Na kwestie stosowania aresztów w Polsce od lat zwracają uwagę organizacje zajmujące się prawami człowieka, prawnicy, ale i sami sędziowie. Wielokrotnie też Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazywał, że jest to już problem systemowy. W 2023 r. w tej sprawie do Rady Europy wystąpiły Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Naczelna Rada Adwokacka. Wskazały m.in., że sądy zazwyczaj przychylają się do wniosków prokuratury o zastosowanie lub przedłużenie tego środka zapobiegawczego, a uzasadnienia postanowień sądowych o przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania cechuje lakoniczność i powtarzalność. - Bolączką polskiego wymiaru sprawiedliwości w ostatnich latach było nadużywanie instytucji tymczasowego aresztowania, czyli środka zapobiegawczego, który powinien być stosowany w ostateczności, zgodnie z konstytucyjną zasadą proporcjonalności - wskazuje dr hab. Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Czytaj: Areszt elektroniczny będzie nowym środkiem zapobiegawczym>>
Bez bezwzględnego dożywocia, z nową definicją podejrzanego - projekt w opiniowaniu>>
W 2024 r. statystycznie lepiej, ale praktyka ta sama
Ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2024 r. odnotowano kilkuprocentowy spadek liczby tymczasowych aresztowań. Według danych za trzy kwartały 2023 r. prokuratura złożyła w sądach rejonowych 17 478 wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym. W analogicznym okresie 2024 r. liczba ta spadła do 14 960, co stanowi spadek o 14,41 proc. W trzech kwartałach 2023 r. stosowano tymczasowe aresztowanie w 6 095 postępowaniach sądowych prowadzonych w sądach rejonowych. W analogicznym okresie 2024 r. było ich 5 690, co oznacza spadek o 7 proc. Natomiast w sądach okręgowych, według danych za trzy kwartały 2023 r. tymczasowe aresztowanie stosowano w toku 2 082 postępowań, zaś w analogicznym okresie 2024 roku w 1 994 sprawach, co stanowi spadek o 4 proc.
- Nie mam wiedzy na temat tego, czy były kierowane jakieś zalecenia w tej sprawie do prokuratorów. Jednak trafna może okazać się hipoteza, że zmiana na stanowisku ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego oraz w kierownictwie prokuratury wpłynęła na spadek liczby tymczasowych aresztowań – mówi prof. Szymon Tarapata w Uniwersytetu Jagiellońskiego. Według niego oczywistym jest, że tzw. "klimat penalny", który jest roztaczany przez rządzących oraz osoby odpowiedzialne za kierowanie organami ścigania, wpływa na częstotliwość stosowania instrumentów represyjnych i środków przymusu. Natomiast adwokat Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej jest zdania, że sam klimat polityczny nie wpływa na stosowanie prawa, bo jednak decydującym czynnikiem jest samo prawo. - Nie widzę na przykład zmian w praktyce stosowania tymczasowego aresztowania. Owszem, jest niewielki spadek liczby aresztowań, który jednak nie pokazuje jeszcze trwałego trendu. Ja jeszcze nie widzę w tym nowej jakości – podsumowuje.
W opiniowaniu jest natomiast projekt ustawy naprawczej, przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego. Jego celem jest m.in. usunięcie z Kodeksu karnego i procedury karnej tych przepisów, które są niekonstytucyjne ale też np. ograniczenie nadmiernego stosowania tymczasowego aresztowania.
- Poza przedstawionymi już propozycjami Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, jest też poselski projekt, bazujący na projekcie Naczelnej Rady Adwokackiej, a w praktyce przygotowany z moim udziałem. To propozycja daleko idąca, ponieważ zarówno obecne stosowanie tymczasowego aresztowania jak i traktowania osób tymczasowo aresztowanych, wymaga daleko idących zmian. Ale nie wchodząc w porównywanie tych propozycji trzeba stwierdzić, że samymi projektami, czy dyskusją o projektach, nie zmienimy rzeczywistości – mówi prezes Rosati, odnosząc się do statystyk podanych przez resort sprawiedliwości.
