Ograniczenia w zakresie jawności rozpraw zostały wprowadzone w czasie pandemii koronowirusa, a jedną ze zmian, która budziła wiele kontrowersji, była poprawka art. 148[1]. Posiedzenia niejawne najpierw były lekiem na covidowe ograniczenia w sądach, a potem miały też pomóc w rozładowaniu pocovidowych zaległości. Dlatego w lipcu 2023 r. zaczął obowiązywać nowy par. 3 art. 148 [1] kpc, zgodnie z którym strona, jeśli chce rozprawy jawnej, musi, i to w pierwszym piśmie procesowym, zawnioskować o wysłuchanie jej na rozprawie. - Zasada jawności jest niepodważalna i nienaruszalna, a praktyka i doktryna procesu cywilnego już dawno pokazały, co może dziać się w sędziowskim gabinecie, a co musi na sali rozpraw. Ograniczenia jawności są dopuszczalne tylko w naprawdę uzasadnionych granicach – dodał w wywiadzie dla Prawo.pl sędzia SN w stanie spoczynku Jacek Gudowski. I dodał, że na skutek zmian wprowadzonych w ostatnich latach, te granice zostały przekroczone drastycznie.

Czytaj: Sędzia Gudowski: Potrzebna nowa procedura cywilna, obecnego kodeksu nie da się poprawić>> 

 

Rozprawy, co do zasady, jawne

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego, która przygotowała projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego chce, by rozpatrywanie spraw cywilnych w pierwszej instancji było, co do zasady, jawne. - Jawność postępowania sądowego jest jedną z podstawowych konstytucyjnych gwarancji składających się na prawo do sądu (art. 45 Konstytucji) i naczelną zasadą postępowania cywilnego (art. 9). Odnosi się ona w szczególności, choć nie tylko, do postępowania przed sądem pierwszej instancji. W postępowaniu pierwszoinstancyjnym jawność orzekania powinna zatem doznawać jedynie wąsko i precyzyjnie określonych wyjątków, czemu nie odpowiada redakcja art. 148[1] w obecnym brzmieniu - wskazano w uzasadnieniu projektu. Zakładane są jednak pewne odstępstwa od tej zasady. Komisja proponuje nowe brzmienie art. 148 [1], zgodnie z którym sąd będzie mógł rozpoznać sprawę w całości lub w części na posiedzeniu niejawnym w określonych przypadkach: - jeżeli pozwany uznał powództwo; - fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy są bezsporne; - fakty, które sąd bierze pod uwagę, nie pozwalają na uwzględnienie żądania. W przypadkach określonych w pkt. 2 i 3 przewodniczący, kierując sprawę do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym, będzie informował o tym strony i wyznaczał co najmniej dwutygodniowy termin do złożenia pism przygotowawczych, oznaczając w miarę potrzeby porządek ich złożenia.

W systemie LEX znajdziesz zagadnienie powiązane z tym artykułem:

Prawa człowieka i obywatela

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

To zagadnienie zawiera:

{"dataValues":[5110,2951,1026,29,1],"dataValuesNormalized":[12,7,3,1,1],"labels":["Orzeczenia i pisma urz\u0119dowe","Komentarze i publikacje","Pytania i odpowiedzi","Akty prawne","Procedury"],"colors":["#EA8F00","#007AC3","#940C72","#85BC20","#E5202E"],"maxValue":9117,"maxValueNormalized":20}

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

Czytaj więcej: Jawnie co do zasady, wyjątkowo niejawnie - znów zmiany w k.p.c.>> 

 

Przedsprzedaż
Nakazy zapłaty w procesie cywilnym [PRZEDSPRZEDAŻ]
-20%

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 159.2 zł


W uzasadnieniu projektu wskazano na argumenty za takimi właśnie ograniczeniami. - Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym powinno być dopuszczalne także wtedy, gdy fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy są bezsporne, a zatem gdy ocena zasadności powództwa zależy jedynie od wyniku subsumpcji oraz gdy fakty, które sąd bierze pod uwagę (a zatem w szczególności fakty przedstawione w pozwie i pismach przygotowawczych) nie pozwalają na to, by uwzględnić żądanie - napisano.

