Te działania - co wynika z krajowej natury braku staranności prawodawczej, są zazwyczaj chaotyczne, niespójne systemowe, a przez to nie odnoszą zamierzonego skutku. Zamiast rozwiązywać problemy, są przyczyną ich tworzenia, ze szkodą dla sprawności – w tym przypadku – postępowań sądowych. Dostarczają dodatkowej pracy i tworzą niepewność dla stron procesu.

Czytaj: Błąd w Tarczy 1 może spowodować problem z zawieszeniem terminów procesowych>>

Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, jak też Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych nie zawierają żadnych regulacji odnoszących się do wystąpienia stanów nadzwyczajnych o jakich mowa w art. 228 ust. 1 Konstytucji:  wojennego, wyjątkowego lub klęski żywiołowej. Nie mówiąc już o wystąpieniu innych sytuacji kryzysowych, zdefiniowanych ustawowo lub też nie, w szczególności w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii.

Czytaj w LEX: Bieg terminów procesowych w związku z koronawirusem - różne interpretacje nowej regulacji >

COVID-19 nieprzewidziany, ale procedury powinny być 

Wobec wystąpienia powszechnego zagrożenia życia i zdrowia obywateli na skutek epidemii COVID-19 w sposób naturalny sądy zaprzestały swojej zwykłej działalności, w tym działalności orzeczniczej oraz biurowej, jak też w sposób faktyczny uniemożliwiły stronom korzystania ze swej infrastruktury: biur podawczych, kas, czytelni akt i biur obsługi interesanta. Do tego doszło – na podstawie zarządzeń administracyjnych prezesów sądów – do wstrzymania wysyłki korespondencji sądowej, a tym samym do rzeczywistego wstrzymania biegu terminów sądowych. 

Czytaj w LEX: Zagrożenie koronawirusem a prawo do prywatności >

Działania te, ze względu na możliwość rozwoju epidemii, należy uznać za faktycznie właściwe, z tym jednak, że nie miały one żadnej podstawy prawnej, bo nie mogły jej stanowić ogólne przepisy dotyczące ustroju sądów (i wydane na ich podstawie przepisy wykonawcze). Tym samym doszło do pozaustawowego wstrzymania biegu terminów procesowych, co nie może być – pod względem zasad obowiązujących w demokratycznym państwie prawnym – oceniane pozytywnie. Oczywistym jest to, że występują sytuacje skrajne, wymagające działań niestandardowych, ale zadaniem władzy ustawodawczej i wykonawczej jest przygotowanie stosownych procedur na taką sytuację i nie chodzi tutaj tylko o czas ostatni, ale cały okres po 1989 roku.

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie kancelarii prawnej i środki prawne w praktyce w sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego koronawirusem >

Ratunek dla sądów z opóźnieniem

W pierwszej, uchwalonej w dniu 2 marca 2020 roku ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji – nie znalazły się żadne regulacje dotyczące funkcjonowania sądów czy też biegu terminów, choć ustawa ta weszła w życie z dniem 8 marca 2020 roku.

Dopiero na mocy jej noweli z dnia 31 marca tzw. Tarcza 1 wprowadzono:

  • przepisy art. 14a -14f określające zasady funkcjonowania sądów w związku z epidemią COVID-19;
  • przepis art. 15 zzr dotyczący przerwania biegu terminów prawa materialnego z epidemią COVID-19;
  • przepis art. 15 ust. 1 zzs dotyczący przerwania biegu terminów procesowych i sądowych w związku z epidemią COVID;

Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >


W przepisie jest  błąd

Analiza treści przebiegu procesu legislacyjnego w zakresie ustawy Tarcza 1 wskazuje, że w projekcie rządowym przepis art.15 zzs ust. 1 mówił o COVID, a nie o COVID-19, jak jest zresztą w pozostałych przepisach. Również w tekście ostatecznie uchwalonym i ogłoszonym - jest podobnie. Tymczasem zgodnie z art.  2 ust. 1 ustawy, jej przepisy stosuje się do zakażeń i choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2, zwanej dalej, "COVID-19".  A zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13.03.2020 roku wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, zaś na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20.03.2020 roku ogłoszono stan epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. 

