Zdaniem sędziego Piotra Schaba środek tymczasowy w wydanych przez Trybunał Praw Człowieka nie ma charakteru wiążącego. Został on wydany na podstawie Regulaminu ETPCz, który nie jest częścią Konwencji.

Czytaj teżIzba Odpowiedzialności Zawodowej: Minister niesłusznie wkroczył w sferę orzeczniczą

Nie został ratyfikowany i ma charakter wewnętrznego dokumentu, a to oznacza, że nie jest objęty skutkiem art. 46 Konwencji, który nakazuje obowiązkowo wykonać wyroki Trybunału.

TK wykluczył ocenę przez ETPCz

Sędzia Schab powołał się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 marca 2022 r. o sygnaturze  K 7/21, według którego upoważnienie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka lub sądów krajowych do dokonywania oceny zgodności z Konstytucją RP i Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności ustaw dotyczących ustroju sądownictwa, właściwości sądów oraz ustawy określającej ustrój, zakres działania, tryb pracy i sposób wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa jest niezgodny z art. 188 pkt 1 i 2 oraz z art. 190 ust. 1 Konstytucji. […]

To oznacza, że Trybunał w Strasburgu - zdaniem prezesa Schaba - nie może oceniać konstytucyjności polskich ustaw dotyczących sądownictwa ani statusu sędziego, a także - nie może dokonywać merytorycznej oceny prawidłowości i legalności orzeczeń polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

Orzeczenia wiążą tylko strony

Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie jest w tym wypadku stroną postępowania, zaś wyroki ETPCz wiążą co do zasady tylko strony. To państwo, przeciwko któremu ewentualnie zostanie wydany wyrok, zobowiązane będzie do jego wykonania. Dlatego też orzeczenia ETPCz skutkować mogą ewentualnymi zmianami w przepisach ustawy, zgodnie z którą działa prezes sądu. Inna interpretacja analizowanego zabezpieczenia prowadziłaby do zachwiania konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy - podkreślił prezes Sądu Apelacyjnego.

Ukarane Panie wykonywały wyroki ETPCz i TSUE, w których podważono legalność Izby Dyscyplinarnej, neo-KRS oraz dawanych na ich podstawie nominacji dla neo-sędziów. Dlatego m.in. podważały w orzeczeniach status neo - sędziów, w tym tych z sądu apelacyjnego. Odmawiały też orzekania w składach z neo–sędziami. W związku z tym zostały przeniesione z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych tego sądu.