W czwartek 13 czerwca wieczorem, przy krytycznych głosach opozycji, Sejm uchwalił reformę procesu cywilnego.

Zobacz nowsze informacje na ten temat: Duża reforma procedury cywilnej - zmiany wchodzą w życie >

 

Wszystkie artykuły poświęcone zmianom w KPC znajdziesz tutaj >>>

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że ma ona usprawnić, uprościć i przyspieszyć postępowania. Dla niektórych, zwłaszcza firm, reforma będzie jednak oznaczała wyższe koszty sądowe i większy rygoryzm. Pozywani powinni być jednak zadowoleni. Zyskają więcej praw,  także czasu na odebranie pisma z sądu.

 

Reforma KPC 2019 omówiona przez ekspertów! Zobacz najnowsze książki w księgarni Profinfo > 

 

Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu, posłanka PO-KO  podkreśla, że projekt nie wprowadza żadnych systemowych rozwiązań. Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości odpowiedział, że to jest nowelizacja fundamentalna, która mierzy się z problemami, z którymi państwo z opozycji nigdy nie chcieli się zmierzyć. - Reforma mierzy się z problemem obstrukcji postępowania, z tymi, którym zależy, żeby proces nie trwał sprawnie – podkreślał wiceminister. Co się zmieni?

Czytaj w LEX: Reforma KPC - przepisy, które wchodzą w życie 21 sierpnia 2019 r. >

Zobacz w LEX: Rewolucyjne zmiany w postępowaniu cywilnym - nagranie ze szkolenia >

Wzrosną opłaty, choć nie tak drastycznie jak planowano

Dużym minusem reformy jest wzrost opłat sądowych. Na szczęście w trakcie prac w Sejmie nieco obniżono te pierwotnie planowane. W sprawach o prawa majątkowe przy wartości przedmiotu sporu przekraczającego 20 tys. złotych opłata stosunkowa wyniesie 5 proc., ale nie więcej niż 200 tys. złotych, czyli o 100 tys. zł więcej niż teraz. Mogło być jeszcze więcej, bo pierwotnie rząd chciał by maksymalna opłata wynosiła 500 tys. zł. W sporach poniżej 20 tys. zł opłaty będą wynosić od 30 do 1000 zł - zależnie od wartości sporu. Ponadto opłaty w sprawach o prawa majątkowe będą wynosić:

  • 30 zł - od wartość sporu do 500 złotych;
  • 100 zł - w sporach o  ponad 500 złotych do 1 500 złotych;
  • 200 zł - w sporach o ponad 1 500 złotych do 4 000 złotych;
  • 400 zł - w sporach o ponad 4 000 złotych do 7 500 złotych;
  • 500 zł - w sporach o  ponad 7 500 złotych do 10 000 złotych;
  • 750 zł  - w sporach o ponad 10 000 złotych do 15 000 złotych;
  • 1000 zł - w sporach o  ponad 15 000 złotych do 20 000 złotych.

Obecnie opłata wynosi 5 proc. wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 złotych i nie więcej niż 100 000 złotych. Co więcej sąd odrzuci nienależycie opłacony środek zaskarżenia (apelację) wniesioną przez profesjonalnego pełnomocnika, np. adwokata czy radcę. By to zmienić strona będzie musiała uiścić brakującą i dodatkową opłatę równą opłacie należnej.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Czynności stron i sądu w związku z reformą postępowania cywilnego >

- To oznacza, że można się pomylić o złotówkę - zamiast 10 500 zł zapłacić 10 499 zł i w takiej sytuacji, żeby pismo było skuteczne, trzeba dopłacić drugie 10 500 zł. Można powiedzieć, że w efekcie takich propozycji, wymiar sprawiedliwości staje się aparatem fiskalnym w stosunku do obywatela, bo to ostatecznie klient zapłaci za źle opłacone pismo - mówi Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Zdaniem prawników tak wysokie opłaty mogą naruszać konstytucyjne prawo do sądu. Na szczęście w Senacie  poprawkę wykreślającą ten przepis zgłosił senator Zbigniew Cichoń (PiS). Senat ją poparł, a następnie Sejm. W efekcie w nowelizacji skierowanej do podpisu Prezydenta nie ma już tej dodatkowej opłaty.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Przeciwdziałanie nadużyciu prawa procesowego w związku z reformą KPC >

 

