Trybunał sprawdzał konstytucyjność przepisów art. 598[15] i art. 598[16] Kodeksu postępowania cywilnego. W myśl tych przepisów jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów, sąd opiekuńczy, uwzględniając jej sytuację majątkową, może zagrozić jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem. Chodzi o określoną kwotę za każdy kontakt. Gdy to nie pomoże, sąd ma możliwość nakazania zapłaty tej kwoty.  Problem jednak w tym, że nawet wysokie kwoty obecnie nie powstrzymują utrudniania kontaktów.

 

 

Skargę złożyła matka i córka. Zdaniem odrębne zgłosił sędzia Michał Warciński. Co oznacza wyrok? Jak wyjaśniał sprawozdawca sędzia  Andrzej Zielonacki, nie powoduje "utraty mocy obowiązujących przepisów, a tylko wyeliminowania z zakresu ich stosowania sytuacji, które wskazano w sentencji". - Sądy przy rozpatrywaniu wniosku o zastosowanie zapłaty, obowiązane będą z urzędu do zwracania uwagi, czy do utrudniania lub niewykonania kontaktów doszło z powodu woli dziecka, wyrażonej samodzielnie bez wpływu osoby sprawującej nad nim opiekę - wskazał. 

Czytaj: W góry z mamą, nad morze z tatą - wakacyjne kontakty nie zawsze są sielanką>>

 

Dobro dziecka nadrzędne

Sędzia sprawozdawca podkreślał, że nie można tracić z pola widzenia tego, że wydane wobec matki dziewczynki postanowienia sądu opiekuńczego przesądzające o uszczerbku w jej substancji majątkowej spowodowane były respektowaniem przez skarżącą woli jej córki, czego zaskarżone przepisy k.p.c nie przewidują. - Orzeczenie wydane w tej sprawie ma również wpływ na małoletnią skarżącą, której sytuacji prawnej również dotyczą poprzez nakazanie kontaktów małoletniej z uprawnionym pod rygorem uiszczaniem sum pieniężnych przez jej matkę na rzecz uprawnionego - wskazywał.

WZORY DOKUMENTÓW DO EDYCJI:

 

Zaznaczył, że dobro dziecka stanowi konstytucyjną klauzule generalnego. - Wychowanie powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, wolność jego sumienia i wyznania, oraz jego przekonania. W myśl art. 72 ust. 3 Konstytucji w toku ustalania praw dziecka, organy władzy publicznej są obowiązane do wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia zdania dziecka. Stosownie do art. 12 Konwencji o prawach dziecka jej strony zapewniają dziecku, które jest zdolne do kształtowania swych własnych poglądów, prawo do swobodnego ich wyrażania we wszystkich sprawach, które je dotyczy, przyjmując je z należytą wagą stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka. Wspólnym mianownikiem jest zobowiązanie organów mających wpływ na losy dziecka do poszanowania ich odrębności, indywidualności i przekonań - uzasadniał.  

Czytaj też: Kontakty z osobą małoletnią i egzekucja kontaktów w praktyce sędziego >>>

Sędzia Zielonacki dodał również, że nakaz ochrony dobra dziecka stanowi podstawową nadrzędną zasadę polskiego prawa rodzinnego, której podporządkowane są wszelkie regulacje w sferze stosunków pomiędzy rodzicami i dziećmi. - Pojęcie praw dziecka w konstytucji należy rozumieć jako nakaz zapewnienia ochrony interesów małoletniego, który w praktyce sam może ich dochodzić w bardzo ograniczonym zakresie - zaznaczał. - Wydaje się oczywiste, że swoisty automatyzm groźby sankcji pieniężnych oraz nałożenie tych sankcji na rodzica za naruszenia wskazane odpowiednio w art. 598 [15] par. 1 art. 598 [16] par. 1 k.p.c. bez względu na okoliczności faktyczne, które legły u podstaw tego naruszenia, przeczy funkcji jakie w założeniu miały spełniać zaskarżone przepisy - dodaje.

 

Poglądy dziecka powinny być brane pod uwagę 

Zdaniem skarżących zakwestionowane przepisy naruszają prawo do równej ochrony wszystkich obywateli (szczególnie w kontekście podmiotowości dziecka), przez to, że postępowanie dotyczące wykonywania kontaktów z dzieckiem nie dotyczy osoby małoletniej, tylko jej rodziców, zaś jedyną okolicznością braną pod uwagę przez sąd orzekający jest fakt, czy doszło do kontaktu z dzieckiem. 

W ich ocenie ograniczona kognicja sądów w postępowaniu wykonawczym sprawia, że pomijają one takie kwestie, jak postawa uprawnionego do kontaktów z dzieckiem oraz postawa i poglądy samego dziecka. - Niezależnie od powyższego postępowanie o wykonywanie kontaktów z dzieckiem może być faktycznie wszczęte wyłącznie przez ojca dziecka, gdyż przepis art. 598[15] par. 2 k.p.c. jest tzw. przepisem martwym, wobec czego „karana” może być wyłącznie osoba, pod której pieczą pozostaje dziecko (w praktyce -matka), jako osoba obciążana przez sąd obowiązkami - wskazano.