Cena promocyjna: 38.7 zł
|Cena regularna: 129 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 25.8 zł
Areszty wymagają pilnych zmian
Dr Piotr Kładoczny, wiceprezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że kwestia aresztów powinna zostać oddzielnie uregulowana. - Także dlatego, że wydaje się, iż w tym zakresie jest szansa na pewien kompromis polityczny. Mamy przecież projekt Polski 2050, który już jest po pierwszym czytaniu i dotyczy aresztów. W sejmowej komisji – przypomnę - poparły go wszystkie kluby, a w styczniu pan poseł Przemysław Wipler zgłosił kolejny projekt w tym zakresie, który też zyskał aprobatę posłów i został skierowany do prac w komisji. To pokazuje, że parlamentarzyści widzą potrzebę zmian i być może taki projekt poparłby też prezydent Andrzej Duda - mówi.
Przyznaje równocześnie, że tzw. ustawa naprawcza w pewnym zakresie kwestie aresztów próbuje uregulować. - Ale tylko w pewnym zakresie. Natomiast prace w parlamencie nad pełnym uregulowaniem wydają się być zaawansowane i byłaby szansa na szybkie ich uchwalenie. Tym bardziej, że areszty są naszym problemem systemowym i wymagają kompleksowych zmian. Z kolei przejście przez parlament ustawy naprawczej może potrwać znacznie dłużej, mogą też pojawić się pewne kontrowersje, które te prace, nawet na etapie parlamentu, utrudnią. Chodzi np. o obniżenie sankcji za część przestępstw. Dlatego w mojej ocenie projekt dotyczący aresztów trzeba potraktować oddzielnie i jeśli jest zgoda, jak najszybciej przyjąć i przesłać prezydentowi do podpisu - wskazuje dr Kładoczny.
Według nieoficjalnych informacji Prawo.pl, wyciągnięcie "aresztów" z projektu przygotowanego przez Komisję Kodyfikacyjną i prace nad zmianami w ramach projektu poselskiego, było już omawiane z MS. Przedstawiciele resortu - jak wskazują rozmówcy Prawo.pl - są temu przychylni. Zapytaliśmy o to ministerstwo odpowiedziało, że na "na podejmowanie inicjatyw poselskich, w tym na składanie projektów ustaw przez posłów, nie jest wymagana zgoda członków rządu". - Ministerstwo Sprawiedliwości może przygotować projekt stanowiska rządu do poselskich projektów ustaw. Obecnie takie stanowisko nie jest przygotowywane - dodano.
Dr Kładoczny uważa, że te propozycje, które są obecnie na stole, idą w podobnym kierunku. - Niektóre są dalej idące, inne bliżej, ale są próbą uregulowania tych samych problemów dotyczących aresztów. Dlatego w mojej ocenie warto nad nimi się pochylić podczas prac w komisji. Rozpoczęcie w tym momencie prac nad uregulowaniem kwestii aresztów na etapie ministerialnym spowoduje, że potrwa to kolejne lata - uważa.
Czytaj w LEX: Zażalenie na prawomocne postanowienie o zastosowaniu lub przedłużeniu tymczasowego aresztowania > >
Po pierwsze - sędzia nie może działać z automatu
Co powinno się zmienić? Dr Kładoczny wskazuje, że takich kwestii jest kilka. - Sędziowie dość łatwo akceptują wnioski o areszt i jego przedłużenie. Z różnych powodów - m.in. dlatego, że nie mają czasu na przeanalizowanie wielotomowych akt by sprawdzić czy areszt jest potrzebny, ale część też podchodzi do tego w pewnym zakresie automatycznie i zdaje się na prokuratorów. Proponuje się by prokurator, przesyłając wniosek o areszt, wysyłał go też obrońcy, najlepiej drogą elektroniczną. Tak, by ten mógł się z nim zapoznać i odpowiedzieć. Liczy się przecież każda godzina. Ważne, by dostęp do akt był rzeczywisty. Kolejna kwestia - by prokurator musiał uzasadnić dlaczego w jego ocenie stosowanie aresztu jest niezbędne, podobnie - przy przedłużaniu aresztu. Sąd natomiast powinien ocenić także pracę prokuratury, faktyczną pracę - czy śledztwo ruszyło do przodu, czy są podstawy by areszt przedłużać. Areszt nie może być ułatwieniem w pracy prokuratora - wskazuje.
