To komentarz samorządu radcowskiego do treści ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej, uchwalonej przez Sejm RP 25 czerwca 2015 r.
Krajowa Rada Radców Prawnych w liście do Senatu, który teraz zajmuje się ustawą, wyraża głębokie zaniepokojenie faktem, że prace legislacyjne nad tym projektem spowodowały istotne odstąpienie od pierwotnie przyjętych założeń tej regulacji. - Nieuzasadnione i oparte na wadliwych przesłankach poszerzenie kręgu podmiotów świadczących pomoc prawną na podstawie projektowanej ustawy powoduje, że regulacja traci przypisywany jej pierwotnie podstawowy cel, jakim było zapewnienie beneficjentom profesjonalnej pomocy prawnej o takiej samej, wysokiej jakości, w ramach  tworzonego systemu – czytamy w wystąpieniu.

Czytaj: Adwokaci proszą Senat o zmiany w ustawie o nieodpłatnej pomocy prawnej>>>

Zdaniem radców, obecna treść ustawy budzi poważne zastrzeżenia co do wydatkowania znacznych środków finansowych z budżetu państwa na nieodpłatną pomoc prawną dla osób potrzebujących, w sytuacji gdy pomoc ta może być udzielana w połowie punktów przez wykreowaną przez regulację „nową kategorię prawników” jakimi są „magistrowie prawa z doświadczeniem”, niegwarantujący – zdaniem radców - zachowania tajemnicy zawodowej oraz niepodlegający sądom dyscyplinarnym stojącym na straży przestrzegania zasad etyki zawodowej, która cechuje wykonywanie zawodów zaufania publicznego.
- Radcowie prawni, adwokaci oraz doradcy podatkowi – zaangażowani
w świadczenie nieodpłatnej pomocy prawnej – posiadają ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Ustawodawca nie nakłada wymogu posiadania takiego ubezpieczenia przez „magistrów z doświadczeniem”. Odpowiedzialność za ich ewentualne błędy, których nie można wykluczyć, obciążać będzie Skarb Państwa, co dodatkowo wzmacnia argumentację przemawiającą za weryfikacją dopuszczenia „magistrów z doświadczeniem” do świadczenia pomocy prawnej – czytamy w liście do senatorów.
Jego autor,  wiceprezes KRRP prof. Arkadiusz Bereza stwierdza, że poszerzenie kręgu podmiotów udzielających porad prawnych o osoby fizyczne z wykształceniem prawniczym, nieznane dotychczas systemowi prawnemu regulującemu świadczenie pomocy prawnej, doprowadzi do znacznego i pozbawionego kontroli zróżnicowania ich jakości. - W konsekwencji może nastąpić dyskryminacja beneficjenta nieodpłatnej pomocy prawnej ze względu na podmiot, który w ramach systemu udzielał porady. Niektóre z tych podmiotów nie będą bowiem posiadać kwalifikacji  odpowiednich dla profesjonalnego prawnika. System nieodpłatnej pomocy prawnej, finansowanej z budżetu państwa, nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości co do jakości udzielanych porad, w zależności od podmiotu świadczącego pomoc. Uzasadnienia poszerzenia kręgu podmiotów świadczących pomoc nie można upatrywać w zwiększeniu konkurencyjności na rynku usług prawnych – czytamy w wystąpieniu do Senatu.
Jego autor dodaje też, że ustawa nie zawiera jakichkolwiek zobiektywizowanych, a przede wszystkim sprawdzalnych (w oparciu skonkretyzowane dokumenty) kryteriów dopuszczenia do udzielania pomocy prawnej magistrów prawa legitymujących się 3-letnim doświadczeniem w wykonywaniu wymagających wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związanych ze świadczeniem pomocy prawnej. - Taka konstrukcja rodzi poważne wątpliwości co do zgodności przyjętej przez Sejm RP ustawy z Konstytucją RP. Istotne wątpliwości interpretacyjne pozwalają sformułować zarzut naruszenia zasady dostatecznej określoności ustalonych kryteriów przewidzianych do spełnienia przez magistrów prawa – stwierdza prof. Arkadiusz Bereza.

  LEX Sigma>>>