Z informacji KRD wynika, że największy przyrost "gapowiczów" odnotowano wśród nieletnich korzystających z środków transportu miejskiego - liczba osób do 18. roku życia notowanych w KRD zwiększyła się w ostatniej pięciolatce 140-krotnie, ich długi to 1,05 mln zł.

- Młodzi ludzie coraz częściej w dorosłość wchodzą już z długiem. Większość z nich, bo 55 proc., to dziewczęta, podczas gdy w całej, dorosłej populacji dłużników 2/3 stanowią mężczyźni – mówi cytowany przez PAP prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki . I zwraca uwagę, że z reguły refleksja przychodzi w późniejszym wieku, gdy z powodu takiej zaległości widniejącej w KRD, nie mogą niczego kupić na raty lub wziąć abonamentu na telefon.

Czytaj także: Kontrolerzy biletów chcą ochrony jak funkcjonariusze publiczni>>
Czytaj też: Kontroler biletów za przejazd jako funkcjonariusz publiczny i osoba pełniąca funkcję publiczną - linia orzecznicza >>>

Dominują gapowicze recydywiści

Według danych KRD większość gapowiczów nie poprzestaje na jeździe bez biletu. Blisko 62 proc. z nich (234,5 tys.) ma co najmniej dwa przeterminowane zobowiązania finansowe także wobec innych wierzycieli. Łącznie nazbierali ich 5,07 mld zł. Najwięcej, 2/3 tej kwoty, mają do spłacenia gapowicze-multidłużnicy w wieku od 36 do 55 lat.

Wśród gapowiczów-multidłużników 70 proc., stanowią mężczyźni, a ich zadłużenie jest niemal cztery razy wyższe niż kobiet. Najwięcej takich dłużników jest w województwie śląskim i mazowieckim, gdzie ich zaległości przekraczają ponad 1 mld zł. Spore kwoty powinni też uregulować mieszkańcy Łódzkiego (675,2 mln zł) i Wielkopolski (611,8 mln zł).

Czytaj też: Uprawnienia firmy windykacyjnej >>>