HFPCz postuluje też uchylenie przesłanki surowej kary. - Naszym zdaniem jest zbędna, a stanowi łatwą przesłankę do stosowania aresztu przez sąd. Wystarczy, że górna granica kary to osiem lat. Tak nie powinno być, każda sprawa powinna zostać przeanalizowana - czy areszt jest potrzebny, czy jest obawa matactwa, ucieczki itp. Komisja Kodyfikacyjna zaproponowała, by na podstawie tej przesłanki można było stosować areszt, ale nie dłużej niż rok. Z kolei projekt poselski (Polski 2050) zakłada, że nie można tej przesłanki stosować na etapie postępowania przygotowawczego. Jak będzie skazanie, nawet na nieprawomocną karę, to już tak, ale nie na etapie postępowania przygotowawczego - podsumowuje.
Czytaj także w LEX: Zagrożenie zarzuconego przestępstwa surową karą jako przesłanka stosowania tymczasowego aresztowania > >
Prokuratura ma pokazać co zrobiła w śledztwie
Również Filip Rak, adwokat z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, laureat Konkursu Rising Stars - Prawnicy liderzy jutra 2023 uważa, że areszty w Polsce są stosowane w sposób patologiczny. - Mamy do czynienia z ogromnymi przewlekłościami, z pewnym automatyzmem w ich stosowaniu. Przepisy pozwalają na ich stosowanie praktycznie bez ograniczeń czasowych - mówi.
W jego ocenie, powinny zostać wprowadzone maksymalne terminy stosowania tymczasowego aresztowania. - Kolejnym bezpiecznikiem byłoby uzależnienie przedłużenia aresztu od wyników śledztwa. Prokurator powinien wykazać, a sąd musiałby brać pod uwagę, czy prokuratura prowadzi intensywne czynności dowodowe oraz czy dopełnia należytej staranności, by śledztwo posuwało się naprzód. Zdarza się, że prokuratura prowadzi czynności w sposób opieszały, słabo zorganizowany, a konsekwencje tego ponosi osoba osadzona w areszcie. Kolejną kwestią są też gwarancje prawa do obrony, obecnie prokurator ma możliwość utajnienia przed oskarżonym i jego obrońcą kluczowych dokumentów. Chodzi o protokoły zeznań świadków, gdzie przepisy pozwalają na ich nieudostępnianie obronie, gdy mogłoby to stanowić zagrożenie dla świadka. Bardzo często to jest nadużywane i protokoły nie są udostępniane, mimo że takiego niebezpieczeństwa nie ma - zaznacza.
HFPCz proponuje, by pierwszy areszt był stosowany nie dłużej niż miesiąc. - Obecnie są to 3 miesiące i areszt na ten okres jest zazwyczaj stosowany. A to m.in. spowalnia pracę prokuratury, jest niepotrzebne i utrudnia znalezienie prawdziwego sprawcy. Jeśli śledczy skupią się na tym, że jest już osoba aresztowana, więc w zasadzie sprawca, to skupiają się na zdobyciu dowodów na jego winę, a przestają się koncertować na innych możliwych rozwiązaniach sprawy - mówi dr Kładoczny. - Są też pomysły, by sędzia, który decydował o areszcie, nie orzekał później w sprawie merytorycznej, by posiedzenia aresztowe były jawne, oczywiście z możliwością wyłączenia jawności, jeśli byłaby ona ze szkodą dla sprawy. Myślę, że taka kontrola, także z punktu widzenia pracy sędziego, jest istotna. W końcu, w naszej ocenie, konieczne jest, by osoba, która ma być aresztowana, była doprowadzona, by sędzia mógł ją zobaczyć, wysłuchać no i oczywiście by w takich posiedzeniach uczestniczył prokurator - podsumowuje.
Sprawdź w LEX: Konstytucyjny i konwencyjny standard tymczasowego aresztowania > >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.