W Ministerstwie Sprawiedliwości kończą się właśnie prace nad projektem noweli kodeksu rodzinnego. Zmiany dotyczą w dużym zakresie małżeństw posiadających małoletnie dzieci - ich rozwód ma rozpocząć postępowanie informacyjne i nieobowiązkowe mediacje rodzinne. Wprowadzone mają być też alimenty natychmiastowe oraz kary grzywny i ograniczenia wolności za utrudniania kontaktów z dzieckiem. 

Sędziowie rodzinni przyznają, że to opieka nad dziećmi jest obecnie jednym z głównych powodów konfliktów i przedłużającego się rozwodu. Sprawy majątkowe rozstrzygane są coraz częściej już na etapie przedrozwodowym. 

Czytaj: Sędzia to nie terapeuta - skłóconym małżonkom nie pomoże>>

Młodzi, zgodni, zdeterminowani

Jak mówi portalowi Prawo.pl notariusz, b. prezes Krajowej Rady Notarialnej Lech Borzemski, do notariuszy zgłaszają się zazwyczaj młode pary, pewne tego, że chcą się rozwieść. 

- Podziału majątku można dokonać wtedy gdy znika wspólność ustawowa. Możemy to zrobić w trakcie trwania małżeństwa poprzez ustanowienie rozdzielności majątkową. Rozwiązanie kwestii majątku ułatwia rozwód, dlatego bardzo często robią to ludzie, którzy decydują się na ten krok bez orzekania o winie. Przychodzą też do nas byli małżonkowie, którzy doszli do porozumienia co komu się należy i jak się dzielą, właśnie po umowę o podziale majątku - dodaje. 

Czytaj: Rozwód za porozumieniem? Bez zwrotu połowy opłaty>>

Jak zaznacza, zgłaszają się też małżestwa, które chcą przed rozwodem rozstrzygnąć trudne kwestie - np. mają nieruchomości obciążone kredytem. - Bywa też tak, że próbują podzielić się majątkiem pod warunkiem. Przykład? Mężczyzna proponuje: ja żonie zostawię mieszkanie ale pod warunkiem, że nie wycofa się i  zgodzi na rozwód. Oczywiście nie ma możliwości tak skontruowanej umowy, trzeba więc znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Choćby przedwstępne umowy o podział majątku - dodaje. 

 


Rozwód bez sądu? Są kraje gdzie to możliwe

Notariusze dodają, że są kraje w których także kwestie związane z rozwodami rozstrzygane są poza sądem.  - To wpisuje się w taki europejski trend, coraz więcej krajów decyduje się na odciążanie w ten sposób sądownictwa. Są przecież sprawy, w których nie ma sporu i które nie muszą być rozstrzygane przez sąd. W Polsce notariusze zajmują się już kwestiami dotyczącymi dziedziczenia. Był projekt przekazania nam postępowań nakazowych. W Europie - Estonii, Hiszpanii, Austrii podobnie jest też z rozwodami - mówi rzecznik Krajowej Rady Notariuszy Szymon Kołodziej. 

Borzemski zastrzega, że chodzi o określone sprawy - czyli małżeństwa, które nie mają małoletnich dzieci i pomiędzy, którymi nie ma sporu. - Jest spór, sprawa trafia do sądu. Z drugiej strony, dlaczego osoby, które są pewne swojej decyzji i zgodne, muszą iść do sądu, by się rozwieść? Rozwód to nie jest sukces życiowy ale i nie porażka, może warto dać im szansę załatwienia tego przed notariuszem, złożenia zgodnych oświadczeń woli. Skoro sąd nie udziela ślubów tylko urzednik stanu cywilnego, to w drugą stronę - powtarzam w pewnych sytuacjach - też mogłoby się to odbywać bez sądu - dodaje notariusz. 

Wyzwanie? Małżeństwa mieszane

Coraz częściej - jak dodają notariusze - zgłaszają się też do nich małżeństwa mieszane - obywateli Polski i innego kraju. Jak wskazują chodzi o różne sprawy, np. związane z kupnem nieruchomości.  - Takich małżeństw jest w Polsce coraz więcej, coraz więcej też mieszka tu obcokrajowców. Bardzo istotne jest to, by poinformować ich, dokładnie wyjaśnić co muszą zrobić by nie popełnić błędu i jakie spełnić formalności by np. kupiony wspólnie dom był rzeczywiście majątkiem wspólnym. Bo to zależy od wielu kwestii - gdzie mieszkają, gdzie wzięli ślub, czy mamy umowę dwustronną z państwem z którego pochodzi małżonek - mówi Ilona Sądel-Bendkowska.

Przypomina, że w takiej sytuacji jest też możliwość wybrania systemu prawnego, w którym będą załatwiane formalności. - Ważne, by to wszystko wyjaśnić. Bo brak wiedzy może skutkować nie tylko błędami przy nabyciu nieruchomości ale też problemami na dalszym etapie - np. przy dziedziczeniu - dodaje.