Osią sporu jest art. 35 ust. 9 ustawy o odpadach. A chodzi o udzielenie dofinansowania z Funduszu Modernizacyjnego dla budowy spalarni, które nie zostały ujęte w planach inwestycyjnych stanowiących załączniki do wojewódzkich planów gospodarki odpadami (WPGO). Przepis normuje, że warunkiem dopuszczalności finansowania budowy, rozbudowy lub modernizacji instalacji przeznaczonych do przetwarzania odpadów komunalnych ze środków Unii Europejskiej lub funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, jest ich ujęcie w planie inwestycyjnym, przy czym warunek ten nie dotyczy instalacji do recyklingu odpadów. Tymczasem przedstawiciele organizacji ekologicznych zwracają uwagę na to, że w czasie zawierania umów żadna z wymienionych przez nich siedmiu instalacji nie była zawarta w planie inwestycyjnym (niektóre pojawiły się w projektach planów).

 

Wsparcie niezgodne z procedurą

W ocenie skarżących organizacji (Towarzystwo na rzecz Ziemi, Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Nasze Pawłowice i Ramiszów, NIE dla Spalarni w Inowrocławiu) przyznanie dotacji oraz dofinansowania w formie pożyczek takim inwestycjom, wbrew art. 35 ust. 9 ustawy o odpadach stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Zgodnie z art. 13 pkt 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, takim naruszeniem jest przyznanie lub przekazanie środków związanych z realizacją programów lub projektów finansowanych z udziałem środków unijnych lub zagranicznych bez zachowania lub z naruszeniem procedur obowiązujących przy ich przyznaniu lub przekazaniu. Skarżące organizacje wskazują, że skoro w dacie przyznania dofinansowania (podpisania umowy) dla każdego z tych przedsięwzięć nie został spełniony wymóg ujęcia budowy instalacji w planie inwestycyjnym o którym mowa w art. 35a ust. 1 ustawy o odpadach, to dofinansowania udzielono z naruszeniem obowiązujących procedur.

Czytaj w LEX: Wpływ korekt finansowych na rozliczenie projektu unijnego w JST >

Skarżący podnoszą też, że środki, które przyznał NFOŚiGW pochodzą de facto z funduszu modernizacyjnego, a inwestycje finansowane w jego ramach również muszą być uwzględnianie właśnie w planie inwestycyjnym odpowiedniego wojewódzkiego planu gospodarki odpadami. Takie działania mogą narazić budżet państw na straty, bo może dojść do niezrealizowania wymaganego poziomu ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych. Tym samym konieczne będzie płacenie kar do Unii Europejskiej, za niezrealizowanie wymaganego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, zwłaszcza, że takich zakładów w Polsce brakuje. Organizacje zgłosiły złożyły także sprawę wnioski do prokuratury i do NIK.

Sprawdź w LEX: Które odpady niebezpiecznie można spalać w spalarni odpadów? >

Spalane nie  będą odpady komunalne

Ewelina Steczkowska, rzecznik prasowy NFOŚiGW wyjaśnia, że odpady, które poddane będą termicznemu przetwarzaniu we współfinansowanych instalacjach, nie będą odpadami komunalnymi, gdyż nie będą powstawały w gospodarstwach domowych, a po przetworzeniu w instalacjach komunalnych, o których mowa art. 35 ust. 6 ustawy o odpadach, co do swojego składu, charakteru, czy właściwości, nie będą do takich odpadów podobne. W efekcie nie będą to odpady klasyfikujące się zgodnie z rozporządzeniem w sprawie katalogu odpadów do grupy 20 czyli odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie. Będą to przede wszystkim odpady należące do grupy 19. Czyli odpady z instalacji i urządzeń służących zagospodarowaniu odpadów, z oczyszczalni ścieków oraz z uzdatniania wody pitnej i wody do celów przemysłowych, a w tym rodzaje 19 12 10 (paliwo alternatywne) albo 19 12 12 (inne odpady  z mechanicznej obróbki odpadów, inne niż wymienione w 19 12 11 (zawierające substancje niebezpieczne).

Dlatego, jak wyjaśnia, instalacje które uzyskają dofinansowanie z środków pochodzących z Funduszu Modernizacyjnego w ramach programu priorytetowego NFOŚiGW "Wykorzystanie paliw alternatywnych na cele energetyczne", nie będą przeznaczone do przetwarzania odpadów komunalnych. Tym samym dofinansowanie ich budowy, rozbudowy lub modernizacji nie wymaga uwzględnienia ich w planach inwestycyjnych.

