadacz pojazdu czasowo wycofanego z ruchu nie jest bowiem pozbawiony możliwości korzystania z niego np. w ramach nagłej potrzeby. Izba zwraca uwagę, że pomimo ustawowego obowiązku złożenia przez właściciela pojazdu do depozytu organu rejestrującego dowodu rejestracyjnego i tablic rejestracyjnych, nie można wykluczyć ryzyka poruszania się nim na tablicach rejestracyjnych innego pojazdu i spowodowania wypadku lub kolizji.

 

Mała składka, duże ryzyko

PIU podkreśla, że obecnie, w przypadku pojazdów, które mogą zostać czasowo wycofane z ruchu (m.in. samochody ciężarowe, autobusy, poważnie uszkodzone pojazdy osobowe) zazwyczaj są one przechowywane poza obszarem publicznym, na zamkniętym terenie lub w garażu. Po uchwaleniu nowych przepisów, czasowo wycofane pojazdy osobowe będą parkowane na terenie prywatnym posiadacza pojazdu, na parkingu lub na ogólnodostępne parkingu osiedlowym, co będzie miał wpływ na zwiększenie ryzyka wystąpienia szkody.

- Jak wynika z doświadczeń ubezpieczycieli, zdarza się że pojazdy wycofane z ruchu i tak poruszają się powodując szkody. Trudno więc przez analogię nie przyjąć, że również gdyby była możliwość czasowego wycofania z ruchu wszystkich aut osobowych i motocykli, to w dalszym ciągu uczestniczyły w ruchu, na przykład w przypadku pilnego dojazdu do lekarza – uzasadnia Jan Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Izba zwraca uwagę, że zmniejszenie wartości składek jakie będą wpływać do funduszu ubezpieczeniowego spowoduje że pozostali posiadaczy pojazdów zobowiązani będą do zapłaty jeszcze wyższych składek na ubezpieczenie.

Nowe prawo może sprzyjać nadużyciom

Podobne uwagi ma urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Wskazuje, że przy braku odpowiednio sformalizowanego i należycie kontrolowanego systemu wycofywania i przywracania pojazdów do ruchu zwiększyć się może ryzyko nadużyć i wykorzystywania nowej regulacji do unikania obowiązku ubezpieczenia lub nieuzasadnionego ograniczania jego kosztu. KNF wskazuje ponadto, że projekt nie przewiduje co prawda usunięcia artykułu 78a ust. 3 prawa o ruchu drogowym dotyczącego trybu wydania decyzji o czasowym wycofaniu z ruchu, łagodzi jednak wymogi przywrócenia do ruchu pojazdu czasowo wycofanego poprzez uchylenie ustępu 4c wskazującego na konieczność wykonania dodatkowego badania technicznego przed ponownym dopuszczeniem do ruchu przy jednoczesnym wydłużeniu dopuszczalnego okresu wycofania z ruchu w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów dla pojazdów osobowych.

Czytaj w LEX: Burtowy Michał, Prawo o ruchu drogowym. Komentarz do art. 78a >

KNF wytyka, że projekt nie zawiera wyraźnego wskazania, jakie elementy powinny brać pod uwagę odpowiedni organ w procesie podejmowania decyzji o czasowym wycofaniu z ruchu, a tu może generować ryzyko, że organ nie będzie miał możliwości odmownego rozpatrzenia wniosku.

Wycofany pojazd może trafić do szarej strefy

Na inny problem zwracała uwagę na posiedzeniu komisji Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów. Jego zdaniem poselski pomysł nie gwarantuje, że wycofany czasowo pojazd powróci do rejestru i będzie skasowany w miejscu do tego przeznaczonym.

- W Polsce mamy z tym ogromny problem. W Centralnej Ewidencji Pojazdów odnotowanych jest 15 mln pojazdów bez ubezpieczenia, czyli pojazdów, które zostały najprawdopodobniej zdemontowane w szarej strefie – przekonuje Adam Małyszko.