Ustawa ma wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu. W uzasadnieniu do poprawki napisano, że okres vacatio legis podyktowany jest ważnym interesem państwa i wymaga natychmiastowego wejścia w życie aktu normatywnego.

Projekt wpłynął 16 lipca br. Pierwsze czytanie w Sejmie odbyło się 17 lipca br., po czym projekt skierowano do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego.

Pełny skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Sąd Najwyższy rozstrzyga ważność wyborów w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Za takim rozwiązaniem przemawia szczególnie doniosły charakter tych rozstrzygnięć - twierdzą posłowie PiS, autorzy projektu.       

Czytaj: Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN: Niech TK wypowie się w sprawie wyłączania sędziów          

W obecnym brzmieniu przepis art. 244 § 1 Kodeksu, nie określa składu, w jakim Sąd Najwyższy rozpoznaje te sprawy, więc winien czynić to w składzie 3 sędziów.

Dodatkowo nowelizacja zmienia izbę Sądu Najwyższego, która będzie rozpatrywać omawiane sprawy. Do tej pory protestami z zakresu prawa wyborczego zajmowała się Izba Pracy,  Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych.

Pytania prejudycjalne nie rozstrzygnięte

W czasie posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej poseł PO -KO Tomasz Szymański zwrócił uwagę, że istnieją poważne wątpliwości prawne, co do procedury wyboru oraz legalności sędziów orzekających w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

- Mamy tutaj dwie istotne sprawy, które są konsekwencją albo mogą być konsekwencją przyjęcia przez nas tej ustawy. Sędziowie Sądu Najwyższego 7 czerwca przesłali do Trybunału Konstytucyjnego pytanie dotyczące zgodności z konstytucją powołania i dopuszczających wnioski o wyłączenie sędziów wyłonionych w postępowaniu przez Krajową Radę Sądowniczą - przypomniał poseł Szymański.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej może nie być sądem

Ponadto w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczy się postępowanie dotyczące wydania orzeczenia w trybie prejudycjalnym w sprawach połączonych.

Czytaj: SN: Czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest sądem europejskim?

Podobną uwagę zgłosił wicedyrektor Biura Analiz Sejmowych, Przemysław Sobolewski. Wykładnia art. 19  Traktatu o UE jest przedmiotem toczącego się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE postępowania.

Poseł zadał podstawowe pytanie: Co się stanie, jeżeli przyjmiemy poselski projekt ustawy, gdy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w myśl traktatów unijnych, okaże się, że nie jest sądem? Wszystkie decyzje i wszystkie działania zostaną uznane za nieistniejące. Cóż się wówczas stanie z wynikami wyborów? Jak będzie funkcjonował urząd prezydenta? Jak będzie funkcjonował Sejm? Dopisanie tej Izby, może spowodować bardzo poważne konsekwencje - ostrzegł poseł.

Poseł opozycji Jacek Protas zasygnalizował, że niedopuszczalne jest, ażeby na niespełna miesiąc przed ogłoszeniem wyborów takie decyzje podejmować.

Minimalny okres vacatio legis

Legislator z Biura Legislacyjnego Wojciech Miller zaproponował, by projekt był uzupełniony o zmianę w ustawie o referendum ogólnokrajowym w kwestii rozpatrywania protestów wyborczych. I komisja tę poprawkę przegłosowała, jak i poprawkę o wejściu w życie następnego dnia po ogłoszeniu.

Wojciech Miller miał też zastrzeżenia co do skróconego vacatio legis. Jest to okres minimalny, który wynika z ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych oraz niektórych innych aktów prawnych. - Oczywiście ta ustawa przewiduje możliwość skrócenia okresu vacatio legis, jak również wejście ustawy z dniem ogłoszenia czy z dniem następującym po dniu ogłoszenia, przy czym muszą zachodzić określone w tej ustawie przesłanki, tj. jeśli wymaga tego ważny interes państwa, nie mogą się temu również przeciwstawiać zasady demokratycznego państwa prawnego - podkreślił sejmowy legislator.

Szef Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak uznała za zasadne przyjęcie zmian proponowanych przez Biuro Legislacyjne.