Jak podkreślił Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, w tym trudnym dla polskich sędziów czasie oczekujemy pełnej solidarności z osobami walczącymi o praworządność, takimi jak sędzia Paweł Juszczyszyn. Zaznaczył też, że dbałość o prawa obywateli wymaga sprzeciwienia się odsuwaniu od orzekania sędziów, których dotknęły represje w upolitycznionym postępowaniu dyscyplinarnym.

 Czytaj więcej: Nie będzie apelu w obronie Juszczyszyna - prezes Nawacki podarł uchwały

- Jako sędziowie stoimy teraz przed wyborem, czy wyraźnie opowiemy się po stronie prawa, wykonując orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE i Sądu Najwyższego, czy też po stronie bezprawia i politycznej siły. Brak możliwości działania w zgodzie z rotą ślubowania sędziowskiego powinien skutkować rezygnacją z zajmowanych funkcji. Każdy sędzia, szanujący orzeczenie TSUE z 19 listopada 2019 r. oraz uchwałę trzech połączonych Izb SN z 23 stycznia 2020 r. ma obowiązek ustalić, czy poszczególni członkowie KRS, a tym samym cała piętnastka sędziów, zasiadających w obecnej Krajowej Radzie Sądownictwa, została prawidłowo wybrana. Można to czynić, jak sędzia Juszczyszyn podejmując próbę ustalenia, czy istniało poparcie dla sędziów członków obecnej KRS wymagane ustawą lub poprzez wytoczenie powództwa o ustalenie, że poszczególne osoby nie są członkami KRS. Toczą się już trzy takie postępowania sądowe – napisano we wtorkowej uchwale.

Czytaj również: Sędziowie zastępują Juszczyszyna, ale nie uznają jego zawieszenia 

Zarząd zapowiedział, że SSP Iustitia będzie udzielać informacji niezbędnych do sprawdzenia, czy osoby, które otrzymały nominację przez obecną KRS, gwarantują niezależność. Podkreślić jednak należy, że ważność tych nominacji zakłada ważność wyboru KRS. Ustalenie, że choćby jeden z wybranych piętnastu członków nie miał wymaganego poparcia 25 sędziów, oznacza, że Rada nie rozpoczęła kadencji i nie było organu zdolnego do wnioskowania do prezydenta RP o powołanie na urząd sędziego. W konsekwencji taka osoba nie byłaby sędzią w znaczeniu ustrojowym.