W zeszłym roku Polska przegrała 28 spraw, wygrała co piątą. Dodatkowo w 107 zawarła ugody bądź złożyła tzw. jednostronne deklaracje (to akt, w którym rząd pozwanego państwa przyznaje, że doszło do naruszenia praw skarżącego; dzięki temu unika się wyroku).
Według MSZ powodem licznych nieprawidłowości, na które wskazuje orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka z ostatnich trzech lat, nie jest prawo, ale praktyka urzędów i sądów.
Więcej: Rzeczpospolita>>>

Czytaj: Mniej polskich spraw w Strasburgu>>>