Sytuacja we Wspólnocie mieszkaniowej w Tychach mogłaby dotyczyć nas wszystkich.  Wspólnota Mieszkaniowa poskarżyła się na decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który nakazał zlikwidować śmietnik na odpady i przenieść go dalej od budynku mieszkalnego.

Nie zachowano odległości 10 m

Konflikt się nasilił, gdy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał skarżącej Wspólnocie Mieszkaniowej doprowadzenie do stanu poprzedniego zagospodarowania terenu przy budynku mieszkalnym i likwidację miejsca do gromadzenia odpadów stałych. Podczas kontroli inspektorów stwierdzono, że miejsce o wymiarach 9,60 x 2,85 m, przeznaczone do segregowalnego zbierania surowców wtórnych i składowania odpadów dużych, ogrodzone siatką metalową, częściowo utwardzone kostką betonową, znajduje się w odległości ok. 7 m od parapetu okna lokalu mieszkalnego, usytuowanego na trzeciej kondygnacji. Niżej znajdują się lokale użytkowe.

Czytaj: Nowela prawa budowlanego uchwalona. Czeka na podpis prezydenta>>
 

Zdaniem inspektorów, usytuowanie na zewnątrz budynku miejsca do składowania odpadów jest sprzeczne z § 23 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Nie zachowano bowiem wymaganej dziesięciometrowej odległości od okien mieszkalnych oraz trzymetrowej odległości od granicy działki, przy czym na działce sąsiedniej nie ma takich urządzeń.

Pozwolenie na budowę

W pozwoleniu na budowę z listopada 2004 r. miejsce do składowania odpadów przewidziano w wyodrębnionym pomieszczeniu na poziomie 1 budynku, zaś teren stanowił chodnik i dojazd, utwardzony kostką betonową.

W odwołaniu od decyzji Wspólnota Mieszkaniowa wyjaśniła, iż w budynku znajdują się 32 mieszkania i 13 lokali użytkowych. Przewidziane w pozwoleniu na budowę pomieszczenie jest zbyt małe i wyklucza możliwość stosowania kontenerów do zbiórki surowców wtórnych.

Kontenery ustawiono w tym miejscu już w 2011 r., a następnie wykonano jedynie ogrodzenie. Na sąsiedniej działce znajduje się zaś trawnik, a dalej osiedlowy parking samochodowy, a władający terenem nie zgłaszał sprzeciwu. Na tej podstawie Wspólnota wniosła o zaakceptowanie istniejącego stanu.

Jednak Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji.

W skardze do sądu administracyjnego Wspólnota Mieszkaniowa domagała się stwierdzenia nieważności decyzji lub jej uchylenia.

Oddalenie skargi

W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach złożona skarga nie zasługiwała na uwzględnienie. Podstawę oddalenia skargi stanowił art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Sąd wyjaśnił, iż poza sporem jest, że utwardzony plac do ustawiania kontenerów do gromadzenia odpadów zlokalizowano przy granicy z sąsiednią działką, na której nie ma podobnych urządzeń, zaś odległość od ściany budynku z otworami okiennymi wynosi 2,68 m. Zdaniem sądu dopuszczalne jest pomniejszenie odległości, jednak nie więcej niż o połowę po uzyskaniu opinii państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Dopuszczalność pomniejszenia odległości nie obejmuje zatem możliwości usytuowania miejsc do gromadzenia odpadów w granicy z działką sąsiednią, nawet jeżeli jej właściciel (zarządca) wyraził zgodę na taką lokalizację, a teren przyległy stanowi trawnik.

Konsekwencje braku zapewnienia pomieszczeń do gromadzenia odpadów obciążają inwestora nawet wówczas, gdy w dacie udzielenia pozwolenia na budowę nie obowiązywały akty prawa miejscowego i obowiązywały inne rygory gromadzenia odpadów. Wówczas obowiązywały bowiem te same warunki techniczno-budowlane w zakresie sytuowania miejsc gromadzenia odpadów.

Wspólnota złożyła zatem skargę kasacyjną.

 

NSA: decyzja prawidłowa

Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że nie zachodzi żadna z okoliczności skutkujących nieważnością postępowania i skargę Wspólnoty oddalił. - Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłową kontrolę legalności zaskarżonej decyzji i zaskarżony wyrok odpowiada prawu - uzasadniał sędzia Andrzej Jurkiewicz.

Nie budzi wątpliwości Naczelnego Sądu Administracyjnego, iż Wspólnota naruszyła przepisy, gdyż odległość miejsc do gromadzenia odpadów stałych, powinna wynosić:

  • co najmniej: 10 m - od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi (pkt 1),
  • 3 m - od granicy działki budowlanej
  • 10 m - od placu zabaw dla dzieci, boisk dla dzieci i młodzieży oraz miejsc rekreacyjnych.

W tej sprawie nie były kwestionowane odległości. Tym samym nie jest możliwa mniejsza odległość miejsc do gromadzenia odpadów od granicy z działką sąsiednią, nawet jeżeli jej właściciel lub zarządca wyraził zgodę na taką lokalizację, a teren przyległy, jak w tej sprawie, stanowi trawnik za którym znajdują się miejsca parkingowe. Zatem nakazanie likwidacji spornego miejsca do gromadzenia odpadów to działanie zgodne z prawem.

Sygnatura akt II OSK 171/18, wyrok NSA z 9 stycznia 2020 r.