Nakaz zapłaty wadowicki sąd wydał 31 grudnia 2004 roku, wskutek pozwu kobiety, która jako osoba prywatna udzieliła dwójce pożyczkobiorców pożyczkę w wysokości 11 tys. złotych. Zawarta 25 lutego 2004 r. umowa pożyczki przewidywała oprocentowanie 1 proc. dziennie, przy czym kwota 5 tys. złotych z procentami miała być zwrócona do 31 marca 2004 r., a kwota 6 tys. złotych z procentami do 30 kwietnia. Odsetki za opóźnienie zostały ustalone na 0,75 proc. dziennie. Zabezpieczeniem umowy był weksel in blanco.

 

 

Pozew kobieta skierowała po tym, gdy pożyczkobiorcy nie spłacili pożyczki w łącznej kwocie, z oprocentowaniem, wynoszącej ponad 29 tys. złotych. Nakazem zapłaty sąd zobowiązał pożyczkobiorców do zapłaty żądanej kwoty, a także niemal 3 tys. złotych kosztów postępowania.

Czytaj w LEX: Przestępstwo lichwy - KOMENTARZ PRAKTYCZNY >>>

Czytaj też: Nietypowe kary umowne - swoboda sankcji kontraktowych i ochrona dłużnika >>>

Wniesiony przez pożyczkobiorców sprzeciw od nakazu zapłaty został odrzucony z uwagi na niedotrzymanie terminu. Sąd nie zgodził się również na przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu. Nakaz zapłaty uzyskał klauzulę wykonalności postanowieniem sądu z 24 marca 2009 r.

Czytaj także: SN: Lichwiarskie odsetki od umowy pożyczki - nakaz zapłaty uchylony po 22 latach>>

Setki tysięcy złotych z procentów

Z uwagi na niezgodny z przepisami charakter umowy pożyczki skargę nadzwyczajną od nakazu zapłaty zdecydował się wnieść Prokurator Generalny.

Zarzucił w niej, że wydając nakaz zapłaty sąd niesłusznie założył, że zapisy umowy pożyczki były zgodne z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Prokuratora Generalnego sąd winien uznać, że umowa z uwagi na rażąco wygórowane oprocentowanie była nieważna na mocy art. 58 i art. 353(1) kodeksu cywilnego.

LINIA ORZECZNICZA w LEX: Kapitałowe oprocentowanie pożyczki >>>

 


W skardze zwrócono uwagę, że skala oprocentowania była tak duża, że w chwili wszczęcia postępowania egzekucyjnego przez komornika w sierpniu 2013 roku należności wynosiły ponad 708 tys. złotych – gdy wyjściowa kwota pożyczki wynosiła zaledwie 11 tys. złotych. Skarżący zwrócił uwagę, że sąd był zobowiązany do skierowania sprawy na rozprawę, a dopiero po jej przeprowadzeniu mógł ewentualnie zasądzić roszczenia powódki, po wykluczeniu tych opartych o niedozwolone zapisy umowne. Zaniechanie takiego działania przez sąd stanowiło naruszenie przepisów prawa procesowego.

Prokurator Generalny zarzucił również, że wydanie orzeczenia w trybie nakazowym naruszyło wynikającą z art. 2 Konstytucji RP zasadę zaufania obywateli do państwa i jego organów. Pozwani mieli prawo oczekiwać, że przeprowadzona będzie rozprawa, podczas której roszczenia powódki zostaną ograniczone w zakresie niezwykle wygórowanych odsetek kapitałowych i odsetek za opóźnienie.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

SN przeciwko „pętli zadłużenia”

Sąd Najwyższy zgodził się z Prokuratorem Generalnym co do uznania zapisów umowy pożyczki jako sprzecznych z zasadami współżycia społecznego. W wyroku pokreślono, że nie ulega wątpliwości, że eliminacja z obrotu nadmiernych, lichwiarskich odsetek, grożących „pętlą zadłużenia” jest celem prawa.

SN podzielił również stanowisko Prokuratora Generalnego w kwestii uznania orzeczenia Sądu Rejonowego w Wadowicach jako naruszającego konstytucyjną zasadę lojalności państwa względem obywateli. W ocenie Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie sąd powszechny orzekł godząc w bezpieczeństwo prawne obywateli.

Zgodnie z wnioskiem Prokuratora Generalnego SN uchylił zaskarżone orzeczenie, kierując sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy w Wadowicach.