Zobacz procedurę w LEX: Wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym >

 

Jawność to kontrola społeczna, ale dłuższe procesy

Na znaczenie możliwości ograniczenia jawności postępowania wskazuje też adwokat Adam Załęski, prowadzący kancelarię w Lublinie. - Warto podkreślić, że jawność rozprawy w postępowaniu cywilnym to zasada umocowana między innymi w konstytucji. Chodzi o to, by istniała kontrola społeczna nad działaniami wymiaru sprawiedliwości. Wyłączenie jawności zachodzi w sytuacjach wyjątkowych, kiedy trzeba wziąć pod uwagę interes strony, obyczajowość czy interes publiczny. Ważne, by każda osoba biorąca udział w postępowaniu wiedziała, że nie musi bać się zeznawać, ponieważ w określonych warunkach jest chroniona tajemnicą – argumentuje. Jednak rozpatrywanie przynajmniej części spraw cywilnych na rozprawach niejawnych ma zwolenników wśród sędziów, których zdaniem taka zmiana może źle wpłynąć na sytuację w sądach. - Statystyki pokazują, że jeśli chodzi o liczbę spraw rozpatrywanych na posiedzeniu niejawnym, to średnio w sądach rejonowych ponad połowa spraw rozpoznawana jest w tym trybie. Skierowanie większości spraw na posiedzenia jawne spowoduje, że będzie jeszcze większe obciążenie sądów i czas rozpoznania spraw jeszcze się wydłuży. Sądy staną się jeszcze bardziej niewydolne - mówił serwisowi Prawo.pl sędzia Grzegorz Karaś z Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który przyznał, że jest zwolennikiem rozpoznawania spraw na posiedzeniu niejawnym. Trochę inaczej oceniła to w wypowiedzi dla Prawo.pl sędzia Olimpia Barańska-Małuszek z Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, która zaznaczyła, że jest zwolenniczką przywrócenia standardów i proporcji jawności. Przyznała, że posiedzenia niejawne oczywiście "dosyć przyspieszają postępowania". - Moim zdaniem sąd nie powinien załatwiać spraw zza biurka, kontakt ze stroną powinien być możliwy. Ale należy zrównoważyć potrzebę jawności i sprawności postępowania, sporo spraw w sądach rejonowych to sprawy masowe, w których strony wcale nie są zainteresowane, aby uczestniczyć w rozprawie aktywnie - zaznaczyła.

Czytaj: Rozprawy niejawne w sprawach cywilnych przechodzą do lamusa>> 

Zwolenniczką przywrócenia jawności rozpraw cywilnych jest prof. Marta Romańska, sędzia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która nie sądzi, by zmiana w tym zakresie pogorszyła sytuację w sądach. - Rozumiem, że część sędziów uważa, że takie zmiany ograniczą sprawność postępowania, jeśli wszystkie lub prawie wszystkie sprawy będą trafiać na posiedzenia jawne, ale do standardu konstytucyjnego musimy wrócić – powiedziała serwisowi Prawo.pl. I podkreśliła, że chodzi o zapewnienie stronom możliwości bycia wysłuchanym przez sąd. - Nie tylko takiego wysłuchania z nadzieją, że sąd przeczyta pismo złożone w sprawie, w całości albo nie w całości, ale spojrzenia na tego sędziego, który prowadzi sprawę, na to, jak jest do niej przygotowany, i czy w ogóle jest przygotowany. Nie można sędziów zamykać w gabinetach. Tak pracują organy administracji, tym różni się administracja i postępowanie administracyjne od sądowego, że jedno jest gabinetowe, a drugie powinno być jawne – podsumowała. 

Zobacz też w LEX: Skuteczne dowodzenie w procesie cywilnym >

 

Przedsprzedaż
Nakazy zapłaty w procesie cywilnym [PRZEDSPRZEDAŻ]
-20%

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 159.2 zł


Zmiany zaproponowane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego mogą zdezaktualizować przynajmniej część z tych zastrzeżeń. Ale zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wszystkiego nie załatwią. Według niego proponowane brzmienie art. 148[1] kpc budzi wątpliwości co do zgodności z art. 45 ust. 1 i 2 Konstytucji.

