Przypomnijmy, zgłoszenie o rejestracji komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” wpłynęło do Sejmu w sierpniu tego roku. Oficjalna zbiórka podpisów ruszyła w październiku. - Konwencja stambulska, po ponad pięciu latach od jej ratyfikacji, wciąż budzi liczne kontrowersje. Dokument opiera się na ideologii gender, która kobiecość i męskość postrzega wyłącznie jako konstrukty społeczne, w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej. Zapisana w niej niejasna definicja płci jest sprzeczna z art. 18 ustawy zasadniczej, który chroni małżeństwo i rodzinę.  Akt ten narusza także gwarantowane konstytucyjnie uprawnienia – do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 Konstytucji RP), do wolności sumienia (art. 53) i do ochrony praw dziecka (art. 72) - wskazano w informacji o zebranych podpisach. 

Działania zmierzające do wypowiedzenia przez Polskę konwencji stambulskiej rozpoczął też w lipcu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. 27 lipca skierował wniosek w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które posiada kompetencje do przygotowania wniosku o wypowiedzenie tej umowy międzynarodowej. MRPiPS odpowiedziało jednak, że żadnych prac w tym kierunku nie prowadzi. 

Czytaj: Jest wniosek ministra sprawiedliwości o wypowiedzenie konwencji stambulskiej>>

Strona może w dowolnym czasie wypowiedzieć

Z samej konwencji, nazywanej antyprzemocową - przypomnijmy - wynika jedynie, że każda strona może w dowolnym czasie ją wypowiedzieć, w drodze notyfikacji skierowanej do sekretarza generalnego Rady Europy. Wypowiedzenie staje się skuteczne pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie trzech miesięcy od dnia otrzymania notyfikacji. Zgodnie z art. 133 pkt 1 konstytucji, wypowiadanie umów międzynarodowych stanowi z kolei kompetencję prezydenta, a przebieg procedury zależy od tego z jaką umową mamy do czynienia. W tym przypadku konwencja została ratyfikowana za uprzednią zgodą ustawową, czyli zgoda wyrażona w ustawie potrzebna jest też do jej wypowiedzenia.

Organizacje opowiadające się za tym wskazują, że konwencja stambulska dopatruje się źródeł przemocy w tradycyjnych rolach płciowych. - Pomija przy tym faktyczne, potwierdzone badaniami, przyczyny tego zjawiska. Dokument nie odnosi się do problemów takich jak uzależnienia, szeroki dostęp do pornografii, seksualizacja wizerunku kobiety w mediach czy rozpad więzi rodzinnych. Statystyki pokazują, że skala przemocy domowej jest najwyższa w krajach, które przyjęły genderowy model walki z przemocą, takich jak Szwecja czy Dania - wskazują. 

I przypominają, że do tej pory nie ratyfikowało jej 13 państw Rady Europy, m.in. Czechy, Wielka Brytania i Bułgaria. Polska jest jedynym krajem Grupy Wyszehradzkiej, który zdecydował się na ratyfikację Konwencji. - Komitet, w miejsce genderowego dokumentu, postuluje rozpoczęcie prac nad międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. Przyjęcie tego aktu pozwoli na ochronę autonomii rodziny przed zbyt daleko idącą ingerencją ze strony państwa. Zapewni też wprowadzenie skutecznych rozwiązań przeciwdziałających przemocy domowej - dodają autorzy projektu. 

Czytaj: Konwencja stambulska "w rękach" prezydenta - wypowiedzenie łatwe nie będzie>>

 

Tradycyjna rodzina na sztandary

Próżnię po konwencji stambulskiej miałaby zapełnić międzynarodowa konwencja o prawach rodziny. Projekt opublikowano na stronie Ordo Iuris. Rozpoczyna się od preambuły w której wskazano, że "rodzina stanowi jedno z najcenniejszych dóbr  ludzkości", "jest fundamentem ładu społecznego i podstawową wspólnotą społeczną, pierwotną wobec państwa i autonomiczną wobec władz publicznych". We wstępnej części wskazano, że "małżeństwo" to dobrowolny i trwały związek kobiety i mężczyzny, który podlega szczególnej ochronie prawa krajowego, "rodzina" to wspólnota osób połączonych więzami pokrewieństwa lub powinowactwa, a "płeć" to zespół cech biologicznych, w tym genetycznych, pozwalających na obiektywne rozróżnienie między kobietą a mężczyzną. 

