Spór między byłymi małżonkami dotyczył nakładów. Powstał problem, czy sfinansowanie kupna nieruchomości przez teścia wliczać do majątku wspólnego, czy jest to osobisty majątek męża.

Podział majątku

Sprawa toczyła się o podział majątku dorobkowego po rozwodzie.  Sądy ustaliły jego wartość, dokonały podziału dwóch nieruchomości. Jedna przypadła żonie Aleksandrze S., druga mężowi - Tadeuszowi S. A w sprawie majątku ruchomego doszło do ugody.

Sądy ustaliły, że ich związek trwał ponad 30 lat. W grudniu 1985 r. ojciec Tadeusza S. kupił od Jadwigi K. nieruchomość w Pruszkowie i zapłacił za nią 100 tys. zł. Ale formalnie, według umowy nabywcą był Tadeusz S., mąż, z tym, że cenę zapłacił ojciec.

Czy było przysporzenie dla obojga?

Sąd Rejonowy stwierdził, że intencją ojca był zakup na rzecz obojga małżonków.  Nieruchomość weszła do majątku wspólnego. Sąd orzekł, że nie ma mowy o nakładach i oddalił powództwo o rozliczenie tych nakładów.

Czytaj: SN: Po rozwodzie trzeba rozliczyć spłatę kredytu hipotecznego>>
 

Sąd II instancji, Sąd Okręgowy zmienił postanowienie i zasądził, by ex-żona rozliczyła się z Tadeuszem S. i wpłaciła na jego rzecz 260 tys. zł. Uznał też, że nie ma podstaw do stwierdzenia, że było przysporzenie na rzecz obojga małżonków.

Błąd sądu II instancji?

Sąd Okręgowy orzekł, że doszło do darowizny na rzecz męża, więc Aleksandra S. zakwestionowała wyrok i złożyła skargę kasacyjną. Jako podstawę prawną podała art. 45 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Według tego przepisu każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.

Pełnomocnik skarżącej twierdził, że sąd II instancji popełnił oczywisty błąd prawny, gdyż sporna nieruchomość weszła do majątku wspólnego małżonków. Pełnomocnik męża adwokat Wiesław Majewski twierdził natomiast, że  to jest oczywisty nakład.

SN oddalił skargę

Sąd Najwyższy w postanowieniu z 6 marca br. pozostawił w mocy orzeczenie sądu II instancji. SN zgodził się z argumentem uczestnika - Tadeusza S. Sędzia Grzegorz Misiurek powiedział uzasadniając orzeczenie, że nowy składnik majątku przysporzony kosztem darczyńcy wchodzi do majątku wspólnego małżonków. A zatem po rozwodzie w wyniku podziału majątku trzeba rozliczyć się z nakładu, bo przysporzenie nie stało się majątkiem osobistym jednego z małżonków.

Sygnatura akt I CSK 76/18, postanowienie z 6 marca 2019 r.