W jednym z najnowszych raportów Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości ("Dochodzenie roszczeń konsumenckich względem dostawców treści i usług cyfrowych") pochylono się nad kwestią ochrony konsumentów w przypadku ewentualnej konieczności wejścia w spór z dostawcą usług cyfrowych (czyli np. elektronicznych prenumerat czasopism, e-booków czy serwisów streamingowych). Dlaczego zdecydowano się na takie rozróżnienie? Dostawa usług cyfrowych jest o tyle specyficzna, że - choć dość znacznie różni się od innych ze względu na przedmiot wykonania - ustawodawca nie zdecydował się do tej pory na stworzenie osobnej kategorii umów czy przepisów, odnoszących się ściśle do tej kategorii. Problem w tym, że wpłynęło to na poziom ochrony konsumentów, która, zdaniem autorki raportu, była do tej pory niedostateczna. 

Czytaj w LEX: Umowy o dostarczanie treści cyfrowych i usług cyfrowych >

 

Trudności z określeniem statusu i mylne przekonania 

Jedną z kilku problematycznych kwestii, na którą zwrócono uwagę w raporcie, jest różnorodność umów dotyczących usług cyfrowych. Prowadzi to do trudności określenia, czy danej osobie przysługuje status konsumenta, a co za tym idzie - zakresu przepisów, z którego można skorzystać w celu ochrony. Innym problemem jest brak świadomości co do różnic między nabyciem danego przedmiotu (np. książki czy płyty) a korzystaniem z niej odpłatnie lub w zamian za przekazanie danych osobowych

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki dostawy treści lub usług cyfrowych. Uwagi wybrane do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/770 >

- Konsument może być błędnie przekonany, że nabywa daną treść cyfrową na własność, co niejednokrotnie sugeruje słownictwo użyte przez podmiot prowadzący stronę, za której pośrednictwem dochodzi do zawarcia umowy, albo że skoro przedmiotem świadczenia jest usługa cyfrowa, to umowa ma charakter umowy o świadczenie usług. Szczególnie problematyczne w tym kontekście jest zakładanie przez konsumenta, że w przypadku zawarcia umowy o dostarczenie treści lub usługi cyfrowej jest chroniony w analogiczny sposób, jak przy zawarciu umowy sprzedaży - wyjaśnia w raporcie autorka, dr Katarzyna Południak-Gierz. 

Zobacz procedurę w LEX: Reklamacja z tytułu braku zgodności treści cyfrowej lub usługi cyfrowej z umową >

Czytaj też: Ustawa poprawiająca sytuację konsumentów z podpisem prezydenta >>

Do sądu nie opłaca się iść 

Problemem, który sprawia, że skuteczność dochodzenia roszczeń w przypadku usług cyfrowych jest niska, jest również niewielka wartość przedmiotu sporu. Powoduje to, że koszty procesu mogą niejednokrotnie przewyższyć ewentualne przyszłe korzyści z wygranej, dlatego większość konsumentów w ogóle nie zdecyduje się na podjęcie ryzyka. Jak przypomina autorka opracowania, doktryna do tej pory opowiadała się w przeważającej mierze za poglądem, zgodnie z którym w przypadku umów o usługi cyfrowe nie można skorzystać z rękojmi (w odróżnieniu od klasycznej umowy sprzedaży). Ewentualna prostsza ścieżka dochodzenia roszczeń nie wchodziła więc w grę. 

Czytaj też: 
E-handel przed zmianami w usługach cyfrowych i sprzedaży towarów >>

Prawo ochrony konsumenta w pogoni za technologią i praktyką rynkową >>
 

Wdrożenie dyrektywy może pomóc, ale nie rozwiąże wszystkich problemów 

Od 1 stycznia 2023 r. zaczęły obowiązywać przepisy, które miały na celu dostosowanie polskich przepisów m. in. do unijnej dyrektywy "cyfrowej" oraz Omnibus. I choć z jednej strony rozwiązują one część wcześniejszych problemów, to jednocześnie... stwarzają też nowe. 

Jeśli chodzi o zalety: przede wszystkim, dzięki nowym przepisom prostsze będzie określanie praw, które przysługują konsumentowi korzystającemu z usług cyfrowych. Łatwiejsza będzie dzięki temu ocena, czy świadczenie zostało należycie wykonane, czy nie. Generalnie konsumenci powinni więc skorzystać na nowych regulacjach. Ale z drugiej strony, problem określenia, kto faktycznie może zostać uznany za konsumenta, nadal pozostaje nierozwiązany. Sposób wprowadzenia przepisów dyrektywy do polskiego prawa może przez to spowodować powstanie "mozaiki reżimów". 

Czytaj w LEX: Prawo konsumenckie Unii Europejskiej - prawo do odstąpienia od umowy o świadczenie usług cyfrowych i obowiązek zapłaty proporcjonalnej kwoty - wprowadzenie i wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 8.10.2020 r., C-641/19, EU przeciwko PE Digital GmbH >

- Należy zatem kontynuować dyskusję nad pożądanym kształtem regulacji umów o dostarczenie treści lub usługi cyfrowej i sposobem jej wdrożenia. W szczególności celowe byłoby rozważenie wprowadzenia względnie jednolitej regulacji tej grupy umów niezależnie od kwalifikacji podmiotowej stron, ponowna transpozycja dyrektywy, ale tym razem do Kodeksu cywilnego, oraz szersze uregulowanie kwestii związanych z modelem świadczenie za dane - proponuje w raporcie dr Katarzyna Południak-Gierz. 

Czytaj w LEX: Zmiany w regulacjach dotyczących ochrony konsumentów ze szczególnym uwzględnieniem przepisów implementujących dyrektywę Omnibus >