Według RPO, wierzyciele nadużywają ułatwień, jakie zapewnia im elektroniczne postępowanie upominawcze, stanowiąc zachętę do wnoszenia pozwów „na próbę”, w tym przez wyspecjalizowane firmy windykacyjne, dochodzące należności, jako wierzyciele wtórni.
„W praktyce, w sprawach, w których roszczenie jest wątpliwe np. ze względu na brak dokumentacji lub też możliwy do podniesienia jest zarzut przedawnienia po wniesieniu sprzeciwu przez stronę pozwaną i przekazaniu sprawy do rozpoznania przez sąd właściwości ogólnej, żądanie nie jest już dalej popierane przez powoda. Częstą sytuacją jest nieuzupełnianie przez powoda braków pisma procesowego, a w konsekwencji umorzenie postępowania przez sąd rozpoznający sprawę na podstawie art. 505(3) § 1 k.p.c.” – podkreślił RPO.