Przemoc domowa wobec dzieci to szara strefa, niewidoczna dla instytucji państwowych i wymiaru sprawiedliwości – tak brzmi jeden z głównych wniosków z nowego raportu „Wymiar sprawiedliwości wobec przemocy domowej”, opublikowanego właśnie przez Fundację Court Watch Polska w 2022 r. Podstawą analiz są dane Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące liczby osób skazanych za znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą oraz dane policji z realizacji procedury „Niebieskiej Karty”.

- Stwierdziliśmy, że zjawisko przemocy domowej w Polsce od wielu lat ma niezmienną skalę i specyfikę. Czy wobec tego wymiar sprawiedliwości potrafi jej skutecznie zapobiegać, czy jedynie podejmuje rutynowe działania? Czy służby i urzędnicy rozumieją powagę tego problemu i jego konsekwencje dla osób pokrzywdzonych, a także złożone i silne relacje łączące te osoby ze sprawcami? Na te i wiele innych pytań poszukiwaliśmy odpowiedzi w trakcie pracy nad tą publikacją – mówi Daria Hofman, dyrektor zarządzająca w FCWP.

WZORY DOKUMENTÓW w LEX:

 

Czytaj: Przepisy nie wystarczą, pokrzywdzony przestępstwem musi wiedzieć jakie ma prawa >>

Problemów wiele, także z pozycją dzieci w procedurach sądowych

Z raportu wynika, że dzieci uczestniczące w procedurach sądowych nie są traktowane jak równoprawni uczestnicy tych postępowań. - Mimo że przepisy dotyczące ochrony praw małoletnich pokrzywdzonych zmieniły się w ostatnich latach na lepsze, bardzo często nie są one realizowane. Z tego wynika ciągła potrzeba zwracania uwagi na ten problem – zaznacza Justyna Podlewska, koordynatorka działu prawnego w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Na 316 spraw z lat 2018-2020, analizowanych w raporcie Fundacji Court Watch Polska, jedynie w pięciu przypadkach postępowanie było wszczynane ze względu na podejrzenie popełnienia przestępstwa wyłącznie wobec osób małoletnich.

Czytaj w LEX: Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem - KOMENTARZ PRAKTYCZNY >>>

- Można się zastanawiać, czy skala przemocy wobec dzieci (i tylko wobec dzieci) istotnie jest tak znikoma, czy też jest to raczej odzwierciedlenie nie wypowiadanego wprost, ale wciąż silnie obecnego w naszym społeczeństwie przekonania, że władza rodzicielska to także władza stosowania przemocy, a to, co dzieje się w domu – w tym przypadku przestępstwo znęcania się nad dziećmi – powinno właśnie w czterech ścianach domu pozostać. Doświadczenia FDDS i innych organizacji pozarządowych wskazują, że ta druga interpretacja jest bliższa prawdy – mówi Justyna Podlewska.

Czytaj: Romanowski: Pomoc pokrzywdzonym przestępstwem wymaga spójnego i efektywnego systemu>>

W pięciu odnotowanych w raporcie sprawach, gdzie pokrzywdzonymi były wyłącznie dzieci, sprawcom postawiono zarzut z art. 207 par. 1 k.k. (znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą), mimo że przemoc wobec małoletnich może być kwalifikowana z art. 207 par. 1a k.k. - wskazują autorzy. Zgodnie z nim, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 207 par. 1 k.k. zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat.

Czytaj też: Znęcanie się w zestawieniu z innymi typami przestępstw >>>

- Kwalifikacja z art. 207 par. 1a k.k. to zagrożenie wyższą karą, a w związku z tym konieczność prowadzenia postępowania przygotowawczego w postaci śledztwa, a nie dochodzenia, co wiąże się z dodatkowymi obowiązkami dla organów, których one często wolą unikać – wyjaśnia Zofia Branicka z Fundacji Court Watch Polska, współautorka raportu.

Czytaj też: Znęcanie się i niealimentacja jako przestępstwa podobne >>>

 

Skali przemocy nie można zmierzyć

A raporcie wskazano, że oczywiście w bardzo wielu sytuacjach dzieci nie są jedynymi osobami pokrzywdzonymi przemocą domową, ponieważ doznaje jej także jeden z rodziców (najczęściej matka; sprawcą przemocy na ogół jest ojciec). Takich przypadków odnotowano w raporcie 14. Jednocześnie aż w 66 sprawach dzieci nie zostały uznane za osoby pokrzywdzone, mimo że zamieszkiwały wspólnie z oskarżonym i osobą pokrzywdzoną.

- Nie sposób uznać, że istotnie nie były one pokrzywdzone panującą w domu przemocą. Awantury, groźby, nękanie psychiczne i przemoc fizyczna, nawet jeśli są wymierzone nie w dzieci, ale w jednego z rodziców, wywierają dewastujący wpływ na poczucie bezpieczeństwa i stan psychiczny dzieci, które są świadkami takich sytuacji. To szkody, które często wymagają długotrwałej terapii i systemowej pomocy. Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości muszą mieć tego świadomość – mówi Paulina Masłowska, radczyni prawna z FDDS.

LINIA ORZECZNICZA: Wpływ postawy osoby pokrzywdzonej na kwalifikację zachowania sprawcy jako znęcania się >>>

Z raportu wynika także, że odsetek osób dorosłych prawomocnie skazanych za przestępstwo znęcania się, którym pokrzywdzone były osoby małoletnie (nie dorośli), stanowi niespełna 2 proc. wszystkich skazań z art. 207 k.k.

Według danych z realizacji procedury „Niebieskiej Karty” dzieci stanowią ok. 14 proc. osób pokrzywdzonych przemocą domową. Natomiast odsetek spraw, które zakończyły się prawomocnym skazaniem, a osobami pokrzywdzonymi byli małoletni, jest dziesięciokrotnie niższy. Przykładowo w 2018 r. odnotowaliśmy 146 skazań, gdy osobą pokrzywdzoną było dziecko i 10 450, gdy przemocy doznała osoba dorosła. Dysproporcja jest rażąca. To pokazuje, że przemoc osób dorosłych wobec dzieci nadal pozostaje szarą strefą, której skali nie można zmierzyć – podsumowuje Zofia Branicka z FCWP.