Rzecznik napisał, że "uzyskał informacje" o podjęciu przez MS prac nad projektem nowelizacji ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. - Zmiany te miałyby dotyczyć bardzo istotnych kwestii, m.in. obniżenia z 13. do 10. roku życia granicy odpowiedzialności dzieci za dopuszczenie się przez nie czynów karnych – stwierdził, RPD i wyraził "protest i dezaprobatę" wobec takiej propozycji.

- Karze podlega ten, kto popełnia przestępstwo po ukończeniu 17 lat, a za szczególnie drastyczne przestępstwa po ukończeniu lat 15 – napisał rzeczni MS. I dodał, że MS "nie planuje jakichkolwiek zmian w tym zakresie".

Warto przeczytać: Rzecznik pyta MS o prace społeczne jako metodę wychowawczą wobec nieletnich>>

Natomiast rzecznik praw dziecka stwierdził, że propozycje resortu, zmierzające do swoistego przeniesienia ciężaru odpowiedzialności na dziecko, zwłaszcza poniżej dotychczas ustalonego w ustawie wieku, nie są zgodne z dobrem dziecka. Marek Michalak ocenił, że "bardzo złym rozwiązaniem byłoby stworzenie możliwości izolacji małego, 10-letniego dziecka od środowiska rodzinnego, które jeżeli ma trudności w wypełnianiu swoich funkcji, to powinno dostać wsparcie, aby móc pozytywnie wpływać na budowanie społecznie akceptowalnych postaw młodego człowieka. Jego zdaniem umieszczenie dziecka na tym etapie rozwoju w zamkniętym, nieznanym i trudnym środowisku, to dla niego traumatyczne przeżycie, z którym dziecko w tym wieku może sobie nie poradzić. 

Wystąpienie urzędującego jeszcze Rzecznika Praw Dziecka ma związek z powołaniem w piątek 23 listopada przez Sejm jego następcy Mikołaja Pawlak. Od czerwca 2016 r. pełni on funkcję Dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości. Sprawuje nadzór nad sądami rodzinnymi, zakładami poprawczymi i schroniskami dla nieletnich, jest też odpowiedzialny za tworzenie systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwami, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy dla dzieci, kobiet i rodzin.

Czytaj: 10-latek odpowie za kradzież? MS pracuje nad zmianami>>

Jego departament bierze udział w pracach nad projektem zmian dotyczących nieletnich. Założenia przygotował specjalny zespół w skład którego weszli także sędziowie rodzinni. Jak już wcześniej informowało Prawo.pl, zaproponowano m.in. obniżenie do 10 lat wieku, od którego dziecko ma odpowiadać za czyn karalne i ustanowienie na tym poziomie dolnej granicy przejawów demoralizacji. Rozmówcy portalu z resortu sprawiedliwości, jeszcze we wrześniu mówili, że w toku prac z żadnej z tych propozycji nie zrezygnowano. 

Sam Pawlak odnosząc się do sprawy powiedział, że "absolutną nieprawdą jest, iż ktokolwiek planuje objąć karalnością dzieci 10-letnie".

- Przy czym słowo "karanie" może padać tylko w stosunku do przestępców i ono wynika z Kodeksu karnego. Odpowiedzialności karnej podlega ten, kto ukończył lat 17, a w stosunku do niektórych zbrodni, (...) ktoś, kto skończył lat 15. I to jest "karanie" – zaznaczył Pawlak.
Wyjaśnił, że w MS pracował zespół, który analizował ustawę o postępowaniu w sprawach nieletnich. 

- Ustawa została przeanalizowana, przygotowano projekt z różnymi możliwościami – dodał Pawlak.