Mocny dowód na potwierdzenie tej tezy przyniósł najnowszy raport „Obywatelski Monitoring Sądów”, przygotowywany przez fundację Court Watch Polska.
Aż 52 proc. z tych, które obserwowali wolontariusze, zaczęło się z opóźnieniem. Jakby tego było mało, tylko w przypadku mniej niż co czwartego z tych opóźnień sędzia przeprosił uczestników sprawy i wyjaśnił, dlaczego musieli czekać pod salą rozpraw.
Dlaczego sędziowie tak masowo spóźniają się na rozprawy i do tego nie przepraszają za to?
Więcej>>>

Czytaj:
 Raport z sądów: połowa rozpraw opóźniona>>>>