Co proponuje NRA? M.in. zniesienie w karcie pomocy obowiązku opisywania problemu klienta i opisu udzielonej porady, wprowadzenie do oświadczenia o sytuacji finansowej rygoru odpowiedzialności karnej, usunięcie spośród beneficjentów przedsiębiorców i zaangażowanie organów administracji w proces przyznawania prawa do korzystania z systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i obywatelskiej.

Te uwagi to efekt ankiety przeprowadzonej przez Instytut Legislacji i Prac Parlamentarnych w lutym br. Chodzi o zmiany w systemie nieodpłatnej pomocy prawnej (NPP) i nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim (NPO). Przekazała je resortowi adwokatka Dorota Kulińska, dyrektor Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych NRA. Propozycje Adwokatury mają usprawnić świadczenie usług pomocowych poprzez zapewnienie dostępu do systemu tym obywatelom, którzy rzeczywiście z systemu powinni korzystać - zapewnia NRA.

Czytaj też: Zadania powiatu w zakresie nieodpłatnej pomocy prawnej oraz nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego >

Co warto zaznaczyć i o czym pisało już Prawo.pl, Ministerstwo Sprawiedliwości również pracuje nad zmianami - chce m.in. usprawnić zapisy i korzystanie z porad. Mówił o tym portalowi dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości. Wskazał przy tym, że rozważane jest przykładowo, czy potrzebne jest oświadczenie o niemożności opłacenia porady.  - Obowiązek składania oświadczenia (o niemożności pokrycia odpłatnej porady) nie funkcjonuje w przypadku porad zdalnych, udostępnionych wszystkim beneficjentom z uwagi na panującą epidemię. Aktualnie rozważamy zniesienie obowiązku składania ww. oświadczenia niezależnie do sytuacji epidemicznej - wskazywał pod koniec lutego.

Czytaj: Nieodpłatna pomoc prawna dostępna bez ograniczeń? MS pracuje nad zmianami >>

Czytaj też: Osoba uprawniona do otrzymania nieodpłatnej pomocy prawnej >

Uwagi przydatne, analizujemy

Michał Sopiński, zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Funduszy Europejskich Ministerstwa Sprawiedliwości, przesłał do NRA podziękowania za przekazane uwagi i propozycje zmian legislacyjnych dotyczących systemu nieodpłatnej pomocy prawnej oraz nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego.

Zaznaczył przy tym - jak informuje NRA - że zaangażowanie i wkład Adwokatury w rozwój systemu ma realny wpływ na usprawnienie świadczonych usług pomocowych, zwiększenie dostępu do nich, a także podniesienie świadomości społeczeństwa na temat rodzajów i zakresu pomocy udzielanej w ramach nieodpłatnej pomocy. - Obecnie trwają prace nad usystematyzowaniem oraz analizą propozycji NRA. Zgłoszone potrzeby i oczekiwania w zakresie nowego modelu systemu nieodpłatnej pomocy są dla nas bardzo przydatne – napisał.

Czytaj: Samorządy prawnicze zgodnie za zmianami w nieodpłatnej pomocy prawnej>>

Stać cię na płatną poradę, daj szanse innym

Co proponują adwokaci?  Przede wszystkim uważają, że konieczne jest wprowadzenie do oświadczenia  o sytuacji finansowej rygoru odpowiedzialności karnej. - Z ankiety przeprowadzonej wśród adwokatów świadczących nieodpłatną pomoc prawną jednoznacznie wynika, że większość beneficjentów tego systemu (80-90 proc.) deklaruje wykonawcom, że stać ich na pomoc prawną świadczoną na rynku komercyjnym, skoro jednak ustawodawca nie wprowadził żadnego progu dochodowego, a oświadczenie, które podpisuje beneficjent systemu nie jest w żaden sposób kontrolowane oraz nie jest podpisywane pod rygorem odpowiedzialności karnej, to beneficjenci nie widzą przeszkód by skorzystać z takiej porady - zaznaczono.

