Czytaj: Prezydent proponuje zmiany w SN i w wyborach sędziów do KRS>>
- Myślałem, że chce chronić niezawisłość sędziowską, albo zasadę nieusuwalności sędziów. Ale gdy przeczytałem te projekty, to dla mnie jasne się stało, że pan prezydent w całej rozciągłości poparł zasadę usuwalności sędziów, skoro stwierdza, że wszyscy sędziowie powyżej 65 roku życia mają odejść z Sądu Najwyższego – mówił w środę były prezes Trybunału Konstytucyjnego w TVN24.
Jego zdaniem projekty przygotowane przez prezydenta utrzymują wszystkie rozwiązania istotne dla obozu władzy. – Doszedłem do takiego wniosku, że obóz władzy osiągnął wszystkie swoje cele, a jedynie pomniejszył rolę ministra sprawiedliwości w stosunku do sądów. A zrobił to rękoma prezydenta Dudy. Czyli w gruncie rzeczy toczyła tu się pewna gra o władzę, o wpływy, a na bok odsunięto zasadę dobra wspólnego. O przyszłości Sądu Najwyższego nie zdecyduje minister – prokurator generalny, tylko prezydent – i to jest właśnie ta gra - a o wyborze sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa zdecydują politycy rządzącej partii zasiadający w Sejmie - powiedział sędzia Jerzy Stępień.
Czytaj: Prezydent: zmiany w KRS i SN mają służyć nie rewolucji, ale głębokim zmianom>>