Jak mówi w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, chodzi o ograniczenie wpływów różnych koterii i sprawienie, by każdy sędzia był wolny od wpływu swojego szefa. Poza tym zapowiada zmiany proceduralne. - Wszystkie rozprawy będą rejestrowane, protokół nie może choćby słowem odbiegać od zeznań, a sędziowie muszą mieć więcej szacunku dla obywateli. Dzisiaj są w tej materii znaczne deficyty – podkreśla prezes PiS.

Na pytanie o zmiany w systemie wyciągania konsekwencji wobec sędziów, którzy "sprzeniewierzą się zasadom czy wręcz prawu" Jarosław Kaczyński odpowiada, że i on będzie poddany gruntownej przebudowie. - Mogę dzisiaj powiedzieć, że wśród zmian, które zaproponujemy, będzie wyjęcie ostatniej instancji w procesie dyscyplinarnym spod władzy korporacji prawniczej. Oczywiście decydować będą sędziowie, ale nie ci wyłonieni przez korporacje - zapowiedział. - Jest coś takiego jak korporacja prawnicza. Po 1989 roku nigdy nie została zweryfikowana, a udekorowano ją niezliczonymi przywilejami. Dziś spożywamy kwaśne owoce tego stanu rzeczy – ocenił prezes PiS.

Czytaj: MS przygotowuje zmianę struktury sądów>>