Zobacz procedury w LEX:

 

Z przedstawionych powyżej przepisów wynika, że w art. 15 zzs ust. 1 ustawy jest oczywisty błąd legislacyjny, który nie może zostać sprostowany w inny sposób, niż przez nowelizację, gdyż takie jego brzmienie występowało przez cały okres prac ustawodawczych. Literalne brzmienie tego przepisu mówi o zawieszeniu terminów ze względu na wirus COVID, a nie COVID-19. Jak się wydaje, zaniechanie sprostowania tego błędu może prowadzić do prób podważenia wystąpienia skutku zawieszenia terminu, poprzez kwestionowanie skuteczności normy prawnej wynikającej z tego przepisu.  

Czytaj: Specustawa zawiesza bieg terminów dopiero od końca marca>>

Zawieszenie terminów od 31 marca

Niezależnie od powyższego wskazać należy, że istnieją poważne argumenty za przyjęciem tego, że stan zawieszenia biegu terminów o jakim mowa w art. 15 zzs ust. 1 ustawy ma miejsce od dnia 31 marca 2020 roku, a więc od dnia wejście w życie ustawy Tarcza 1. Wprawdzie przepis ten odwołuje się do stanu wynikającego z wirusa COVID, a nie COVID-19, ale przyjmując, że ustawodawca naprawi ten oczywisty błąd, to i tak, nie zmienia to sytuacji czasokresu obowiązywania tego przepisu.

Tarcza 1 wprowadziła szereg regulacji: nowych i zmieniających, jak też zawiera normy o charakterze intertemporalnym określone w art. 101. Co do zasady przepisy ustawy weszły w życie z dniem jej ogłoszenia, przy czym w ust. 1 tego art. określono wyjątki gdy poszczególne przepisy wejdą później, zaś w ust. 2 wskazano te wyjątki, w przypadku których przepisy weszły z mocą wsteczną. Żaden nie obejmuje sytuacji określonej w art. 15 zzs ust. 1, co prowadzi do wniosku, że przepis ten wszedł w życie właśnie z końcem marca.

Kolejna kwestia w momencie wejścia w życie ustawy nie obowiązywał już stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, gdyż został on odwołany z dniem 20 marca 2020 roku. Trudno przyjąć, że bez szczególnej normy intertemporalnej może dojść do sytuacji, że norma zawarta w art. 15 zzs ust. 1 mogła zadziałać w zakresie stanów, które nie istniały z dniem wejścia jej w życie. 

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie sądów i wymiaru sprawiedliwości w obliczu koronawirusa >

Przepisy mogłyby zadziałać wstecz, ale...

Zgodnie z zasadami zawartymi w art. 4 ustawy z dnia 20 lipca 2000 roku o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych, akty normatywne zawierające przepisy powszechnie obowiązujące, ogłaszane w dziennikach urzędowych wchodzą w życie po upływie czternastu dni od dnia ich ogłoszenia, chyba że dany akt normatywny określi termin dłuższy. Zaś w uzasadnionych przypadkach akty normatywne, z zastrzeżeniem ust. 3, mogą wchodzić w życie w terminie krótszym niż czternaście dni, a jeżeli ważny interes państwa wymaga natychmiastowego ich wejścia w życie i zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie - dniem wejścia w życie może być dzień ogłoszenia aktu w dzienniku urzędowym. 

 

Równocześnie art. 5 tej ustawy mówi, że przepisy art. 4 nie wyłączają możliwości nadania aktowi normatywnemu wstecznej mocy obowiązującej, jeżeli zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie. Oczywiście taka sytuacja ma miejsce wtedy, jeżeli następuje polepszenie pozycji jednostki w stosunku do władzy publicznej, ale musi to wynikać wprost z przepisów przejściowych danego aktu prawnego - a tego zabrakło w omawianej regulacji.

Aby uniknąć wątpliwości interpretacyjnych wydaje się zasadne postulować, aby w ramach prac nad ustawą Tarcza 2 wprowadzić zmiany do przepisów intertemporalnych w zakresie czasokresu obowiązywania art. 15 zzs w ten sposób, aby nie było wątpliwości, że dotyczy on również okresu sprzed dnia 31 marca 2020 roku. 

Taka interwencja ustawodawcza zapewni poczucie bezpieczeństwa stroną postępowań, a organom procesowym zaoszczędzi wysiłku przy rozstrzyganiu kolejnych spornych kwestii.