Zapisano też definicję "dobra dziecka" jako ogółu "warunków niezbędnych dla jego prawidłowego rozwoju osobowego, duchowego i intelektualnego oraz dla zagwarantowania mu podstaw egzystencji materialnej – zapewnianych w pierwszej kolejności przez rodziców oraz innych członków rodziny, a w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej, przez innych prawnych opiekunów – które to warunki są identyfikowane z uwzględnieniem potrzeby zachowywania więzi rodzinnych oraz integralności rodziny, zabezpieczenia życia i zdrowia małoletniego oraz chronienia go przed demoralizacją, poszanowania jego tożsamości kulturowej, a także, stosownie do wieku i stopnia dojrzałości, opinii małoletniego na temat jego sytuacji". 

"Przemoc" określono jako "jednorazowe lub powtarzające się umyślne działanie naruszające prawa innej osoby, stanowiące czyn zabroniony, skierowane przeciwko życiu, zdrowiu, nietykalności cielesnej, wolności lub mieniu, a "przemoc domową" jako jednorazowe lub powtarzające się umyślne działanie naruszające prawa innej osoby, stanowiące czyn zabroniony, skierowane przeciwko życiu, zdrowiu, nietykalności cielesnej, wolności lub mieniu, do którego dochodzi w rodzinie lub gospodarstwie domowym, między byłymi małżonkami lub osobami pozostającymi we wspólnym pożyciu, niezależnie od tego, czy sprawca i ofiara dzielą miejsce zamieszkania, czy nie. 

 

Autonomia rodziny, ochrona dziecka przed i po urodzeniu 

Projekt zakłada też, że małżeństwo, rodzina i rodzicielstwo znajdą się pod szczególną ochroną Państw-Stron, a przy stosowaniu prawa krajowego Państwa-Strony wszelkie wątpliwości rozstrzygają tak, aby zachować integralność rodziny.  Każda rodzina ma mieć też prawo do korzystania z praw człowieka i podstawowych wolności, a w szczególności wolności myśli, sumienia i wyznania, wolności słowa, wolności gospodarczej, niezakłóconego korzystania z własności prywatnej oraz prawa do ochrony życia prywatnego i rodzinnego.

W myśl art. 5 szczególnej ochronie podlega dziecko, zarówno przed, jak i po urodzeniu. Projekt zakłada też, że dochodzenie rekompensaty za szkody spowodowane poczęciem lub urodzeniem dziecka jest niedopuszczalne.

Projektowane zapisy zakładają również, niedopuszczalność dyskryminacji ze względu na wykonywanie pracy niezarobkowej polegającej na wychowywaniu dzieci.  W art. 13 zapisano, że małżonkowie mają równe prawa i obowiązki. Art. 19 określa z kolei prawa rodziców m.in. do swobodnego wyboru szkół lub innych środków niezbędnych do kształcenia dzieci, zgodnie z własnymi przekonaniami i do udziału w tworzeniu podstaw programowych edukacji szkolnej.

W art. 18 wskazano, że każdy ma prawo do niezależnego i sprawiedliwego sądu w sprawach dotyczących praw i wolności rodziców, dzieci i małżonków, a w "postępowaniach o pozbawienie, ograniczenie lub stosowanie środków tymczasowych w przedmiocie władzy rodzicielskiej właściwe organy władzy publicznej kierują się domniemaniem, że dobro dziecka jest realizowane w najwyższym stopniu w rodzinie biologicznej". 

Wiceprezes Ordo Iuris dr Tymoteusz Zych zapowiadał w rozmowie z Prawo.pl, że w regulacji, która miałaby by być odpowiedzią na konwencje stambulską powtórzone zostaną mechanizmy w niej zapisane i wiążące się z przeciwdziałaniem przemocy, wymogi dotyczące wprowadzenia do przepisów prawa karnego czynów zabronionych, standardy ich zgłaszania, reagowania na zjawiska przemocowe.