Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał oskarżonego Łukasza A. za winnego usiłowania dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i groźby karanej. Sąd za ten czyn wymierzył mu karę łączną czterech lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. A także orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego obowiązek zapłaty 2 tys. zł, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Po rozpoznaniu apelacji obrońcy Sąd Apelacyjny we Wrocławiu 8 grudnia 2021 r. utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Brak wniosku o ściganie

Kasację na korzyść skazanego wniósł w tej sprawie rzecznik praw obywatelskich, zaskarżając wyrok sądu odwoławczego.

Rzecznik zarzucił „rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa procesowego, polegające na uchybieniu obowiązkowi przeprowadzenia prawidłowej kontroli odwoławczej, poprzez nierozważenie braku wniosku o ściganie, pochodzącego od osoby uprawnionej i tym samym nieuwzględnienie z urzędu faktu istnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej.

W oparciu o tak sformułowany zarzut skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku.

Sąd Najwyższy przyznał rację rzecznikowi praw obywatelskich. Stwierdził, że skazanemu przypisano dwa czyny, przy czym warunkiem pociągnięcia go do odpowiedzialności za drugi z nich – groźbę karalną w warunkach recydywy (z art. 190 par. 1 k.k. w zw. z art. 64 par. 1 k.k.) - było złożenie przez pokrzywdzonego wniosku o ściganie.

Czytaj też w LEX: Skowron Andrzej, Termin do występowania o ściganie za przestępstwo wnioskowe. Glosa do wyroku SN z dnia 3 marca 2015 r., IV Ko 1/15> 

Złożenie zeznań to nie wniosek o ściganie

Jak wynika z akt tej sprawy, wniosek taki, mimo wielokrotnego przesłuchania pokrzywdzonego, nie został złożony. Nie można też, wobec braku jednoznacznego wyrażenia woli ścigania sprawcy, przyjąć, by mogło ono wynikać w sposób dorozumiany z samego faktu złożenia zeznań przez pokrzywdzonego.

Obowiązek złożenia zeznań i zeznawania prawdy nie jest tożsamy z wyrażeniem woli ścigania sprawcy czynu. A w przypadku przestępstw wnioskowych nie oznacza złożenia takiego wniosku.

Sąd Najwyższy orzekł, że prokurator, wnosząc akt oskarżenia w sprawie, w której od początku wskazywał w kumulatywnej kwalifikacji na zarzut popełnienia czynu z art. 190 par. 1 k.k., nie dopełnił obowiązku odebrania od pokrzywdzonego wniosku o ściganie, nie pouczył go też o takim uprawnieniu. W toku postępowania sądowego przed sądami I i II instancji również zaniechano pouczenia pokrzywdzonego o przysługującym mu w tym zakresie uprawnieniu do żądania ścigania i odebrać oświadczenia w tym zakresie. To przesądziło o zasadności zarzutu kasacyjnego i konieczności określenia procesowych jego skutków.

Trafnie wskazuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że stwierdzenie wystąpienia ujemnej przesłanki procesowej w postaci braku wniosku o ściganie nie implikuje samoistnie umorzenia postępowania karnego w sprawie. Istnieje bowiem możliwość złożenia wniosku o ściganie aż do upływu okresu przedawnienia, co uzasadnia przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania celem odebrania od pokrzywdzonego stosownego oświadczenia.

Zadaniem sądu właściwego do rozpoznania sprawy jest wówczas odebranie oświadczenia pokrzywdzonego w trybie art. 12 par. 1 k.p.k. i uzależnione od jego treści rozpoznanie oskarżenia albo umorzenie postępowania. 

Czytaj też w LEX: Stefański Ryszard A., Termin do cofnięcia wniosku o ściganie> 

Sprawca na wolności, część kary odbył

W układzie procesowym tej sprawy zasadnym okazało się, że umorzenie postępowania byłoby w tym przypadku niecelowe ze względu na wysokość kary prawomocnie już orzeczonej za inne przestępstwo objęte pierwotnie tym samym postępowaniem.

Istotne znaczenie miał fakt, że skazany rozpoczął odbywanie kary łącznej 28 sierpnia 2020 r., jej koniec został oznaczony na 26 października 2024 r., jednak w dniu 4 grudnia 2023 r., tj. po odbyciu kary trzech lat i trzech miesięcy został warunkowo zwolniony z odbycia reszty kary łącznej, warunków tych nie naruszył, a w chwili orzekania przez Sąd Najwyższy przebywał na wolności.

W tym układzie sprawy oczywistą konsekwencją przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu byłaby konieczność ponowienia postępowania, zapewnienia stawiennictwa pokrzywdzonego, a w razie wydania wyroku skazującego także prowadzenia potencjalnych kolejnych postępowań.

- Powodowałoby to generowanie kolejnych postępowań sądowych - stwierdził sędzia sprawozdawca prof. Paweł Wiliński. W ocenie Sądu Najwyższego wskazuje to na zasadność skorzystania z instytucji, o której mowa w art. 11 par. 1 k.p.k. i umorzenia postępowania w tej sprawie. Izba Karna uznała, że orzeczenie kary za zarzucony skazanemu występek byłoby oczywiście niecelowe ze względu na wysokość prawomocnie orzeczonej za inne przestępstwo kary.

Wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2025 r., sygnatura akt I KK 503/24

Poznaj linię orzeczniczą w LEX: Pacura Marcin, Umorzenie absorpcyjne a zwrot kosztów zastępstwa procesowego> 

Cena promocyjna: 68.4 zł

|

Cena regularna: 76 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 53.2 zł