Problem powstał na tle wniosku Naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu , który w marcu 2019 r. wniósł  o uchylenie immunitetu  J.B.R.

Wyznaczono sędziów Małgorzatę Bednarek, Piotra Niedzielaka oraz – jako sędziego sprawozdawcę – Jacka Wygodę.

Termin posiedzenia wyznaczono pierwotnie na 9 kwietnia 2019 roku, a 27 marca 2019 roku sędzia sprawozdawca złożył wniosek o wyłączenie go ze składu orzekającego. Do rozpatrzenia tego wniosku wyznaczony został jednosobowo sędzia SN Adam Roch.

 

 

Prokurator IPN nie chce sądzić sędziego

Jako okoliczność mogącą wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności, sędzia Wygoda wskazał na publikację artykułu jego autorstwa. Warto dodać, że sędzia Wygoda był dyrektorem Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Czytaj: Wniosek o wyłączenie sędziego, gdy uchybił przepisom postępowania>>
 

W tym artykule wówczas prokurator Wygoda wyraził osobiste poglądy dotyczące konieczności ścigania zbrodni komunistycznych popełnionych przez sędziów lub prokuratorów, formułując swoją ocenę co do możliwych dalszych działań w tym celu.

Wnioskodawca zaznaczył, iż wprawdzie publikacja nie odnosi się konkretnie do sprawy sędziego J.B.R., jednakże stanowi niewątpliwą krytykę praktyki polskich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, ignorujących konieczność pociągnięcia sędziego lub prokuratora PRL za zbrodnie komunistyczne popełnione w związku z wykonywaniem funkcji sędziego lub prokuratora.

Sędzia Wygoda wyraził obawę, iż zaprezentowana w owym artykule wypowiedź może zostać zinterpretowana jako brak obiektywizmu, bezstronności i stanowić świadectwo emocjonalnego zaangażowania w sprawy rozliczeń ze zbrodniami komunistycznymi popełnionymi przez sędziów lub prokuratorów.

Ponadto, jako okoliczność mogącą przemawiać za faktem osobistego zaangażowania sędzia wskazał również fakt, iż przez 9 lat wykonywał pracę na stanowisku prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej.

 


Sędzia wypowiadał się teoretycznie

Sąd Najwyższy po przeczytaniu wspomnianego artykułu doszedł do przekonania, iż wniosek o wyłączenie od rozpoznania sprawy nie zasługuje na uwzględnienie.

Wniosek ten sędzia Wygoda złożył na podstawie art. 41 § 1 kpk w związku z art. 42 §1 kpk. SN zauważył, że wątpliwość co do bezstronności sędziego musi być realna i konkretna, a nie li tylko hipotetyczna.

Zobacz omówienie: Nie można wyłączyć sędziego od rozpoznawania wszystkich spraw strony "raz na zawsze" >

Wnioskodawca w swojej publicystycznej wypowiedzi w kwestii rozliczeń ze zbrodniami komunistycznymi popełnionymi przez sędziów lub prokuratorów wnioskodawca upatrywał okoliczności mogącej tworzyć jego nieprawidłowy odbiór.

Czytaj: Nie można wyłączyć całego sądu z rozpoznania sprawy>>

Zdaniem sędziego Rocha autor artykułu skoncentrował się na możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy komunistycznego reżimu stosujących dekret o stanie wojennym przed jego opublikowaniem, krytycznie oceniając dotychczasowe orzecznictwo sądowe. Mająca charakter publicystyczny wypowiedź nie budzi, jednakże uzasadnionej wątpliwości co do bezstronności sędziego i nie stanowi okoliczności uzasadniającej wyłączenie go ze składu orzekającego w tej sprawie.

Zobacz procedury:

Wyłączenie sędziego (ławnika, referendarza sądowego) z mocy postanowienia sądu - poza rozprawą >

Wyłączenie sędziego (ławnika) z mocy postanowienia sądu - w trakcie trwania rozprawy >

Zdaniem SN ocena prawna poruszonego zagadnienia ma charakter jedynie abstrakcyjny, nie dotyczy konkretnej sprawy i ogranicza się do rozważań o charakterze wyłącznie teoretycznym.

Czytaj: WSA: subiektywne przeświadczenie o braku bezstronności nie wyłącza sędziego

Nie ma osobistego zaangażowania

W ocenie sędziego Rocha brak jest w treści publikacji takich sformułowań, które mogłyby być odebrane jako przejawy subiektywnej stronniczości sędziego lub jego osobistych uprzedzeń. Dodatkowo, przedmiot artykułu nie odnosi się do czynów, które są przedmiotem wniosku prokuratora IPN, który nie obejmuje aktywności związanych ze stosowaniem nieopublikowanego dekretu o stanie wojennym.

Sędzia uznał, że wyrażenie poglądu o konieczności pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób, które dopuściły się czynów zabronionych, a których do tej odpowiedzialności dotąd nie pociągnięto w sposób prawem przewidziany, nie świadczy o jakimkolwiek osobistym zaangażowaniu i zaistnieniu uzasadnionej obawy braku czy choćby osłabieniu bezstronności.

Co więcej - nie do sędziego należy ocena, czy znana mu okoliczność stanowi podstawę wyłączenia, tylko do sądu, który rozpoznaje jego żądanie - uznał sędzia Adam Roch.

Sygnatura akt I DO 30/19, postanowienie Izby Dyscyplinarnej SN z 28 marca 2019 r.