Sprawa dotyczyła odmowy podjęcia przez Żurka pracy w wydziale, do którego przeniosła go nowa prezes krakowskiego Sądu Okręgowego. Sędzia Żurek prezentował stanowisko, że przeniesienie było nielegalne i miało na celu szykanowanie go. A jego obrońca argumentował w sądzie, że sprawa jest wyrazem represji za postawę Żurka w sprawie obrony Konstytucji, niezależności sądownictwa i praw obywatelskich.

Natomiast według zastępców rzecznika dyscyplinarnego, sprawa miała charakter związany wyłącznie z pełnieniem urzędu przez sędziego Żurka i dotyczyła niepodjęcia przez niego przez ponad miesiąc obowiązków w wydziale, do którego został przeniesiony decyzją prezesa sądu okręgowego.

Czytaj także: Sąd dyscyplinarny dla sędziego Żurka za wywiad dla Prawo.pl>>

Decyzję o przeniesieniu sędziego do innego wydziału podjęła ówczesna prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka, która obecnie jest przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa. 

Czytaj także: Forum Współpracy Sędziów: Działanie przewodniczącej KRS nieetyczne, naruszające godność sędziego>>

 


Sędzia ma wrócić do wydziału cywilnego odwoławczego

W wydanym w środę orzeczeniu katowicki sąd nakazał Sądowi Okręgowemu w Krakowie jako pracodawcy sędziego Żurka powierzenie mu obowiązków sędziego w pełnym zakresie orzekania w II wydziale cywilnym odwoławczym krakowskiego SO, czyli z pominięciem zmian wprowadzonych tam podziałem czynności w sierpniu 2018 r., nadając temu postanowieniu rygor natychmiastowej wykonalności.
Sąd też zasądził od krakowskiego sądu na rzecz sędziego Żurka kwoty 2,1 tys. zł (minimalne wynagrodzenie z czasu złożenia pozwu) oraz 5 tys. zł na rzecz fundacji Serce Dziecka. Zniósł też koszty procesu wzajemnie między stronami.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów oraz postępowanie przed rzecznikiem dyscyplinarnym na podstawie Prawa o ustroju sądów powszechnych (po ostatnich zmianach ustawowych i wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15.07.2021 r., C-791/19) >

W ocenie sądu „strona pozwana nie wykazała wystarczająco przesłanek organizacyjnych, które przemawiałyby w stopniu przekonującym za przeniesieniem powoda do innego wydziału sądu”. Sąd stwierdził, że żądanie odszkodowawcze sędziego Żurka sąd rozpoznawał w oparciu o zakaz dyskryminacji (pracownika, w tym wypadku sądu) i w tym kontekście uznał, że „powód wykazał, że był traktowany gorzej, mniej korzystnie, niż inne osoby z tej grupy zawodowej”, a także, że powód „powiązał to w sposób skuteczny z tym, jakie poglądy głosił w odniesieniu do zmian następujących w ramach struktury sądu, ale również sądów funkcjonujących w całym kraju”.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Zaskarżalność przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe >

Wykonalne zabezpieczenie - sędzia wraca do wydziału

- Ten proces nie dotyczył mojej osoby, ale dotyczył metod. Te metody są stosowane w różnych sądach wobec różnych sędziów. (…) Jest wielu sędziów walczących o praworządność, którzy są anonimowi. Myślę, że ten proces da im wiatru w żagle, tzn. pokaże, że nie można bezkarnie przerzucać sędziego między wydziałami tylko dla szykany, że nie można stosować wielu metod, o których dzisiaj sąd wspomniał – mówił sędzia Żurek po ogłoszeniu wyroku. I przypomniał, że orzeczenie zapadło w pierwszej instancji i jest nieprawomocne. - Natomiast mamy już wykonalne zabezpieczenie powództwa w najważniejszym punkcie, czyli przywrócenia mnie do wydziału II odwoławczego w Sądzie Okręgowym w Krakowie – wskazał. Sędzia podziękował licznym osobom, które na przestrzeni trwania procesu przychodziły - jak zaznaczył - na każdą rozprawę.

Czytaj także: Sędzia Żurek będzie miał 21. dyscyplinarkę>>

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Wyłączność kompetencji Ministra Sprawiedliwości do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe >