Chodzi o ustawę, na którą czekały m.in. organizacje pozarządowe zajmujące się prawami dzieci. Projekt złożyła w Sejmie jeszcze Solidarna Polska, prace nad założeniami trwały od dłuższego czasu, a zaangażowana była w nie Monika Horna–Cieślak, adwokatka, obecnie Rzecznik Praw Dziecka. Jednym z najistotniejszych elementów jest - postulowane od lat - wprowadzenie ustawowego obowiązku raportowania przypadków wiążących się z krzywdzeniem dzieci ze skutkiem śmiertelnym lub zakończonych ciężkimi uszkodzeniami ciała. Poza tym, wprowadzane są też standardy ochrony dziecka, które już powinny obowiązywać we wszystkich placówkach zajmujących się dziećmi, przy czym za pół roku za ich brak grozić będą kary. Uregulowano również, że dziecko przed sądem ma swojego reprezentanta. Oczywiście, w sytuacji jeśli opiekun lub rodzic nie może podjąć się tej funkcji, rolę tę mogą pełnić adwokaci i radcy prawni.

Czytaj:  Szkoły nieprzygotowane do standardów ochrony dzieci, MS kończy prace >>

Co zmienia się w zakresie wysłuchania

W myśl wprowadzanych przepisów, wysłuchanie dziecka może nastąpić tylko raz w toku postępowania, chyba że dobro dziecka wymaga ponownego przeprowadzenia tej czynności lub potrzebę ponownego wysłuchania zgłasza dziecko. Takie ponowne wysłuchanie przeprowadzać będzie ten sam sąd, chyba że jest to niemożliwe lub stoi temu na przeszkodzie dobro dziecka.

Jeśli natomiast sąd odstąpi od wysłuchania dziecka, najpóźniej przed zakończeniem postępowania, będzie musiał wskazać w protokole posiedzenia lub rozprawy, z jakich przyczyn czynność ta nie została przeprowadzona. - Do tej pory czynność wysłuchania dziecka była uregulowana w kodeksie postępowania cywilnego i w regulaminie urzędowania sądów powszechnych. W k.p.c była mowa o tym, kto i w jakich okolicznościach wysłuchanie przeprowadza, w regulaminie, że musi zostać sporządzona notatka. Było jednak dużo wątpliwości - począwszy od tego, czy w wysłuchaniu może brać udział pełnomocnik, po miejsce, gdzie powinno się odbywać, czy powinno zostać nagrywane. Zdarzały się takie sytuacje, że pełnomocnicy wnioskowali o nagrywanie wysłuchania. Nie wszyscy też sędziowie są chętni do wysłuchiwania dzieci, mimo że taki obowiązek nakłada i Konstytucja - art. 72 ust. 3 i wprost k.p.c, więc w tej ustawie zagwarantowaliśmy, że jeśli sąd odstępuje od wysłuchania dziecka, to w protokole musi wskazać, dlaczego to robi, dlaczego odmawia dziecku wyrażenia zdania - mówiła Prawo.pl kilka miesięcy temu Monika Horna–Cieślak.

Istotne jest również to, że nie będzie można wysłuchiwać dziecka, jeśli nie wyrazi na to zgody. Co jeszcze? W myśl przepisów wysłuchanie dziecka następuje na posiedzeniu niejawnym, które odbywa się w odpowiednio przystosowanych pomieszczeniach w siedzibie sądu lub, jeżeli dobro dziecka tego wymaga, poza jego siedzibą. Oprócz sędziego, może w nim brać udział wyłącznie biegły psycholog, jeżeli z uwagi na stan zdrowia, rozwój umysłowy lub wiek dziecka niezbędne jest zapewnienie mu pomocy psychologicznej lub zachodzi konieczność udzielenia pomocy sędziemu w zakresie rozpoznania potrzeb dziecka podczas wysłuchania. Co ważne, mimo głosów, które pojawiały się na etapie prac, nie wprowadzono zmiany, zgodnie z którą wysłuchanie miałoby być nagrywane. Z jego przebiegu ma być jedynie sporządzona notatka.