Posiedzenie przygotowawcze przed rozprawą

Nowelizacja ma m.in. wprowadzić posiedzenie przygotowawcze, obowiązek planowania czynności, dostarczenia przed rozprawą materiału dowodowego, czy w końcu tworzenie harmonogramu przebiegu rozprawy głównej. Odpowiedź na pozew ma być przesłana przed pierwszą rozprawą. Przede wszystkim sprawa w sądzie cywilnym ma się rozpoczynać od posiedzenia przygotowawczego, które ma służyć rozwiązaniu sporu bez potrzeby prowadzenia dalszych posiedzeń, zwłaszcza rozprawy. Tyle, że podczas prac w Sejmie zrezygnowano z obowiązku pojawienia się na nim powoda pod rygorem umorzenia postępowania. Taką zmianę postulowała Naczelna Rada Adwokacka. - Dla strony, która ma dużo spraw, do tego w sądach w całej Polsce, np. firmy energetycznej, telekomunikacyjnej obecność na posiedzeniu pod rygorem umorzenia zdezorganizowałoby pracę - tłumaczy dr Karol Pachnik, adwokat, pełnomocnik prezesa NRA ds. legislacji. Dlatego jego zdaniem dobrze się stało, że zrezygnowano z tego przepisu.

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki pełnomocników procesowych - reforma KPC >

Na takim posiedzeniu będą przedstawiane wszystkie twierdzenia i dowody. Dzięki temu regułą w mniej skomplikowanych sprawach cywilnych ma być tylko jedna rozprawa, na której zapadnie już wyrok. - Unikamy niepewności, wielomiesięcznych przerw między rozprawami, zaskakiwania stron terminami – mówi Łukasz Piebiak. - Chodzi o to, by proces toczył się dynamicznie. Teraz te długie przerwy to dodatkowy nakład czasu i pracy. Gdy sprawa wraca na wokandę, wszyscy muszą ponownie przypominać sobie, o co w niej chodzi - dodaje wiceminister.

Czytaj w LEX: Przeciwdziałanie nadużyciom prawa procesowego - reforma KPC >

Dobre rozwiązanie, o ile sędziowie będą je stosować

Marcin Szymański, partner w kancelarii Drzewiecki Tomaszek, chwali takie posiedzenie, o ile spożytkowane zostanie na organizację przyszłego procesu, czyli ustalenie, jakie kwestie prawne i faktyczne są sporne pomiędzy stronami. Mniej entuzjastycznie patrzy na ten element projektu radca prawny Dariusz Skuza z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, który przypomina, że w obecnie obowiązującej procedurze jest możliwość organizowania posiedzeń organizacyjnych przed rozpoczęciem procesu, tylko w praktyce to rzadko działa. - Czy nowa ustawa sprawi, że będzie to w przyszłości stałą praktyką – zastanawiam się - mówi Dariusz Skuza.

Zobacz w LEX: Środki odwoławcze w świetle reformy procedury cywilnej - nagranie ze szkolenia  >

Bliskie terminy rozpraw

Nie wszystkie sprawy, oczywiście, można tak szybko rozstrzygnąć. Jeśli więc ogłoszenie wyroku, np. ze względu na stopień skomplikowania sprawy, niemożność przeprowadzenia wszystkich dowodów nie będzie możliwe już na pierwszej rozprawie, będą wyznaczone kolejne terminy, najlepiej w kolejnych dniach. Sędzia na posiedzeniu przygotowawczym będzie zobowiązany od razu wyznaczyć kilka następujących bezpośrednio po sobie terminów rozpraw. Tak, żeby nie było wielomiesięcznych przerw między nimi. Wymiana pism będzie następowała tylko w uzasadnionych przypadkach.

Czytaj w LEX: Nowa procedura gospodarcza - reforma KPC >

 



 

Zeznania na piśmie mogą nie być wiarygodne

Ułatwieniem ma być również wprowadzenie możliwości zeznawania na piśmie. - To wydaje się rzeczą oczywistą. Obecnie jednak świadka trzeba często ściągać z zagranicy. Po zmianach osoba, która nie może stawić się w sądzie, zeznania będzie mogła złożyć na piśmie – tłumaczy Łukasz Piebiak.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Nowe postępowanie w sprawach gospodarczych >

Adrian Zwoliński, radca prawny z Konfederacji Lewiatan zauważa jednak, że takie pisemne zeznania nie muszą być wiarygodne. –  Gdy świadek staje w sądzie, składa przysięgę, dwa razy się zastanowi, co powiedzieć. Pisząc w zaciszu domowym – niekoniecznie. Ponadto sędzia nie będzie widział, jak odpowiada na pytania jego czy stron. Takie zeznanie na piśmie może być trudne do ocenienia, co do jego wiarygodności – mówi Adrian Zwoliński.