Czytaj w LEX: Termiczne przekształcanie odpadów >

 

W tle limity i środowisko

W tle prawnego sporu są też pytania czy budować spalarnie czy nie, a wszystkie środki przeznaczyć na instalacje recyklingu. Zdaniem organizacji pozarządowych budowa nowych spalarni spowoduje, że ich wydajność będzie większa w poszczególnych województwach niż dopuszczalna. Unijne przepisy nakładają bowiem obowiązek osiągnięcia w 2035 r. 65 proc. poziomu ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych oraz 70 proc. dla opakowań w 2030 r. Tymczasem całkowita wydajność proponowanych spalarni może wynieść od ponad 35 do 43 proc., w stosunku do prognozowanej ilości powstających odpadów komunalnych w 2035 r. Według Towarzystwa na Rzecz Ziemi, np. w woj. podkarpackim, łódzkim czy lubuskim moce spalarni przekroczyłyby o ponad 40 proc. lokalne potrzeby.

Sprawdź w LEX: Czy spalarnia odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne musi zostać wpisana do Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami, w celu uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów? >

– Aby zrealizować wymagania prawne, w pierwszej kolejności pieniądze przeznaczone na spalarnie powinniśmy wydać na zakłady recyklingu, zgodnie także z oceną przyjętą przez obecny rząd  – konkluduje Paweł Głuszyński, ekspert organizacji pozarządowych.

Rzecznik prasowa NFOŚiGW ripostuje: - Nieprawdą jest, że efektem działań NFOŚiGW jest nadmiarowe i nieuzasadnione wsparcie instalacji termicznego przekształcania odpadów. Jest ono kierowane w sposób racjonalny, wspierając ograniczenie wszystkich identyfikowanych istotnych deficytów w infrastrukturze służącej gospodarowaniu odpadami komunalnymi – twierdzi Ewelina Steczkowska.

Wskazuje, że termiczne przekształcanie odpadów niezbędne dopełnienie systemów gospodarowania odpadami komunalnymi. Jest warunkiem koniecznym wymaganego przez UE ograniczenia składowania i nie konkuruje jednocześnie z procesami recyklingu. Brak instalacji termicznego przekształcania odpadów, to zaś wyższe koszty dla mieszkańców, marnowanie potencjału energetycznego odpadów, niespełnienie wymogów UE w zakresie składowania a także rozwój patologii manifestującej się w skrajnych przypadkach niekontrolowanymi pożarami magazynowanych odpadów.

Sprawdź w LEX: Czy na terenie spalarni odpadów można zbierać odpady? >

Ewelina Steczkowska zwraca też uwagę, że roczna wydajność instalacji termicznego przekształcania odpadów w przeliczeniu na jednego mieszkańca rocznie wynosi

  • w Polsce ok. 30 kg,
  • w Niemczech ok. 330 kg,
  • w Szwecji ponad 600 kg.

Mimo tego poziom recyklingu w Niemczech przekracza 70 proc. a składuje się poniżej 10 proc. odpadów.

Rzecznik funduszu wskazuje kolejne argumenty.

- Wobec niepewnej sytuacji geopolitycznej i strategicznej roli bilansowania źródeł energii, wykorzystanie potencjału energetycznego odpadów stanowi realizację idei gospodarki o obiegu zamkniętym, pozwalając na zaspokojenie nawet 10 proc. zapotrzebowania na ciepło sieciowe - wskazuje Ewelina Steczkowska.

Polska musi mieć własne spalarnie

- Nowe spalarnie są nieemisyjne, nie szkodzą otoczeniu, a w systemie gospodarki odpadami są konieczne. Rozpoczynamy długi marsz w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym, ale zawsze będzie istniała frakcja, której najrozsądniejszą metodą zagospodarowania będzie termiczne przekształcenie. Mówienie, że spalarnie nie są potrzebne, to zaklinanie rzeczywistości. Jeżeli chcemy składować jak najmniej, to musimy budować także spalarnie – nie ma też wątpliwości Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej. Jego zdaniem, Polska nie może sobie pozwolić, by nie mieć odpowiednich możliwości spalania odpadów w kraju. Pandemia czy wojna w Ukrainie pokazały, że łańcuchy dostaw są przerywane. 38 milionowy kraj musi mieć możliwości termicznego zagospodarowania odpadów we własnym zakresie, to nie może się bilansować tylko w skali europejskiej, lecz także w naszej, krajowej. Już dzisiaj polskie odpady trafiają np. do Skandynawskich spalarni. Zastrzega przy tym, że nie można przeszarżować, bo z jednej strony odpadów komunalnych będzie przybywało, ale na rynek trafi więcej opakowań, które nadawać się będą do recyklingu, a nie spalenia. - Na te 30 proc. musi jednak starczyć krajowych mocy - nie ma wątpliwości Wójcik.

Zobacz procedury w LEX: 

Wydanie zgody na podjęcie termicznego przekształcania odpadów >

Wydanie decyzji w sprawie wstrzymania termicznego przekształcania odpadów >