Nowe obowiązki dla dyrektorów szkół - stworzą procedury ochrony dzieci przed przemocą>>

Głos dziecka ma szanse być słyszalny

- Cieszę, że te przepisy wchodzą w życie, bo liczę na to, że to zwiększy podmiotowość dziecka w postępowaniu. Oczywiście wszystko zależy od tego jak to będzie stosowane w praktyce, natomiast mam nadzieję, że dzięki tym przepisom głos dzieci będzie wyraźniej słyszalny w postępowaniach. Być może sędziowie chętniej, odważniej będą sięgali po wysłuchanie. Pamiętajmy, że jednym z elementów, które obejmuje ta zmiana jest to, że jeśli sąd w toku postępowania nie zdecyduje się na przeprowadzenie wysłuchania, to będzie musiał w uzasadnieniu wytłumaczyć z jakiego powodu podjął taką  a nie inną decyzję - mówi Aleksandra Ejsmont, radczyni prawna (Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandry Ejsmont).

Czytaj: Rusza radcowski "Niebieski kompas" - ma wesprzeć młodzież, dzieci i rodziny>>

Dodaje, że nadal nie jest tak, że wysłuchania są czynnością, po którą sędziowie chętnie sięgają. - Powiedziałabym, że stosują to narzędzie z dużą dozą ostrożności. W mojej ocenie, to jest bardzo ważne by głos dziecka był w toku postępowania usłyszany. Zawsze podaje przykład zasłyszany na jednej z konferencji dotyczącej praw dzieci, gdy sędzia na co dzień orzekająca w sądzie niemieckim mówiła, że ona nie może wydać żadnego orzeczenia dotyczącego dziecka, niezależnie w jakim jest wieku, bez przynajmniej zobaczenia go - jeśli to niemowlę lub porozmawiania z nim jeśli jest to dziecko starsze. Ja rozumiem, że pojawią się w dyskusji argumenty, że to będzie wikłanie dziecka w procedurę, że może doprowadzić do przerzucenia na dziecko różnych decyzji. Natomiast wierzę w to, że sędzia który jest sędzią rodzinnym, który będzie dbał o to ażeby mieć wiedzę nie tylko prawną ale z zakresu psychologii będzie też potrafił pewne rzeczy rozróżnić i przeprowadzić rozmowę z dzieckiem tak, by usłyszeć jego rzeczywiste zdanie - wskazuje.

Dodaje, że to zmienia perspektywę sądu orzekającego. - To zmienia perspektywę sądu orzekającego. Bo prawda jest taka, że często jako dorośli forsujemy pewne rozwiązania sądząc, że są najlepsze dla dziecka a okazuje się, że sąd po rozmowie z dzieckiem, po zapoznaniu się z tym jak ono widzi sytuację, wydaje zupełnie inne rozstrzygnięcie, ale uwzględniając potrzeby dziecka - mówi.  Dodaje, że stronom łatwiej jest zaakceptować rozstrzygnięcie, którego elementem uzasadnienia będzie to, że potrzeba dziecka jest taka, a nie inna.

Sędziowie też podkreślają znaczenie zmian

Sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, podkreśla, że fakt uregulowania wysłuchanie małoletniego w postępowaniu cywilnym należy ocenić pozytywnie. - To jest bardzo ważna i jednocześnie wrażliwa czynność procesowa i niezbędne jest właściwe przygotowanie sędziów, czemu mają służyć obligatoryjne szkolenia. Wskazanie w ustawie, że wysłuchanie może się odbyć tylko za zgodą małoletniego jest niezwykle istotne. Dziecko ma prawo się wypowiedzieć, ale nie może być zmuszane do pełnienia roli quasi- świadka w sporze pomiędzy rodzicami - mówi.

Jej zdaniem doniosłe znaczenie ma uregulowanie, że wysłuchanie może nastąpić tylko raz w toku postępowania. - Wskazuje to na świadomość ustawodawcy, że wysłuchanie małoletniego może być dla niego niezwykle obciążające. Niestety w wypowiedziach medialnych wysłuchanie dziecka często bywa przedstawiane jako cudowna recepta na pozyskanie przez sąd wiedzy o prawdziwych okolicznościach sprawy, z sugestią, że każde dziecko nie może doczekać się szczerego dialogu z sędzią i powierzenia mu swoich sekretów, w tym opowiedzenia o krzywdach doznawanych od osób najbliższych, które to mniemanie jest oczywiście błędne - podkreśla Anna Begier.