Skarga została wniesiona z powodu następujących zdarzeń: 28 kwietnia 2006 roku małżeństwo zawarło umowę kredytu mieszkaniowego „Własny Kąt” hipoteczny, waloryzowanego kursem CHF.
Kwota kredytu ustalona została ustalona na 405 tys. 120,73 franków szwajcarskich. Bank wypłacił ją w całości w złotówkach. Sam kredyt również był spłacany w złotówkach. Zabezpieczeniem spłaty kredytu były hipoteki ustanowione na nieruchomościach.

Węgrzynowski Łukasz: Wadliwość umowy kredytu frankowego >

Siedem lat spłaty kredytu

Spłata kredytu miała następować poprzez potrącanie przez bank swoich wierzytelności z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego pożyczkobiorców w walucie polskiej. Wysokość potraceń ustalana była według kursu sprzedaży dla dewiz obowiązującego w banku w dniu sprzedaży.

Przez okres siedmiu lat raty kredytu spłacane były systematycznie. Następnie, wobec zaprzestania przez dłużników regulowania zobowiązania wynikającego z umowy, bank dokonał jej wypowiedzenia.

Czytaj też:  SN podejmie uchwałę: Czy sędzia z kredytem może rozstrzygać spory frankowe>>

Ważne daty w tej sprawie to:

  • 11 stycznia 2013 roku wypowiedzenie umowy przez bank
  • 5 kwietnia 2013 roku wystawiono bankowy tytuł egzekucyjny, który został zaopatrzony w klauzulę wykonalności przez sąd
  • 16 grudnia 2015 roku na mocy umowy przelewu fundusz inwestycyjny nabył przysługującą bankowi wierzytelność i wystąpił do sądu z pozwem przeciwko dłużnikom.

 

Wysokość wierzytelności dochodzonej pozwem stanowiła sumę 593 tys. 300 CHF, na którą składała się kwota należności głównej w wysokości 388 398,07 CHF oraz kwota skapitalizowanych odsetek w wysokości 204 405,15 CHF.

Odpowiedzi na pytania ze szkolenia "Wymagalność, terminy przedawnień i waluta roszczeń kredytobiorców z tytułu rozliczenia umowy kredytu" >

Nakaz zapłaty

Sąd Okręgowy we Wrocławiu 29 stycznia 2018 roku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, zgodny z żądaniem pozwu. Wobec braku sprzeciwu orzeczenie uprawomocniło się w całości.  Przeciwko pozwanym zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne, a egzekucja z majątku dłużników prowadzona jest do dzisiaj.

Działając z upoważnienia Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wniósł skargę nadzwyczajną do Izby Kontroli Sądu Najwyższego od prawomocnego nakazu zapłaty Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Jak napisał prokurator w skardze, sąd nie uwzględnił faktu, iż pozwani są konsumentami i jako słabsza strona umowy zawieranej z profesjonalistą podlegają ochronie. Skutkiem tego było zaniechanie przez sąd zbadania z urzędu, czy przedłożona wraz z pozwem umowa kredytu nie zawierała niewiążących pozwanych klauzul niedozwolonych, w tym dotyczących wyliczenia kwoty kredytu i wysokość poszczególnych rat.

Brak dokumentów

Co więcej, do pozwu nie dołączono jakichkolwiek dokumentów, z których wynikałoby w jaki sposób wyliczono wysokość zobowiązania kredytobiorców oraz pozwalających na zweryfikowanie faktycznego poziomu zadłużenia pozwanych. Podkreślono, że takie braki były przeszkodą do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Prokurator Generalny zwraca uwagę, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał nakaz zapłaty nie badając w ogóle ważności umowy do czego był zobowiązany z mocy prawa. Co więcej wydał orzeczenie w oparciu o oczywiście nieważną umowę kredytu. Umowa ta posiadała bowiem niezgodne z ustawą postanowienia dotyczące kursu przeliczeniowego oraz klauzule niedozwolone tożsame z klauzulami wpisanymi do Rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa UOKiK. Ponadto o nieważności tej umowy świadczy również jej sprzeczność z przepisami prawa bankowego

 

 

Kurs walut nieznany

Faktycznie była to umowa kredytu złotówkowego a nie walutowego, a kredytobiorcy zawierając umowę nie wiedzieli jaka kwota zostanie im w rzeczywistości wypłacona w złotówkach. Nie znali oni bowiem kursu przeliczeniowego stosowanego przez bank. Natomiast zgodnie z przepisami prawa kredytobiorca musi wiedzieć jakiej wysokości zobowiązanie zaciąga i jakie konkretnie środki zostaną mu oddane do dyspozycji. Musi też znać całkowity koszt kredytu, wysokość rat i mechanizm ich ustalania.

Podkreślono, że brak skierowania w tych okolicznościach sprawy do postępowania w oparciu o przepisy ogólne narusza równowagę kontraktową stron i aprobuje rażące naruszenie interesów konsumentów, polegające na wprowadzeniu daleko idącej dysproporcji praw i obowiązków na ich niekorzyść.

Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie prawomocnego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu. Ponadto wniósł również o wydanie przez sąd postanowienia o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego orzeczenia do czasu ukończenia postępowania wywołanego wniesieniem skargi nadzwyczajnej, z uwagi na grożącą pozwanym niepowetowaną szkodę wynikającą z prowadzonego wobec nich postępowania egzekucyjnego.