KZA przyjął uchwałę - której projekt wniosła adwokat dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan ORA w Warszawie. Mecenas uważa, że potrzebnym narzędziem jest również e-learning. - Nieustannie mówię o konieczności wprowadzania nowoczesnych i korzystnych dla aplikantów zmian w narzędziach szkoleniowych na skalę ogólnopolską, służących także polepszeniu relacji patronackich. W izbie warszawskiej od 1 października szkoleniami zajmuje się nowa kierownik szkolenia Adw. Ewa Bojanowska, która już zadeklarowała bardzo konkretne zmiany w obszarze wprowadzenia zajęć konwersatoryjnych, w mniejszych grupach także z pomysłem zapisywania się na zajęcia do określonych wykładowców szkolenia. W naszej ocenie ważne jest również położenie nacisku na podnoszenia kwalifikacji naszych wykładowców, zmian w praktyka w sądach. I oczywiście utrzymaniu patronatu jako relacji uczeń-mistrz która jest fundamentem przygotowania do zawodu adwokata.

Czytaj: Aplikantów radcowskich czekają zmiany - samorząd chce ułatwić im wejście na rynek>>

 

Warszawa zmiany już wprowadza

W izbie warszawskiej - jak mówi dziekan Gajowniczek-Pruszyńska - wprowadzane są m.in. zmian w zakresie patronatu. - Jedną z nich jest program mentoringowy dla aplikantów, którzy najlepiej zdali tegoroczny egzamin na aplikacje adwokacką. Program ma charakter pilotażowy, 25 aplikantów z najlepszymi wynikami będzie mogło przez trzy miesiące - jeszcze przed ślubowaniem odbyć mentoring z adwokatami, adwokatkami z bardzo różnych kancelarii, które zgłoszą się do tego programu. Adwokaci, którzy będą chcieli w tym wziąć udział przejdą odpowiednie szkolenia. Mentoring ma za zadanie budowanie świadomości wykonywanego zawodu, poprzez rozmowę i wejście w bliższe relacje z adwokatem trochę jako preludium do przyszłego patronatu. Stwarza też ewentualną szanse na współpracę między mentees a mentorem już po zakończeniu programu - wyjaśnia. 

Ma też się zmienić formuła naboru wykładowców na aplikacje adwokacką. Z kolei na podstawie ankiet kierowanych do adwokatek i adwokatów warszawskiej Izby ma zostać przygotowana lista patronów. - To będzie ułatwieniem dla aplikantów nie znających środowiska a poszukujących patronów. Uważam też, że patroni powinni móc uzyskiwać punkty szkoleniowe, co byłoby znakomitą formą zachęty i rekompensaty za działalność patronacką. Wracamy również z akcja #uczeńmistrz propagującą w warszawskiej Izbie wszystko to co niesie ze sobą nauka u mistrza. To są elementy całego pakietu, który będzie wspierać przebieg naszego szkolenia - dodaje Gajowniczek-Pruszyńska. 

 

E-learning pomoże?

To rozwiązanie działa już u radców prawnych i jak mówią - skutecznie. Teraz część adwokatów chce by trafiło również na adwokackie podwórko. - Miałam okazję poznać to narzędzie na szkoleniu na Uniwersytecie w Mastricht w ramach projektu NETPRALAt, gdzie e-learning jest stałym elementem szkolenia praktycznego prawników. Polega to na tym, że część materiałów teoretycznych, w tym webinariów nagrywanych przez szkoleniowców jest dostępna w internecie. To taki wstęp do szkolenia praktycznego. Szkolący zanim zacznie kolejne etapy musi przejść przez ten materiał teoretyczny w postaci slajdów, pokazów, co widzi prowadzący szkolenia. Plus jest taki, że kolejny etap szkolenia zaczyna się na podobnym poziomie dla wszystkich czyli mogą efektywniej się szkolić - mówi dr Gajowniczek-Pruszyńska. 

