Decyzja premiera to kolejny etap debaty publicznej o pedofilii w Kościele katolickim, która wywołała emisja w sobotę 12 maja filmu braci Sekielskich.  W jej ramach czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki mówili, że władze energicznie przystąpią do walki z tą patologią, w tym zaostrzą kary za czyny pedofilskie.

W związku z tym we wtorek 14 maja rząd przyjął projekt nowelizacji kodeksu karnego, a w czwartek 16 maja Sejm uchwalił ten pakiet zmian. Zaostrzone zostaną kary za przestępstwa na tle seksualnym, ale reforma dotyczy także wielu innych typów przestępstw. Generalnie prawo ma być surowsze, a sprawcy mają częściej i na dłużej trafiać do zakładów karnych.

Czytaj: Sejm ekspresowo uchwalił dużą nowelizację kodeksu karnego >>
 

Jak mówił we wtorek premier, projektowana komisja będzie zajmowała się wszystkimi środowiskami, m.in. duchownymi, a także artystycznymi i nauczycielskimi. - Prace komisji obejmą absolutnie wszystkich, oczywiście też nie wykluczając Kościoła, nie wykluczając duchownych, purpury, ale również i wszystkie środowiska artystyczne, nauczycielskie, tam, gdzie jest zwłaszcza styczność z dziećmi - opiekunów, trenerów podkreślał szef rządu.

Premier zaznaczył również, że w takim określeniu zakresu zainteresowania komisji nie chodzi o "stygmatyzowanie kogokolwiek". - Po prostu to zjawisko statystycznie zdarza się w różnych środowiskach, i trzeba rzeczywiście wypalić je żelazem, wypalić je bardzo jednoznacznie i nie może być żadnej taryfy ulgowej dla kogokolwiek - dodał.

Premier zadeklarował też, że celem powołania państwowej komisji będzie także uniknięcie "wszelkich przypadków tuszowania takich spraw".

 

 

Formuła otwarta i praktyczna 

- Chcemy, żeby komisja miała formułę społecznie jak najbardziej otwartą, żeby była praktyczna i nie rozmywała tego tematu. Zapraszam przedstawicieli opozycji do państwowej komisji do zbadania wszelkich przypadków pedofilii - oświadczył Mateusz Morawiecki. Jak podkreślał, chodzi o to, by ona nie rozmywała tematu, żeby w rzeczywisty sposób pozwoliła zajmować się tym tematem. - Aby pozwoliła w szybki sposób zidentyfikować jakieś słabe miejsca obecnego systemu, w którym rzeczywiście pedofilia występuje i prowadziła do wyeliminowania tych słabych miejsc, jak najszybciej - zapowiedział.

Systemowe rozwiązanie do walki z pedofilią

Premier zapowiada, że chce stworzyć systemowe rozwiązanie do zwalczania pedofilii. - Dlatego ważne są działania o charakterze legislacyjnym, stąd zmiany w Kodeksie karnym - powiedział.
Przy okazji zadeklarował, że rząd potępia w stu procentach wszelkie akty pedofilii i za tymi słowami idą czyny i zaostrzenie Kodeksu karnego. - Zero tolerancji dla pedofilii, chciałbym, żeby nie było tutaj żadnego przedawnienia. Ani mundur, ani koloratka, ani fartuch lekarski, ani waciak, ani Nagroda Nobla, ani żadne inne tytuły, czy stroje nie mogą służyć, jako zasłona dymna, jako unikanie odpowiedzialności - podkreślił szef rządu.