15 marca pojawiła się informacja o śmierci Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracownicy Jarosław Kaczyńskiego, prezesa PiS. On sam, w Telewizji Republika powiedział, że kobieta kilka dni wcześniej została wezwana na przesłuchanie przez prokurator Ewę Wrzosek. Przesłuchanie odbyło się w środę - 12 marca br. Skrzypek była świadkiem w śledztwie w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1,3 mln euro poprzez wprowadzenie go w błąd. Chodzi o sprawę wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie.
Czytaj: Nowa definicja podejrzanego ułatwi prowadzenie obrony>>
Pełnomocnik nie został dopuszczony do czynności
Sama Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że nie widzi żadnego związku między przesłuchaniem, a śmiercią współpracownicyi Kaczyńskiego i w przypadku powielania takiej narracji, wskazującej na związek przyczynowy między faktem dokonania przesłuchania, a skutkiem w postaci śmierci, wystąpi na drogę cywilnoprawną w celu ochrony dobrego imienia prokuratury – oświadczyła.
Prokurator Piotr Skiba, rzecznik prokuratury, poinformował, że przesłuchanie odbyło się w bardzo dobrej atmosferze, trwało ponad cztery godziny, w trakcie przesłuchania odbywała się przerwa dla odpoczynku. Przyznał, że Barbara Skrzypek stawiła się na przesłuchanie w obecności pełnomocnika świadka, który nie został dopuszczony do czynności. - Albowiem interes prawny Barbary Skrzypek nie wymagał uczestnictwa pełnomocnika - wskazał. Sama prokurator Wrzosek zapowiedziała, że wobec wszystkich osób kierujących wobec niej groźby karalne i pomówienia sugerujące, że śmierć Skrzypek pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z czynnością przesłuchania jej w charakterze świadka w toku prokuratorskiego śledztwa dot. tzw. dwóch wież, pochodzące tak od anonimowych, jak i od osób publicznych, podejmie zdecydowane i adekwatne kroki prawne. W sprawie dla PAP wypowiedział się też adwokat Jacek Dubois, który reprezentuje austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera i uczestniczył w czynnościach. Zapewnił, że podczas przesłuchania nie nastąpiło nic, co mogłoby łączyć się z jakimś stresem.
Adwokat Krzysztof Gotkowicz, pełnomocnik Skrzypek napisał w oświadczeniu zamieszczonym przez posła PiS Rafała Bochenka na X, że nie został dopuszczony do uczestnictwa w przesłuchaniu klientki, choć podczas spotkania z prokuratorem wskazywał jako argument jej zły stan zdrowia oraz "obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji".
- Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności - napisał i dodał, że Skrzypek również przedstawiała swoje problemy zdrowotne.
Prokurator odmawia pełnomocnika? Przysługuje zażalenie
Kiedy więc świadek może ustanowić pełnomocnika do reprezentowania go w postępowaniu karnym? Reguluje to art. 87 par. 2 Kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z nim osoba niebędąca stroną, może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w toczącym się postępowaniu. Wielokrotnie wskazywano, że ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „interesu w toczącym się postępowaniu”, samo określenie jest mało precyzyjne, wobec czego każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny.
Teoretycznie - jak wynika z prawnych interpretacji, ustanowienie pełnomocnika uzasadnia istnienie prawdopodobieństwa, że potencjalny świadek może stać się podejrzanym, a później oskarżonym. To także sytuacja kiedy w grę wchodzi tajemnica zawodowa. W postępowaniu przygotowawczym ocenia to prokurator, w postępowaniu sądowym - sąd. Jeśli organ oceni, że obrona interesów świadka nie wymaga ustanowienia jego pełnomocnika, wydaje postanowienie (zarządzenie) o odmowie dopuszczenia do udziału w postępowaniu pełnomocnika. Odmowne postanowienie sądu jest niezaskarżalne. Natomiast w przypadku decyzji prokuratora przysługuje zażalenie, podstawą jest art. 302 par. 1 Kodeksu postępowania karnego. Dopuszcza on wniesienie zażalenia, gdy postanowienie lub zarządzenie organu postępowania przygotowawczego narusza prawa osoby niebędącej stroną, czyli w tym przypadku świadka, któremu co do zasady, przysługuje prawo do ustanowienia pełnomocnika.
Pełnomocnikiem świadka może być radca prawny lub adwokat.
Czytaj: RPO wraca do sprawy przesłuchań - na każdym etapie adwokat>>
RPO analizował przepisy
Warto przypomnieć, że przepisy analizował w 2018 r. Rzecznik Praw Obywatelskich, którym był wówczas obecny minister sprawiedliwości prof. Adam Bodnar. Chodzi o konkretną sytuację czyli przesłuchania osoby, co do której są wystarczające dowody do przedstawienia zarzutów, w charakterze świadka. W piśmie do Zbigniewa Ziobry, ówczesnego ministra sprawiedliwości wskazywał, że takie osoby powinny mieć status świadka z asystą, czyli musiałyby być przesłuchiwane w obecności adwokata - by zapewnić konstytucyjne prawo do obrony.
- Podejrzany czy oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności, a policja czy prokuratura nie może przymuszać go do dostarczania dowodów przeciw sobie. Świadek ma zaś obowiązek zeznawać o wszystkim, co wie w danej sprawie. Na etapie przesłuchania w charakterze świadka, osoba - co do której istnieje uzasadniona podstawa do postawienia jej zarzutów - musi podjąć istotne dla swej obrony decyzje: milczeć, zeznawać zgodnie z prawdą czy też nie. Brak możliwości ustanowienia adwokata lub radcy prawnego na tym etapie rzutuje na realizację jej prawa do obrony. Skoro podejrzany ma zagwarantowane prawo do obrońcy, powinno być ono przysługiwać także osobie faktycznie podejrzanej - pisał.
Powołując się na orzecznictwo ETPCz proponował wprowadzenie do polskiego prawa instytucji świadka z asystą (na wzór francuski). - W konsekwencji osoby, co do których istniałyby silne wskazania i dowody, że brały udział w czynach będących przedmiotem postępowania przygotowawczego „w sprawie”, nie mogłyby mieć statusu zwykłego świadka, lecz świadka z asystą. Taki świadek musiałby być przesłuchiwany w obecności adwokata; mógłby brać udział w czynnościach dochodzenia albo śledztwa; przeglądać akta, a także żądać konfrontacji z świadkami oskarżenia. Pozwoliłoby to uniknąć zmuszania takiej osoby przez organy ścigania do składania samoobciążających zeznań - podkreślał RPO.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.