Czytaj też: Utrudnianie kontaktów z dzieckiem – rozwiązania prawne i praktyka w Polsce i w Europie oraz postulaty de lege ferenda >>>

Matka do kontaktu nie może przymuszać

Co więcej, w skardze podniesiono, że kwestionowana regulacja narusza prawo do wychowania małoletniej bez użycia form przymusu (w tym przymusu fizycznego), wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności małoletniej od stosowania kar cielesnych i prawo nietykalności osobistej dziecka.

- Niezgodne z wymienionymi prawami jest czynienie matki - pod groźbą nakazania jej zapłaty - wyłącznie odpowiedzialną za odbywanie kontaktu dziecka z ojcem, w tym oczekiwanie od niej stosowania wobec dziecka środków przymusu, w celu zrealizowania przez ojca prawa do kontaktu - dodano. 

Czytaj: SN: Kara za brak kontaktów z dzieckiem jest uzasadniona>>

 


Prawnicy mocno zaniepokojeni

Rozmówcy Prawo.pl nie chcą w tym momencie wypowiadać się oficjalnie, nie ukrywają jednak, że niepokoi ich to jak sprawę oceni Trybunał Konstytucyjny. Wskazują też, że obecnie te przepisy są tak naprawdę jedynym sposobem umożliwiającym dyscyplinowanie tych, którzy utrudniają kontakty z dzieckiem. 

Warto przypomnieć, że kończą się prace nad pakietem propozycji zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz m.in. kodeksu postępowania cywilnego. Zakładają one m.in. rodzinne postępowanie informacyjne, dotyczące par posiadających małoletnie dzieci. Początkowo miało być prowadzone przed pozwem rozwodowym, MS uwzględniło jednak uwagi prawników i ma być częścią rozwodów.

Tu warto przypomnieć, że kwestia uporczywego utrudniania kontaktów z dzieckiem co rusz powraca w debacie publicznej, obecnie w związku z projektem zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz m.in. kodeksu postępowania cywilnego, który ma utemperować polskie rozwody. W pierwsze wersji, która trafiła do Sejmu w 2019 r. (dotknęła ją dyskontynuacja prac) znalazła się propozycja kar grzywny i ograniczenia wolności za uporczywe utrudnianie kontaktów - co w ocenie m.in. obrońców praw dziecka, było krokiem w dobrym kierunku. Ostatecznie jednak samo ministerstwo się z tego wycofało. Potem informowano, że trwają prace analityczne dotyczące problematyki kontaktów, zwłaszcza ich skuteczności, oraz problematyki szeroko pojętej alienacji rodzicielskiej. - W zależności od wyników tych prac, podjęte zostaną odpowiednie decyzje co do rozpoczęcia ewentualnych prac legislacyjnych z danego obszaru - pisało wówczas ministerstwo, w odpowiedzi na pytania serwisu Prawo.pl, dotyczące statusu prac. Ostatecznie - w nowym projekcie - to się nie znalazło.

Czytaj też: Wykonanie postanowienia regulującego kontakty rodziców z dzieckiem - linia orzecznicza >>>

Do sprawy wrócił niedawno rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak podkreślając, że obecnie brak jest regulacji przewidującej możliwości pociągnięcia do faktycznej i skutecznej odpowiedzialności osoby, która uporczywie uchyla się od wykonania orzeczenia sądu lub ugody w przedmiocie kontaktów rodzica z dzieckiem. - Moim zdaniem optymalne byłoby wprowadzenia nowego typu czynu karalnego - karalności za utrudnianie kontaktów z dzieckiem, lub za utrudnianie możliwości sprawowania pieczy naprzemiennej, gdy orzeczenie lub ugoda nie są wykonywane mimo uprzedniego nakazania zapłaty sumy pieniężnej, a także za uchylanie się od orzeczenia sądu nakazującego odebranie dziecka - wskazał.

 

Postulaty zmian w procedurze karnej 

RPD - przypomnijmy -  postuluje zmiany w Kodeksie karnym i Kodeksie postępowania karnego. M.in. art. 209a par. 1 K.k. w brzmieniu: Kto, będąc zobowiązany do wykonania orzeczenia sądu albo ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem lub orzeczenia, w którym sąd określił, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach, uchyla się od wykonania tego orzeczenia albo tej ugody mimo uprzedniego prawomocnego nakazania przez sąd zapłaty sumy pieniężnej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności, oraz par. 2: kto uchyla się od wykonania orzeczenia o przymusowym odebraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, zleconemu przez sąd kuratorowi sądowemu, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

 

 

Ściganie miałoby następować na wniosek pokrzywdzonego, a karze nie podlegałby sprawca, który nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego wykonałby orzeczenie albo ugodę. Co więcej prokurator (zmiana k.p.k) mógłby zawiesić postępowanie na okres nie krótszy niż 3 miesiące oraz nie dłuższy niż jeden rok, jeżeli podejrzany złożyłby oświadczenie na piśmie, w którym zobowiąże się do wykonywania orzeczenia sądu albo ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem lub orzeczenia, w którym sąd określił, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach.