Proponowane rozwiązania, opracowane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego, zostały w połowie września upublicznione w wykazie prac legislacyjnych rządu. Ministerstwo Sprawiedliwości uzasadnia propozycje koniecznością całościowego ukształtowania kwestii przeprowadzania czynności procesowych w drodze wideokonferencji i zdalnego udziału w rozprawie i posiedzeniach, z uwzględnieniem aktualnych ustaleń nauki i orzecznictwa.

Czytaj: Prokurator nie będzie szukać uzasadnienia dla przesłuchania zdalnie świadka>>

Co znajdzie się w projekcie?

Projekt ma zakładać m.in. zróżnicowanie dopuszczalności zdalnego przesłuchania świadka w postępowaniu przygotowawczym i sądowym, przyjmując, że na etapie postępowania sądowego powinno to być dopuszczalne w sytuacji, gdy istnieją ku temu ważne przyczyny lub w przypadku braku sprzeciwu stron, których czynność ma dotyczyć. W postępowaniu przygotowawczym zaś zakłada się dopuszczalność przesłuchania świadka w tej formie bez ograniczeń. Dodatkowo możliwość przesłuchania świadka zdalnie w postępowaniu sądowym będzie wymagała uzasadnienia wskazującego, dlaczego uznano za wystarczające przesłuchanie świadka w tej formie, jeżeli takiemu sposobowi przesłuchania sprzeciwiła się strona, której ta czynność ma dotyczyć. Planuje się też przyjąć, że niezależnie od miejsca, w którym będzie przebywał świadek w czasie takiej czynności, powinna mu towarzyszyć osoba upoważniona przez organ prowadzący przesłuchanie. Ze względów praktycznych ma być jednak dopuszczone składanie przez świadka, na jego wniosek, zeznań w miejscu jego pobytu bez takiej asysty. 

W przypadku małoletnich świadków MS proponuje wyłączenie możliwości przesłuchania ich pod nieobecność przedstawicieli organu procesowego lub innych podmiotów, które mają czuwać nad prawidłowym przebiegiem tej czynności.

Ma być też wprowadzona zasada przesłuchiwania biegłego na jego wniosek w miejscu pobytu, bez konieczności zapewnienia obecności przedstawiciela organu procesowego. Organ przeprowadzający czynność będzie miał jednak zachowaną możliwość innej decyzji, jeśli uzna to za celowe. Dopuszczona ma też zostać możliwość – na mocy decyzji organu procesowego – zdalnego udziału tłumacza w czynnościach procesowych, chyba że, jak zapisano, stworzy to ryzyko dla prawidłowego przebiegu czynności.

Projekt wprowadza również zdalną formę przesłuchania podejrzanego za jego zgodą, przewidując jednak możliwość w wyjątkowych przypadkach zarządzenia takiego przesłuchania bez jego zgody. Podejrzanemu ma być równocześnie zagwarantowane, że w e-przesłuchaniu będzie uczestniczył jego obrońca. Zaproponowano też możliwość, decyzją organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze, przeprowadzenia czynności przedstawienia, zmiany lub uzupełniania zarzutów w trybie zdalnym, wyłączając możliwość ich przeprowadzenia bez zgody podejrzanego.

Prokurator chce postawić zarzuty? Powinien spotkać się z podejrzanym

Adwokat Paweł Dziekański z Kancelarii Dziekański Chowaniec Ajs uważa, że takie zmiany w zakresie przesłuchania podejrzanego i przedstawiania mu zarzutów zdecydowanie uderzają w jego prawa.

– Czynności, które określamy zbiorczo jako przedstawienie zarzutów, nie powinny odbywać się zdalnie. Czynność przedstawienia zarzutów ma bardzo doniosłe znaczenie w procesie karnym, często jest poprzedzona zatrzymaniem podejrzanego. Sam ich charakter sprzeciwia się przeprowadzaniu ich w uproszczony sposób.  Czynności takie powinny odbywać się w urzędzie. Podczas omawianych czynności podejrzany podpisuje określone oświadczenia, zapoznaje się z pouczeniami, musi mieć zapewniony bezpośredni kontakt z obrońcą. Podczas tych pierwszych czynności z podejrzanym organ procesowy powinien mieć z nim bezpośredni kontakt, ponieważ będzie podejmował co do niego dalsze decyzje, fundamentalne dla jego losu (np. w zakresie stosowania środków zapobiegawczych). Konieczna jest bezpośrednia ocena wiarygodności składanych wyjaśnień (o ile z tego prawa podejrzany korzysta) oraz zapewnienie swobody wypowiedzi niczym niezakłóconej (np. niedostatecznymi warunkami technicznymi) – mówi. I dodaje, że zwłaszcza w sprawach, gdzie zastosowany ma być areszt, istnieje konieczność zapoznania podejrzanego z materiałami postępowania. – Musiałaby więc zostać przewidziana również zdalna forma zapoznawania podejrzanego z aktami sprawy – dodaje mecenas.

 

Cena promocyjna: 233.1 zł

|

Cena regularna: 259 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 181.3 zł


E-przesłuchanie świadka? Z ważnych powodów

W jego ocenie nie jest też trafne, by rozgraniczać i wprowadzać inny tryb warunkujący przesłuchanie zdalne świadka w postępowaniu przygotowawczym oraz sądowym. – Na obu tych etapach powinny występować określone przesłanki przesłuchania świadka w trybie zdalnym. Nie powinno być ono regułą. Projektowane rozwiązanie może do tego prowadzić. Przesłuchanie zdalne świadka każdorazowo powinno być uzależnione od ważnego powodu, np. stanu zdrowia świadka, przebywania w odległym miejscu, potrzeby ochrony świadka oraz od zapewnienia właściwych warunków technicznych i gwarancji związanych z prawem do obrony, jeżeli występuje już podejrzany. Decydujące powinno być również stanowisko strony. Przy regulowaniu kwestii zdalnych przesłuchań nie powinno uwzględniać się wygody organu procesowego lub świadka – zaznacza adwokat. I podkreśla, że taki tryb powinny warunkować okoliczności składające się na ważny interes świadka, a interes organów wymiaru sprawiedliwości powinien być uwzględniany, gdy np. dzięki zdalnemu przesłuchaniu można uzyskać dowód, którego przeprowadzenie byłoby niemożliwe lub znacznie utrudnione w podstawowy sposób, np. z powodu stanu zdrowia, odległości albo zapewnienia bezpieczeństwa świadka.

– W niektórych sprawach forma zdalnego przesłuchania może mieć istotne znaczenie dla oskarżonego, gdyby chodziło np. o świadka zeznającego na jego korzyść. Źródła osobowe w procesie karnym są zróżnicowane. Występują świadkowie, których zeznania mają bardzo istotne znaczenie. Zdalne przesłuchiwanie tej grupy powinno być wyłączone albo ograniczone tylko do wyjątkowych sytuacji. Dużą wagę przywiązuję do badania reakcji świadka podczas składania zeznań na rozprawie. Samo stawiennictwo świadka przed organem nadaje czynności odpowiednią powagę i respekt. Istnieją jednak tacy świadkowie, których należy przesłuchać, niemniej waga ich zeznań jest mniejsza dla rozstrzygnięcia sprawy (najwyraźniej jest to widoczne oczywiście na etapie postępowania sądowego). W takich przypadkach można byłoby ułatwiać procedurę przesłuchania – podsumowuje.

Także Agnieszka Prętczyńska, adwokat prowadząca własną kancelarię, podkreśla, że zdalne przesłuchanie świadka przed sądem w sprawie karnej powinno być wyjątkiem. – W mojej ocenie ta bezpośredniość jest bardzo ważna, bo pozwala ocenić, czy świadek nie mija się z prawdą, czy czegoś nie ukrywa, widać jego emocje, reakcję na zadawane pytania. Tego nie gwarantuje przesłuchanie zdalne. Przy czym są oczywiście sytuacje, kiedy forma zdalna jest uzasadniona – np. w sytuacji, gdy świadek jest osobą z niepełnosprawnościami – dodaje.

Mecenas popiera tę formę zdalną na etapie postępowania przygotowawczego. – Obecnie w takiej sytuacji, gdy potrzebne jest przesłuchanie świadka w jego miejscu zamieszkania, wysyłana jest do najbliższej jednostki policji lista pytań. Policjant, który ma przeprowadzić taką czynność, zazwyczaj nie zna sprawy, bazuje tylko na pytaniach, które dostał. Efektem jest to, że protokoły z tych przesłuchań zawierają krótkie, niewiele wnoszące do sprawy odpowiedzi. Zdalna forma jest więc dobrym rozwiązaniem, tym bardziej że i tak takie czynności będą musiały być następnie powtórzone na etapie procesu przed sądem. Przy czym to, co istotne, trzeba zadbać o to, by takie przesłuchanie zdalne było nagrywane, żeby nie dochodziło do sytuacji, że coś innego znalazło się w protokole. No i oczywiście wymaga to też zagwarantowania zaplecza technicznego do zdalnego przesłuchania świadka i nagrania takich czynności – wskazuje.

Bez rozwiązań technicznych się nie obejdzie

Prawnicy podkreślają równocześnie, że przesłuchania przeprowadzane zdalnie wymagają też wprowadzenia wysokiej jakości rozwiązań technicznych oraz zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa danych. – Moim zdaniem nie jest to w pełni osiągalne w sytuacji, w której czynności takie miałyby być przeprowadzane za pomocą ogólnodostępnych komunikatorów, sprzętu własnego świadków, biegłych, braku nadzoru organów nad tymi rozwiązaniami – wskazuje Dziekański.

Dlatego jego zdaniem zdalne przesłuchanie częściej będzie stanowić istotne zagrożenie dla procesu karnego. – Może dochodzić do zniekształcenia treści zadawanych pytań, słabej jakości połączenia, niemożności obserwowania reakcji świadka, z których wyprowadza się wnioski co do wiarygodności. Prowadzimy w kancelarii sprawę, w której Sąd Najwyższy w wyroku uchylającym wcześniejsze orzeczenie, zasugerował konieczność rozważenia przez sąd przy ponownym rozpoznaniu sprawy kolejnego przesłuchania świadka właśnie w kontekście wadliwości zadawania pytań przez komunikator głosowy. Jest to dowód na to, że taki tryb (występowały tam także problemy techniczne) może zaważyć na treści zeznań, ich późniejszej ocenie. Od świadka wymagamy wypowiedzi spontanicznych, odtwarzania zdarzeń z własnej pamięci. W jaki sposób podczas przesłuchania zdalnego zapewnimy, że świadek w okienku obok programu do zdalnego przesłuchania nie będzie mieć otwartych notatek albo nie będzie towarzyszyła mu osoba postronna, nie zarejestruje swoich zeznań poprzez nagranie lub dyktafon? Czy w takich warunkach będzie zapewniona tajność postępowania przygotowawczego? – pyta.