Adwokaci protestują m.in. przeciwko niskim stawkom za sprawy z urzędu. Jak przypomina 
"Rzeczpospolita", Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej rekomendowało w lipcu, by okręgowe rady adwokackie nie przekazywały prezesom sądów tzw. list b (obejmujących adwokatów, którzy są uprawnieni do obrony, ale nie zgłosili się na ochotnika do spraw z urzędu). Dwiema uchwałami: Prezydium NRA i Okręgowej Rady Adwokackiej w Opolu, ma się zająć 5 listopada Sąd Najwyższy.

– Zdaniem ministra zaskarżone uchwały pozostają w sprzeczności z przepisami ustawowymi oraz wykonawczymi – mówi Patrycja Loose, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości. – Nakładają one na adwokaturę jako samorząd zawodu zaufania publicznego obowiązek wskazywania adwokatów mających wykonywać czynności obrońcy z urzędu lub pełnomocnika z urzędu albo wyznaczania adwokatów do wykonywania tych czynności.
Przedstawiciele palestry twierdzą z kolei, że ich działania nie naruszyły żadnego przepisu i że będą bronić tej tezy przed Sądem Najwyższym. Więcej>>>

Czytaj: NRA: protesty adwokatów uzasadnione>>>


Adwokat z urzędu. Podstawowe zagadnienia prawne>>>