Proceder polegał na tym, że mężczyzna polecał kilku innym osobom zakładanie firm, firmy te wystawiały faktury dokumentujące sprzedaż złomu, ale sprzedaż nigdy nie miała miejsca. Złom dostarczały do hut inne firmy, od których oskarżony i jego współpracownicy skupowali potem kwity wagowe i na ich podstawie wystawiali kolejne fikcyjne faktury. Od uzyskanych w ten sposób pieniędzy nie był odprowadzany VAT.  Więcej>>>