W opublikowanym w sobotę oświadczeniu PK swoje stwierdzenie uzasadnia tym, że Trybunał uchylił się od merytorycznego rozpatrzenia wniosku Prokuratora Generalnego w tej sprawie, umarzając postępowanie. - TK zwlekał z zajęciem stanowiska przez prawie trzy i pół roku, zyskując pretekst do umorzenia postępowania ze względu na dokonaną w tym czasie zmianę ustawy o IPN. Jednocześnie uzasadnił umorzenie, odwołując się do uchylonego przepisu kodeksu karnego z 1969 roku. Uznał uchwalone w okresie PRL prawo za argument przeciw ściganiu przestępstw funkcjonariuszy komunistycznego państwa - czytamy w dokumencie.

Chodziło o okres przedawnienia

PK przypomina, że wniosek  skierowany przez Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego w listopadzie 2017 roku, dotyczył okresów przedawnienia przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego państwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub wymiarowi sprawiedliwości i zagrożonych karą powyżej 3 lat i nieprzekraczających 5 lat, a także zbrodni komunistycznych zagrożonych karą do 3 lat.

 


- Ściganie takich czynów nie zostało przywrócone w pierwszych latach po zmianie ustrojowej w Polsce. Taką możliwość stwarzały przepisy art. 9 § 1 ustawy z 6 czerwca 1997 roku – Przepisy wprowadzające Kodeks karny i art. 4 ust. 1a ustawy z 18 grudnia 1998 roku o IPN. Do nich odnosił się wniosek Prokuratora Generalnego, a jego celem było ustalenie okresów przedawnienia wobec rozbieżności w rozumieniu przepisów regulujących tę kwestię - napisano w komunikacie. Zdaniem jego autorów, w odniesieniu do przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego państwa i zagrożonych karą powyżej 3 do 5 lat Trybunał Konstytucyjny przyjął "sprzeczne z logiką stanowisko, że intencją ustawodawcy było wprowadzenie pustego przepisu, gdyż czyny takie uległy przedawnieniu już w momencie uchwalania regulacji w połowie lat 90".

Czytaj: Zbrodnie komunistyczne nie przedawnią się>>

- Trybunał powołał się przy tym na nieobowiązujący art. 105 § 1 pkt 3 Kodeksu karnego z 1969 roku, uzasadniając, że nie ustanowiono w nim wyjątków od biegu terminów przedawnienia w odniesieniu do przestępstw funkcjonariuszy komunistycznego reżimu. Biorąc pod uwagę czas uchwalenia tego przepisu, a więc okres PRL, jest to argument irracjonalny - oceniła Prokuratura Krajowa.

Według PK, konsekwencją decyzji Trybunału jest "odebranie prokuraturze możliwości ścigania znacznej części przestępstw popełnionych w okresie PRL przez funkcjonariuszy komunistycznego reżimu".

TK: Umorzenie sprawy było konieczne

Wskazany przez Prokuratora Generalnego we wniosku do TK przepis ustawy o IPN utracił moc obowiązującą; skutkowało to koniecznością umorzenia postępowania w tym zakresie - wynika z wyjaśnień opublikowanych przez Trybunał Konstytucyjny. 

W swoim oświadczeniu TK stwierdza, że wskazany przez wnioskodawcę przepis (chodzi o art. 4 ust. 1a ustawy o IPN) "utracił moc obowiązującą i został w całości zastąpiony nową regulacją, co skutkowało koniecznością umorzenia postępowania w tym zakresie". - Art. 4 ust. 1a ustawy o IPN został uchylony na mocy art. 1 pkt 2 ustawy z 15 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Jednocześnie w art. 2 ustawy zmieniającej wskazano, że "do zbrodni, do których miał zastosowanie art. 4 ust. 1a ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu dotychczasowym, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą" - napisano w wyjaśnieniu.

TK informuje też, że  przyczyną umorzenia postępowania było "niezgodne z ustawą wskazanie przedmiotu kontroli". - Trybunał, co wielokrotnie podkreślano, bada akt normatywny tylko w części wskazanej przez wnioskodawcę, w tym sensie, że przedmiotem badania czyni kwestionowaną przez wnioskodawcę treść normatywną przepisu - wskazano w wyjaśnieniu TK. Jest w nim również stwierdzenie, że  "wnioskodawca podniósł zarzuty, które nie dotyczą określenia terminu początku biegu przedawnienia przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego, ale tego, że okres ten zakończył się wcześniej z uwagi na stosowanie ogólnej regulacji dotyczącej długości okresu przedawnienia. - Normy o takim brzmieniu nie da się jednak w żaden sposób wyprowadzić z zaskarżonego przepisu - wskazano w wyjaśnieniu.