Problem tkwi w tym, że część środowiska w e-learningu widzi zagrożenia myśląc, że oznacza szkolenie online. - E-learning nie jest szkoleniem online. To subsydiarne narzędzie szkolenia znane uczelniom wyższym zanim wszyscy zaczęliśmy sie szkolić zdalnie. Ale nie ma zastępować wykładowców - adwokatów, sędziów, naukowców. Wprowadza dodatkową możliwość spójnego wybranego zakresu szkolenia, które w tym obszarze może być dostępne dla wszystkich izb w Polsce. Bo daje możliwość zapoznania się aplikantom z jednolitym materiałem teoretycznym, z podobnymi webinariami, które będą podstawą dalszego wyłącznie praktycznego szkolenia - zapewnia wicedziakan warszawskiej Izby. 

Czytaj: W dobie koronawirusa aplikantom o pracę niełatwo - wraca pytanie o zgody dziekanów>>

Radcy też stawiają na zmiany

Jak mówi Prawo.pl prezes Włodzimierz Chróścik, podjęte zostały już decyzje kierunkowe, a teraz zmieniany jest radcowski Regulamin i program aplikacji poprzez wprowadzanie konkretnych rozwiązań. 

- Chcemy zmienić formę zajęć, budujemy dodatkowo ofertę na szczeblu krajowym  - czyli poprzez Krajową Radę Radców Prawnych, zorganizujemy dla wszystkich wspólne egzaminy próbne, opracujemy też dodatkowe prace, które każdy aplikant będzie mógł napisać i będą one indywidualnie sprawdzane. Co więcej powstanie program pilotażowych warsztatów specjalizacyjnych. Na razie mamy w tym zakresie zaplanowane dwa obszary - nowe technologie i prawa człowieka. Jeśli będą się cieszyć zainteresowaniem, będziemy organizować kolejne - mówi.  

Pytany, co aplikantom dadzą takie zajęcia precyzuje, że to dodatkowa propozycja. - Mamy program, który realizujemy - prawo karne, prawo cywilne. Warsztaty to bardzo praktyczne i pogłębiające zagadnienie zajęcia - np. w przypadku prawu ochrony środowiska, na aplikacji poświęconych jest kilka godzin, a na tych dodatkowych warsztatach byłoby to kilkadziesiąt godzin, oczywiście dla tych, którzy są tym szczególnie zainteresowani - mówi szef samorządu.

 

Zaznacza, że samorząd chce by zmiany weszły w życie w przyszłym roku. - Jeśli chodzi o narzędzia i wspomagania dla osób prowadzących zajęcia to już jest realizowane. Opracowaliśmy m.in. podręcznik metodologiczny i cykl szkoleń dla nich by nasze metody dydaktyczne ciągle ulepszać. Cel? Chcemy by aplikant był dobrze przygotowany do egzaminu a później do wykonywania zawodu. Kolokwia będą wyglądać jak późniejsze egzaminy z danego przedmiotu (poza etyką) i pod względem czasu i zadania. A dodatkowe propozycje mają umożliwiać rozwój zainteresowań i zwiększać atrakcyjność aplikantów na rynku pracy, tak by łatwiej im znaleźć zatrudnienie w kancelarii, innym podmiocie lub rozpocząć własną działalność - wskazuje.  

Mają być też promowani ci patroni, którzy zatrudniają aplikantów i stale z nimi współpracują, żeby ten patronat był efektywniejszy. 
- Tylko stała współpraca z patronem pozwala zdobyć konieczne doświadczenie zawodowe. Ma to polegać m.in. na tym, że patroni "pracodawcy" będą mieć mniej obowiązków sprawozdawczych. Teraz muszą opracowywać różnego rodzaju zadania by realizować program. My zakładamy, że jeżeli patron pracuje stale z aplikantem to i tak aplikant bierze udział we wszystkich czynnościach patrona. Umożliwi to patronom większe zaangażowanie w pracę z aplikantem oparte na prawdziwych sprawach a nie wymyślonych kazusach - wskazuje Chróścik.