O adwokackim i radcowskim prawie do urlopu mówi się już od wielu lat. Takim szybkim rozwiązaniem miał być kalendarz pełnomocnika – jako funkcjonalność portalu informacyjnego sądów powszechnych. Można powiedzieć, że stał się corocznym, przedwakacyjnym postulatem samorządów prawniczych. Jak informował jeszcze w kwietniu Grzegorz Polak, dyrektor Departamentu Informatyzacji i Rejestrów Sądowych Ministerstwa Sprawiedliwości, funkcjonalność ta jest już gotowa – pozostaje jedynie ustalenie reguł jej wykorzystania.

Temat wybrzmiał też na wyborczym, majowym Zgromadzeniu Izby Adwokackiej w Warszawie. Zaowocował przyjęciem dwóch uchwał. Jedna zobowiązuje Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie do zwrócenia się do ministra sprawiedliwości w sprawie podjęcia prac legislacyjnych mających na celu wprowadzenie okresu wakacji sądowych.

Czytaj: Wakacje, wakacje, ale niekoniecznie dla pracowników sądów>>

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Kostecka Anna, Wymiar urlopu wypoczynkowego>

Adwokat na urlopie, ale „z głową” w sądzie

Adwokatka Aneta Bogucka-Fiołka, autorka jednego z projektów uchwał, uzasadniała, że zawody prawnicze powinny mieć prawo do niezakłóconego wypoczynku. W jej ocenie powinno to być regulowane poprzez określenie jednego z miesięcy letnich oraz okresu ferii zimowych jako wolnych od wyznaczanych przez sądy rozpraw – z wyłączeniem możliwości wyznaczania przez sądy profesjonalnym pełnomocnikom zobowiązań i terminów składania środków odwoławczych przypadających w tym okresie. – Aktualnie, jako nieliczna z grup zawodowych, nie mamy zagwarantowanego prawa do wypoczynku, macierzyństwa, ani też prawa do niezakłóconego czasu choroby. NRA jest zaangażowana w poprawę warunków pracy pracowników, tymczasem my, jako adwokaci – w przeciwieństwie do chociażby sędziów i prokuratorów – nie mamy zagwarantowanych podstawowych praw w tym zakresie – wskazywała.

Zresztą w drugiej z przyjętych uchwał warszawscy adwokaci wskazują, że „prawo do urlopu i wypoczynku jest konstytucyjną wartością niezależną od sposobu zarobkowania”.

Powyższe dotyczy również pracowników szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości (w tym sędziów i prokuratorów). Wobec tego Zgromadzenie Izby Adwokackiej w Warszawie apeluje o uwzględnienie prawa do urlopu i wypoczynku przy planowaniu posiedzeń i rozpraw, w szczególności w sytuacji, w której adwokat pełniący rolę procesową oświadcza, że termin koliduje z jego urlopem – wskazano w uchwale. Dodano również, że art. 37a ust. 1 ustawy – Prawo o Adwokaturze nie powinien być interpretowany w taki sposób, aby uniemożliwić adwokatowi realizację prawa do wypoczynku. Chodzi o kwestie zastępstwa. Adwokaci uzasadniają, że jego zapewnienie nie zawsze jest możliwe, „a w interesie nie tylko stron, ale także sądu jest, aby w rozprawach i posiedzeniach brały udział osoby bezpośrednio odpowiedzialne za ich prowadzenie” – podsumowano.

Czytaj: Polak: Jeszcze w 2025 roku cyfrowy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów>>

Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Sommerrey Hubert, Zarządzanie ryzykiem w kancelarii prawnej>

Odpoczynek adwokata i klientowi posłuży

Dr Aleksandra Kluczewska, adwokat, prowadząca Kancelarię Adwokacką w Krakowie i w Olkuszu, uważa, że pomysł „wakacji sądowych” jest bardzo dobry.

Oczywiście patrzę na tę kwestię głównie ze swojej perspektywy. W ostatnich latach zawsze miewam problem z zaplanowaniem urlopu, tak aby nie była w tym okresie wyznaczona rozprawa. Wprawdzie w wakacje dostrzegam mniejszą częstotliwość wyznaczanych terminów posiedzeń przez sąd, to jednak zawsze zdarza się, że muszę dostosowywać swój kalendarz urlopu, co nie zawsze się udaje – przyznaje.

Zaznacza jednak, że taka dwutygodniowa przerwa może doprowadzić do kumulacji rozpraw po wakacjach lub, co gorsza, dłuższego oczekiwania na rozprawy.

Myślę jednak, że w praktyce nie byłby to tak duży problem, biorąc pod uwagę urlopy sędziów i prokuratorów w tym okresie, w tym święto w połowie sierpnia i często dodatkowe dni wolne. Naturalnie sprawy pilne – posiedzenia aresztowe, zabezpieczenia, pilne sprawy rodzinne – mogłyby stanowić wyjątek i być rozpatrywane również w trakcie takiej przerwy wakacyjnej – zauważa.

 

Nowość
Czynności procesowe na odległość w postępowaniu karnym
-50%

Cena promocyjna: 89.5 zł

|

Cena regularna: 179 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 107.4 zł


Statystyki wytrzymają, ale do spraw pilnych – dyżurni

Pomysł jest jak najbardziej do zaakceptowania, z tym że nie mógłby to raczej być cały miesiąc, a na przykład dwa tygodnie, połączone ze Świętem Wojska Polskiego 15 sierpnia na końcu czy początku takich „wakacji sądowych” – mówi sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, przewodnicząca Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów Iustitia.

Uważa, że nie zaważyłoby to też w sposób znaczący na statystykach sądów, a sędziowie, którzy w tym okresie nie przebywaliby na urlopach, i tak mieliby co robić – na przykład orzekać na posiedzeniach niejawnych czy pisać uzasadnienia do większej liczby orzeczeń wydanych wcześniej.

Pamiętajmy, że tempo kończenia spraw bywa zdeterminowane możliwością napisania do nich zaraz potem uzasadnień – dodaje sędzia Begier. I zaznacza, że prowadzenie rozpraw to obecnie czasem nawet „mniej niż 1/4 czasu pracy sędziego”. – Tyle czynności bowiem należy wykonywać w sprawach poza rozprawami. Wakacje sądowe niestety musiałyby mieć wyjątki – na sprawy pilne, w tym aresztowe czy niektóre z właściwości wydziałów rodzinnych. W tym zakresie korporacje musiałyby zapewnić dyżurujących adwokatów lub radców – by wyznaczać ich z urzędu, a pełnomocnicy prowadzący już takie sprawy – i tak poszukać substytutów – podsumowuje sędzia.

Zobacz także procedurę w LEX: Grzybowski Tomasz, Rozpoznanie skargi na przewlekłość postępowania sądowoadministracyjnego>