Czytaj: Z bazy szkoleniowej KSSiP wyciekły dane sędziów, prokuratorów, referendarzy>>
 

Prokuratura ustaliła, że Krzysztof J. pracownik firmy obsługującej system informatyczny KSSiP (firma wyłoniona została w przetargu) w trakcie testowego migrowania danych szkoły na nowo utworzoną platformę utworzył katalog, do którego przeniósł dane osobowe pracowników wymiaru sprawiedliwości, zapisane w systemie informatycznym KSSiP. Dane te w postaci imienia i nazwiska, adresu mailowego i numeru telefonu pracownicy przekazywali KSSiP w celu uzyskania możliwości dostępu do internetowej platformy szkoleniowej prowadzonej przez uczelnię.

- Następnie katalogowi Krzysztof J. nadał uprawnienia publiczne, tzn. umożliwił pobranie danych z katalogu dowolnej osobie, mającej dostęp do internetu. Pliki te zostały pobrane przez dotychczas nieustalone osoby i zamieszczone w serwisach internetowych umożliwiających przechowywanie danych – informuje prokurator Piotr Marko rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

 

Stanisław Waltoś, Piotr Hofmański

Sprawdź  

Krzysztofowi J. został zatrzymany w środę. Dziś ma mu zostać przedstawiony zarzut udostępnienia danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP. Czyn ten jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.

- Wciąż trwają czynności z zatrzymanym. Po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu go zapadnie decyzja, co do rodzaju zastosowanych wobec niego środków zapobiegawcze – informuje prawo.pl prokurator Piotr Marko.

Śledztwo jest rozwojowe i prokuratura nie wyklucza zatrzymania kolejnych podejrzanych. Do wycieku 50 tys. rekordów z platformy szkoleniowej KSSIP (imion, nazwisk, miejsc zatrudnienia, telefonów i adresów mailowych użytkowników) miało dojść w lutym. Dane te zostały ujawnione na zagranicznym portalu informatycznym. Informacje o przed świętami sędziowie z całego kraju otrzymali informację o kradzieży danych osobowych użytkowników platformy szkoleniowej KSSiP.