Czytaj więcej: Osoba uprawniona do otrzymania nieodpłatnej pomocy prawnej - komentarz praktyczny >

Adwokaci wskazują również, że potrzebny jest ustawowy próg dochodowy dla beneficjentów systemu nieodpłatnej pomocy prawnej. - Określenie takiego progu pozwoliłoby uniknąć sytuacji, w której z systemu nieodpłatnej pomocy prawnej korzystają osoby, które same deklarują, że są 11) stanie ponieść koszty nieodpłatnej pomocy prawnej, ale również często posiadają profesjonalnych pełnomocników (próbując ten fakt zataić przed osobami udzielającymi im nieodpłatnej pomocy prawnej) - wynika z ankiet.

Na ten problem zwracano zresztą uwagę w drugiej edycji akcji "Poprawmy prawo" organizowanej przez Prawo.pl i Lex. Tym razem radca prawny Kamila Żurek zgłosiła, że radca prawny/adwokat nie ma możliwości odmowy udzielenia pomocy prawnej, nawet w przypadku, gdy wie, że jego klient składa fałszywe oświadczenie, że nie jest w stanie ponieść kosztów odpłatnej pomocy prawnej.

Chodzi konkretnie o art. 4 ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej. Zgodnie z nim uprawniona do niej jest osoba, która nie jest w stanie ponieść kosztów odpłatnej pomocy prawnej, w tym osoba fizyczna prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą niezatrudniająca innych osób w ciągu ostatniego roku. Podstawą jest oświadczenie, bez rygorów związanych z zatajaniem lub podawaniem nieprawdziwych informacji.

 

 

Inne traktowanie przy zwolnieniu z kosztów sądowych   

Prawnicy przyznają, że problem jest, a sytuacji finansowej osób zgłaszających się po nieodpłatną pomoc prawną praktycznie nie da się zweryfikować. Czasem to, że stać ich, by opłacić adwokata czy radcę, wychodzi podczas rozmowy, gdy np. nawiązują do posiadanych nieruchomości. - Problem jest bardziej praktyczny niż prawny. Rzeczywiście jest tak, pamiętam to też ze studenckich poradni prawnych, że część osób faktycznie składa oświadczenia, iż nie jest w stanie pokryć kosztów profesjonalnej pomocy i nie są to do końca oświadczenia zgodne z prawdą. Czy jednak rzeczywiście na etapie takiej bezpłatnej pomocy prawnej, która z założenia powinna służyć każdemu kto jej potrzebuje i nie ma szans na jej opłacenie, powinniśmy to sprawdzać? Moim zdaniem nawet jeśli byłby taki przepis, że ktoś musiałby wykazać się - pytanie czym - PIT-em, zaświadczeniem o zarobkach, to wcale by to tego problemu nie rozwiązało. Bo te osoby, które będą chciały skorzystać z takiej pomocy bezpłatnie, nie do końca będąc do tego uprawnionymi i tak znajdą jakiś sposób - wskazywała mecenas Żurek.

Sprawdź: Czy mogę w odpowiedzi na informację publiczną wyjawić dane osobowe adwokatów i radców prawnych którzy mają podpisana umowę o nieodpłatną pomoc prawną w starostwie? >

Podobnie oceniała to adwokat Anisa Gnacikowska. - Rzeczywiście, możliwość weryfikacji czy nieodpłatna pomoc prawna jest kierowana do osób potrzebujących, których nie stać na nią na zasadach komercyjnych, jest iluzją. Bo to odbywa się na podstawie oświadczenia i nie ma żadnych mechanizmów weryfikacji jego prawdziwości. Często w toku porady prawnej, która dotyczy majątku albo sytuacji materialnej wychodzi, że wcale nie jest tak, że ta osoba nie ma środków by taką pomoc uzyskać odpłatnie - mówiła.

Zaznaczała, że MS skupia się na tym by ukrócić takie nieprawidłowości przy np. zwalnianiu z kosztów sądowych czy pomocy prawnej z urzędu w sprawach sądowych, bo ma w tym przypadku większą, finansową motywację. - Jednostkowe sprawy zwiększają bowiem środki, które muszą płynąć na wynagrodzenia dla adwokatów lub radców prawnych. A w przypadku nieodpłatnej pomocy prawnej wynagrodzenie nie zależy od ilości porad tylko czasu, który adwokat, radca prawny czy prawnik z organizacji pozarządowej spędza w punkcie. Liczba porad, które były udzielane nie ma tu znaczenia. Nie ma też żadnego systemu weryfikacji rentowności, czyli czy te środki nie są marnotrawione - podsumowywała.

