To kolejny etap po manifestacji, która 10 września przeszła ulicami Warszawy. Protesty pracowników sądów i prokuratur trwają jednak od trzech miesięcy. Rozpoczęło je przyjęcie w czerwcu przed Radę Ministrów założeń stanowiących podstawę do opracowania budżetu na 2022 r. Rząd zaplanował wówczas, że w przyszłym roku nie będzie automatycznej podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej, co spowodowało falę niezadowolenia. Od początku lipca trwają m.in. "środowe śniadania" - czyli cykliczne akcje protestacyjne w sądach przeciw zamrożeniu płac pracowników wymiaru sprawiedliwości i mobbingowi. Stoi za nimi Krajowy Zarząd KNSZZ Ad Rem, a włączyły się w nie Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury, NZZ Pracowników Okręgu Piotrkowskiego i NZZ Pracowników Sądów Rejonowych w Łodzi i te związki teraz przyłączają się do protestu pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. 

Sprawdź w LEX: Czy można zatrudnić w sądzie rejonowym obywatela Ukrainy posiadającego kartę pobytu stałego? >

Ostatecznie Rady Ministrów zmieniła projekt budżetu. Przewiduje waloryzację wynagrodzeń na poziomie 4,4 proc. oraz odmrożenie funduszu nagród, wynoszącego 3 proc. Tyle że na co zwróciło uwagę m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, ale też ZZPiPP w projekcie proponuje się ustalenie w roku 2022 wysokości wynagrodzeń sędziów, prokuratorów i innych pracowników, których wynagrodzenia są kształtowane w relacji do ich wynagrodzeń, w odniesieniu do przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale 2020 r. ogłoszonego w komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Jednocześnie zaproponowano ustalenie odpisów na fundusze socjalne w oparciu o wartości z roku 2019. Związkowcy komentują to jak "sprytną zagrywkę" i dodają, że środki zostaną uruchomione ale dla wybranych - wskazanych przez kierownika jednostki. 

Czytaj: Protesty wrześniowe także w sądach - pracownicy chcą wyższych płac i lepszych warunków pracy>>

Nie mamy wyboru, ministerstwo z nami nie rozmawia

Justyna Przybylska przewodnicząca KNSZZ "Ad Rem", który był inicjatorem propozycji połączenia protestów, mówi że Ministerstwo Sprawiedliwości jako jedyne nie rozmawia z przedstawicielami pracowników, którzy od miesięcy protestują. 

Sprawdź w LEX: Czy w sądzie rejonowym można utworzyć stanowisko specjalisty ds. biurowości? >

- Od maja próbowaliśmy się umawiać na spotkania, nie dało to żadnego rezultatu. W związku z tym od piątego lipca protestujemy i ten protest się nie kończy, cały czas trwa. Zmieniają się tylko jego formy stosownie do reakcji i działań MS, ich brak zmusza nas do zaostrzania form protestu. Musimy to zrobić bo resort całkowicie nas ignoruje i lekceważy. I nie chodzi jedynie o wynagrodzenia ale też warunki pracy - m.in. szerzący się w sądach mobbing - podkreśla. 

Sprawdź w LEX: Czy w umowie o pracę na część etatu zawartą z pracownikiem sądu rejonowego należy umieścić informację o dopuszczalnej liczbie godzin pracy ponad obowiązujący pracownika wymiar czasu pracy? >

Przypominam, że cały czas trwają "środowe śniadania", dnia 10 września przeszedł ulicami Warszawy "czerwony marsz". - MS mimo to nie podjęło rozmów. Jedyne ministerstwo, które okazuje takie lekceważenie pracowników. Dlatego zaostrzamy protest i w dniu dzisiejszym przystępujemy do komitetu protestacyjnego Białego Miasteczka, w ten sposób zawiązuje się ogólnopolski protest wielobranżowy. Tworzymy biało, czerwone miasteczko, jedno wspólne. Będziemy wspólnie protestować i mamy wspólne postulaty - wskazuje.

 Czytaj: Sędziowie nie wystarczą, niedobór pracowników pogrąża sądy>>

Ustawa budżetowa pracowników nie zadawala

Wskazuje równocześnie, że to co aktualnie jest w procedowanej ustawie budżetowej w żaden sposób pracowników sądów nie zadawala. - Na dzień dzisiejszy nie ma mowy o żadnej wskaźnikowej podwyżce, a zaproponowane nagrody i premie z zachowaniem dowolności uznaniowej dla „wybranych”, to rozwiązanie nie do przyjęcia. To doprowadzi do nepotyzmu i nierówności, pogłębiając konflikty w zakładach pracy. Dlatego nie zgadzamy się na taką propozycję - dodaje Przybylska.

Czytaj w LEX: Oceny kwalifikacyjne pracowników sądów i prokuratury >

Ad Rem wcześniej na swoim portalu społecznościowym wskazywał, że w ustawie budżetowej na rok 2021 w części 15 – Sądy powszechne zaplanowano wydatki w kwocie 9.718.009 tys. zł, z tego świadczenia na rzecz osób fizycznych 723.951 tys. zł, wydatki bieżące jednostek budżetowych 8.434.721 tys. zł, wydatki majątkowe 558.800 tys. zł oraz wydatki na współfinansowanie projektów z udziałem środków Unii Europejskiej w kwocie 537 tys. zł.

 

Jak dodano w projekcie nowelizacji ustawy budżetowej przewidziano zmianę wydatków o kwotę 197.798 tys. zł. - Zmiana poziomu wydatków wystąpiła w zakresie: zmniejszenia wydatków na uposażenia sędziów w stanie spoczynku oraz uposażenia rodzinne – 40.000 tys. zł,  zwiększenia wydatków na koszty postępowania sądowego oraz wydatków na wypłatę odszkodowań Skarbu Państwa łącznie – 35.000 tys. zł. Zwiększono także środki na wynagrodzenia i pochodne z przeznaczeniem na dodatkowy fundusz motywacyjny w wysokości 6 proc. planowanych na rok 2021 wynagrodzeń osobowych w łącznej kwocie – 202.798 tys. zł - wskazano. 

Sprawdź w LEX: Czy urzędnicy i pozostali pracownicy sądu rejonowego mogą wykonywać pracę w systemie zadaniowym? >

Sprecyzowano, że po dokonaniu powyższych zmian wydatki w części 15 – Sądy powszechne zwiększą się do kwoty 9 915 807 tys. zł, przy czym świadczenia na rzecz osób fizycznych zmniejszają się do wysokości 683 951 tys. zł a wydatki bieżące jednostek budżetowych zwiększą się do wysokości 8 672 519 tys. zł. - Nie dość, że was zwalniają co rusz – a jest prawdziwe bum – to jeszcze mają to w głębokim poważaniu i przygotowali się na zwiększenie wydatków na odszkodowania, oraz na wydatki bieżące, waszym kosztem - podsumowano.