Wysłuchanie małoletniego w postępowaniu cywilnym – poradnik dla praktyków - czytaj w LEX >

- Projektodawca, aczkolwiek zauważył w uzasadnieniu proponowanych zmian, że „jawność postępowania jest wartością istotną nie tylko dla stron procesu”, to nie odniósł się do konstytucyjnych przesłanek ograniczenia jawności rozprawy – ocenia prof. Marcin Wiącek. Rzecznik zwraca uwagę, że projektodawca rezygnuje z zasady, że strona postępowania może żądać rozpoznania sprawy na rozprawie, co – poza sytuacją, gdy pozwany uznał powództwo – obecnie jest dla sądu wiążące. - Jawność wewnętrzna sprawy sądowej to element sprawiedliwej procedury, który pozwala na realizację prawa strony do bycia wysłuchanym. To, czy prawo może być realizowane w ramach posiedzenia niejawnego, a więc wyłącznie poprzez przedstawienie stanowiska pisemnego, zależy od kilku czynników, przy czym najbardziej istotnym jest rodzaj rozpatrywanej sprawy – podkreśla w swojej opinii. I przypomina wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 czerwca 2002 r. (sygn. SK 5/02), który stwierdził, że istotny element sprawiedliwej procedury sądowej stanowi prawo strony do osobistego udziału w czynnościach procesowych. Według TK ustawodawca może ograniczyć udział stron w określonych czynnościach procesowych, ograniczenia takie powinny jednak zawsze posiadać odpowiednie uzasadnienie. - Ocena konkretnych rozwiązań ustawowych z punktu widzenia wymogów sprawiedliwości proceduralnej powinna uwzględniać charakter spraw rozpoznawanych w danym postępowaniu – podkreślił TK. RPO przypomina, że w dotychczasowym stanie prawnym możliwość rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym przed sądem pierwszej instancji zależała właśnie od rodzaju sprawy i dotyczyło to przede wszystkim spraw o zapłatę (lub o świadczenie innych rzeczy zamiennych) rozpoznawanych w postępowaniu nakazowym i upominawczym. I zauważa, że w proponowanym brzmieniu art. 148[1] kpc strona zostaje tego prawa pozbawiona, niezależnie od wartości przedmiotu sporu czy innych okoliczności przesądzających o istotnym znaczeniu rozstrzygnięcia dla interesów cywilnoprawnych zaangażowanych w proces stron. - Wątpliwości te dotyczą zwłaszcza przesłanki niejawnego rozpoznania sprawy wskazanej w art. 148[1] pkt. 3. (gdy fakty, które sąd bierze pod uwagę, nie pozwalają na uwzględnienie żądania) – skoro nie chodzi tutaj o powództwo oczywiście bezzasadne, dla którego oddalenia na posiedzeniu niejawnym istnieje odrębna podstawa prawna. Zdaniem Rzecznika proponowane brzmienie art. 148[1] kpc budzi wątpliwości co do zgodności z art. 45 ust. 1 Konstytucji (każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd). Zgłasza on też wątpliwości co do zgodności tych propozycji z ustępem 2 tego artykułu (Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.)

Czytaj też omówienie orzeczenia w LEX: Wyrokowanie na posiedzeniu niejawnym wiąże się z obowiązkiem doręczenia odpisu orzeczenia wszystkim stronom >

 

W apelacji jeszcze mniej jawności

Krytycznie RPO ocenia też wprowadzenie, co do zasady, możliwości rozpoznawania przez sąd drugiej instancji apelacji na posiedzeniu niejawnym, mimo zakomunikowania sądowi woli stron w kwestii jej rozpoznania na rozprawie. Bo projektowana wersja art. 374 kpc uprawniałaby sąd odwoławczy do rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym, przy jedynie poprzedzającym orzekanie prowadzeniu wymiany pism procesowych, czemu strona nie mogłaby się skutecznie sprzeciwić.

Zobacz też w LEX: Nowa odsłona Portalu Informacyjnego i nowe obowiązki zawodowego pełnomocnika - wnoszenie pism do sądu >