Adwokaci chcą także wyeliminowania z systemu nieodpłatnej pomocy prawnej beneficjentów - przedsiębiorców. - Naszym zdaniem przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą powinni korzystać z usług prawnych świadczonych na rynku komercyjnym. Oczywiście, rozszerzenie grona beneficjentów NPP i NPO o przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą było uzasadnione w okresie epidemii COVID-19, co m.in. w ten sposób zapewniało pomoc przedsiębiorcom. W chwili obecnej jednak nie ma podstawy by dalej utrzymywać ten stan - zaznaczono w uwagach dla MS.

Czas na organy administracji

Zaproponowano również zaangażowanie organów administracji w proces przyznawania prawa do korzystania z systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i obywatelskiej. Chodzi - jak wyjaśniono - o wprowadzenie rozwiązań np. w oparciu o organy administracji skarbowej, w ramach których organ, na podstawie posiadanych informacji o dochodach danego obywatela, wystawiałby zainteresowanemu zaświadczenie o prawie do korzystania z systemu nieodpłatnej pomocy prawnej i obywatelskiej. - Stworzenie takiego organu odciążyłoby sądy oraz umożliwiłoby w pełni budowę systemu nieodpłatnej pomocy prawnej w Polsce. Zdaniem Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych NRA organ taki byłby uprawniony wydawać swoje decyzje z urzędu lub na wniosek zainteresowanego obywatela, a obywatel po uzyskaniu stosownego dokumentu miałby pewność, że przysługuje mu prawo do skorzystania ze wszelkich form nieodpłatnej pomocy prawnej w Polsce, co z kolei pozwoliłoby na zwiększenie świadomości prawnej osób najuboższych, które dziś stanowią najmniejszy procent wśród beneficjentów systemu NPP i NPO - wyjaśniono.

 

Wyższe wynagrodzenie i bezpieczeństwo

Adwokaci uważają, że udzielanie porad osobom ze znaczną niepełnosprawnością ruchową powinno się odbywać w miejscu ich zamieszkania, ale dopiero po zrealizowaniu porady telefonicznej. Instytut Legislacji i Prac Parlamentarnych NRA wyjaśnia, że takie wizyty domowe są związane z dużym niebezpieczeństwem dla osób, które je realizują. W swoich ankietach wskazywali, że nie czują się podczas nich bezpiecznie, a osoby do których musieli jechać nie były w żaden sposób weryfikowane pod kątem przesłanek warunkujących prawo do tej wizyty.

 

 

-Z przeprowadzonych przez NRA ankiet jednoznacznie wynika, że w puntach NPP i NPO adwokaci wielokrotnie spotkali się z ludźmi agresywnymi lub chorymi psychicznie, dlatego obawa przed tymi wizytami w naszym środowisku jest znaczna i uzasadniona. Warto przy tym podkreślić, że obowiązki urzędników państwowych i praktyka nie obejmują wizyt domowych u petentów. Dlatego rozwiązanie to odbieramy jako dyskryminujące osoby świadczące nieodpłatna pomoc prawną - uzasadniono.

Wśród postulatów znalazły się też te dotyczące zwrot kosztów dojazdu na wizytę domową udzielaną osobom ze znaczną niepełnosprawnością ruchową w miejscu ich zamieszkania. - Uważamy, że obecne rozwiązanie, które obciąża kosztami takich wizyt wykonawców jest niewłaściwe, ponieważ w praktyce wykonawcy z własnych środków pokrywają koszty realizacji zadania ustawowego - dodano. Adwokaci wskazuje również, że wynagrodzenie w punktach NPP i NPO jest zbyt niskie. - Wielu adwokatów świadczy pomoc prawną poza miejscem zamieszkania, dojeżdżając do punktów zlokalizowanych w małych miejscowościach często 30 - 50 km dziennie, co przy wysokich kosztach paliwa oraz wysokiej inflacji sprawia, że otrzymywane wynagrodzenie jest na progu opłacalności - zaznaczono.