Pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans wygłosił 1 września br. na Uniwersytecie Tilburskim przemówienie poświęcone rządom prawa w Unii Europejskiej. Jak informuje portal EurActiv.pl, skorzystał z tej okazji by napomnieć krnąbrne państwa członkowskie. Stwierdził, że są sposoby na radzenie sobie z państwami, które wprost łamią unijne prawo, ale Timmermans chciał także odnieść się do krajów, które nie podążają za duchem unijnego prawa.
W tym kontekście wiceprzewodniczący przypomniał o Artykule 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Artykuł ten wymienia możliwe kary, jakie UE może nałożyć na państwo członkowskie, które narusza unijne wartości. Jeżeli Bruksela stwierdzi, że któryś z unijnych krajów nie przestrzega wartości, które musiały być zaakceptowane w procesie akcesji do Unii, to UE ma możliwość zawiesić jego prawa. Jednym z tych praw może być np. prawo do głosu na posiedzeniach Rady – ale nie wyjęcie spod przepisów przyjętych w ten sposób. Więcej>>>
Czytaj: Coraz mniejsze zaległości Polski we wdrażaniu prawa UE>>>