Prokurator Prokuratury Rejonowej w R. Marzena P. (dane zmienione) kierowała autem,  znajdując się w stanie nietrzeźwości – 2,07 promila alkoholu etylowego we krwi. Tym samym był to czyn zakwalifikowany z art. 178a par. 1 k.k.

 

Czyn szkodliwy społecznie

Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej zezwolił 17 kwietnia 2023 r. na pociągnięcie pani prokurator do odpowiedzialności karnej.

W uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Wiesław Kozielewicz napisał, że nie można przyjąć, aby w realiach sprawy czyn ten cechował się znikomym stopniem społecznej szkodliwości.

Prokurator Marzena P. prowadziła pojazd mechaniczny, będąc nietrzeźwą w stopniu znacznym, stwarzając tym potencjalne zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Niewątpliwie naruszono ważne dobro prawem chronione, jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji – orzekł SN w I instancji.

Stan nietrzeźwości jest zdefiniowany w art. 115 par. 16 k.k. i zachodzi wtedy, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub zawartość alkoholu w 1 dcm3 (litrze) wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.

 

Problem dowodowy

W orzecznictwie dopuszcza się też ustalenie stanu nietrzeźwości w chwili czynu, na podstawie wyników badania retrospektywnego bądź wyniku swobodnej oceny innych źródeł dowodowych.

Przestępstwo powszechne, określone w art. 178a k.k., ma charakter formalny, polega na abstrakcyjnym narażeniu na niebezpieczeństwo. Może zostać popełnione tylko umyślnie. Sprawca musi mieć zatem świadomość znajdowania się w stanie nietrzeźwości lub odurzenia, co nie oznacza, iż musi znać poziom stężenia alkoholu we krwi, gdyż świadomość istnienia takiej okoliczności, czyli stanu nietrzeźwości, rozumiana być musi jako wynikająca z poziomu rozwoju psychicznego sprawcy zdolność rozpoznania określonego stanu własnej osoby – dodał sędzia Kozielewicz.

Orzeczenie to zostało zaskarżone przez obrońcę prokurator. Wnosił o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych psychiatrów, ale Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN, rozpoznająca odwołanie w II instancji, oddaliła wniosek.

Jak stwierdził sędzia Marek Motuk, przewodniczący rozprawie 16 stycznia br., przeprowadzenie takiego dowodu na etapie rozpoznawania wniosku prokuratora o uchylenie immunitetu jest niedopuszczalne.

 

Zarzuty obrony

Obrońca obwinionej zarzucił uchwale podjętej w I instancji, iż:

  • Brak jest dostatecznego uzasadnienia popełnienia przestępstwa, brakuje świadków zdarzenia, jak doszło do tego, że samochód prokurator znalazł się w rowie,
  • Prokurator obwiniona nie znajdowała się na miejscu wypadku,
  • Nie było ujęcia na gorącym uczynku.

Z tymi zarzutami nie zgodził się prokurator oskarżający Marzenę P. ani rzecznik odpowiedzialności zawodowej.

Także Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej uznał zarzuty obrony za pozbawione podstaw.

- Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż zarzut niezbadania poczytalności przez sąd jest niezasadny – mówił sędzia Motuk. – Postępowanie immunitetowe nie pozwala na rozwianie tych wątpliwości – dodał. SN nie uwzględnił zatem zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. dowolnej oceny dowodów. Nagrania na kamerach policjantów świadczą o stwierdzeniu popełnienia przestępstwa – dodał sędzia.

Dlatego SN uznał, że prokurator Marzena P. powinna stanąć przed sądem karnym i odpowiadać za przekroczenie prawa drogowego.

Uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 16 stycznia 2023 r., sygn. akt II ZIZ 13/13