 

 

Kary za przewlekanie postępowania

- Znamy sytuacje przewlekania postępowań. Zwykle pozwany, który nie jest pewien swojej racji, może sparaliżować proces. My wprowadzamy skuteczne sankcje ekonomiczne – podkreśla Łukasz Piebiak. Jeśli sąd stwierdzi, że praktyki przeciągania postępowania są stosowane, może podwoić koszty procesu oraz zasądzone odsetki. To ma zmusić strony do kalkulacji, czy spowolnienie postępowania się opłaca. Ponadto wnioski, które mają służyć obstrukcji, sędzia będzie mógł pozostawić bez rozpatrzenia.

Czytaj w LEX: Przeciwdziałanie nadużyciu prawa procesowego w związku z reformą Kpc >>

Komornik jak listonosz

Zgodnie z nowelą, jeżeli pozwany, pomimo powtórzenia zawiadomienia przez Pocztę Polską, nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego -doręczy go komornik. Jeśli komornik też nie zastanie pod podanym adresem pozwanego, będzie mógł ustalić czy tam rzeczywiście nie mieszka, a następnie właściwy adres. Jeśli to mu się nie uda, postępowanie będzie zawieszane na rok. Gdy do tego czasu powód nie  odnajdzie pozwanego, sąd umorzy postępowanie. To oznacza koniec z fikcją doręczeń. Obecnie list nieodebrany po dwóch awizo uważa się za doręczony, choć pozwany nie widział go na oczy. Bartłomiej Wróblewski, poseł sprawozdawca z PiS, podkreśla że ta zmiana sprawi, że trudniej będzie masowo pozywać drobnych dłużników. Przede wszystkim zmiana zwiększy szansę pozwanego na odebranie pisma z sądu i ustosunkowanie się do niego. Jeśli zaś powód nie ustali właściwego adresu, nie odzyska należności.

Czytaj również: Pismo z sądu doręczy komornik za... 120 złotych >>

Nowoczesna procedura gospodarcza

Ważnym elementem reformy jest przywrócenie postępowania w sprawach gospodarczych. To specjalny tryb, w którym mają być rozstrzygane spory cywilne pomiędzy przedsiębiorcami, w tym z umów o roboty budowlane oraz ze związanych z procesem budowlanym umów służących wykonaniu robót budowlanych. W sprawach gospodarczych będą krótsze terminy na dokonanie czynności procesowych, nie będzie możliwa zmiana powództwa, a przede wszystkim będzie prymat dowodu z dokumentu nad dowodem z zeznań świadków. - To oznacza, że wszelkie transakcje już warto zacząć dokumentować – radzi Michał Miąskiewicz, adwokat w kancelarii Wierzbowski Eversheds Sutherland.  - Powód będzie musiał powołać wszystkie dowody w pozwie, a pozwany w odpowiedzi na pozew. Na uzupełnienie braków będzie tylko siedem dni. W przypadku niedochowania tego terminu, dowody zostaną pominięte. Strony jednak będą mogły umówić się o wyłączenie określonych dowodów. Taka umowa musi być zawarta na piśmie. Zarzut jej nieważności albo bezskuteczności będzie można podnieść najpóźniej na posiedzeniu na którym powołano się na nią – dodaje Michał Miąskiewicz.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Zmiany w opłatach sądowych w związku z reformą KPC >

Reforma niewiele zmieni, jeśli nie odciąży sędziów

Wojciech Kozłowski, radca prawny, partner w kancelarii Dentons uważa jednak, że reforma nie przyspieszy spraw cywilnych.
- Fundamentalnym problemem spraw gospodarczych jest to, że przy obecnym nieproporcjonalnym w skali kraju obciążeniu sędziów  ilością spraw i złożonością, nie jest możliwe rozpoznawanie ich w krótkim terminie. Sędzia w wydziale gospodarczym w Sądzie Okręgowym w Warszawie ma rocznie nawet 500 spraw, a poza Warszawą - niekiedy 100. Jeśli sędzia w Warszawie ma pięć razy więcej pracy, niż jego koledzy i koleżanki poza Warszawą, to musi rozstrzygać pojedynczą sprawę dużo wolniej i sama reforma procedury tego nie zmieni. Potrzebujemy reformy ustroju sądów i wprowadzenia właściwości statystycznej alokującej sprawy do najmniej obciążonych sędziów – podsumowuje radca Kozłowski.

Planowane zmiany co do zasady mają zacząć obowiązywać po trzech miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw.