Projekt ustawy, będący reakcją partii rządzącej na postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazującej wstrzymanie stosowania niektórych przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, wpłynął do Sejmu w środę rano. Zaraz potem Prezydium Sejmu zdecydowało o wprowadzeniu go do porządku obrad, o godz. 12. rozpoczęło się pierwsze czytanie, a potem bez odsyłania projektu do komisji posłowie postanowili przystąpić do drugiego czytania i wczesnym popołudniem ustawę uchwalili. W sumie zajęło to posłom 3 godz. i 15 minut. Ustawa może więc być szybko rozpatrzona przez Senat, którego posiedzenie też właśnie trwa. 

Czytaj: Sejm pracuje nad zmianami w ustawie o Sądzie Najwyższym >>

- Myślę, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym "załatwi sprawę" z Komisją Europejską - powiedział przedstawiciel wnioskodawców poseł Marek Ast (PiS). Jak wyjaśnił, projekt był szybko procedowany, ponieważ tego wymagały postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Tymczasem Trybunał nie wymagał od Polski zmian w ustawie przed wydaniem orzecznia w sprawie, a jedynie nie stosowania zaskarżonych przepisów w czasie oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcie. 

Sędziowie wracają ze stanu spoczynku

Ustawa ma stworzyć podstawę do powrotu do SN tych sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku. Ci, którzy chcieliby pozostać w stanie spoczynku, też mają mieć taką możliwość. Ustawa ma też uznać status prezesów SN. - Sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku na podstawie art. 37 § 1–4 albo art. 111 § 1 lub 1a ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu dotychczasowym, w tym przy zastosowaniu art. 5 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1045), z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym w dniu wejścia w życie ustawy zmienianej w art. 1. Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną - przewiduje artykuł 2. 1. ustawy. 
Natomiast drugi punkt tego artykułu  pozwala tym sędziom w ciągu 7 dni od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie oświadczenia o woli pozostania w stanie spoczynku. Oświadczenia zainteresowani składać będą Prezydentowi RP za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.

Komentarz: PiS wycofuje się z części niekonstytucyjnych zmian w SN >>

Ustawa stanowi też, że jeżeli sędzia, który powrócił do stanu czynnego, zajmował w dniu wejścia w życie ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego albo Prezesa Sądu Najwyższego, kadencję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Sądu Najwyższego uważać się będzie za nieprzerwaną.  

Zmiany pod presją UE

O stosunku kierownictwa PiS i rządu do wprowadzonych zmian mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Szanujemy zasady UE, dlatego nie podzielając postanowienia TSUE, przedkładamy projekt noweli ustawy o SN, podtrzymując zarazem zasadność zmian przyjętych w ramach reformy sądownictwa - powiedział w środę w Sejmie minister.

Trochę inaczej sytuację scharakteryzował prezydencki minister Andrzej Dera. - Nowelizacja ustawy o SN to kwestia porozumienia władz rządowych z TSUE, by Polska nie płaciła kar; natomiast co do istoty reformy wymiaru sprawiedliwości na pewno nie jest to porażka, reforma ta będzie nadal realizowana - powiedział.

Można wstępnie powiedzieć, że treść nowelizacji ustawy o SN eliminuje najpoważniejsze zastrzeżenia formułowane m.in. przez Sąd Najwyższy pod adresem ustawy - powiedział w środę rzecznik prasowy Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski.

"Starzy" sędziowie według starych zasad, "nowi" według nowych

Nowelizacja przewiduje, że sędziowie, którzy objęli stanowisko w SN przed wejściem w życie tej nowelizacji przechodzą w stan spoczynku, przy zastosowaniu przepisu poprzedniej ustawy o SN z 2002 r., czyli z dniem ukończenia 70 roku życia; sędzia będzie mógł przejść w stan spoczynku na swój wniosek po ukończeniu 65 roku życia (mężczyźni) lub po ukończeniu 60 lat (kobiety), po ukończeniu 60 lat jeżeli przepracował na stanowisku sędziego SN nie mniej niż 9 lat.

Sędziowie, którzy obejmą stanowisko w SN po wejściu w życie tej nowelizacji, będą przechodzić w stan spoczynku zgodnie z przepisem nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia br., czyli z dniem ukończenia 65. roku życia, chyba że nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed ukończeniem tego wieku złożą oświadczenie o woli dalszego orzekania, a prezydent wyrazi na to zgodę.