W czasie posiedzenia 4 października wynikły nowe okoliczności. Obrońca sędziego Ewy G. adwokat Andrzej Górny wniósł o przesłuchanie świadka, który miały zeznawać czy obwiniona sędzia była zaangażowana politycznie w obowiązyjący system w 1982 roku i świadomie zwalczała przeciwników ustroju. 

Ponadto sędzia przewodniczący postanowił zwrócić się do prezesa Sądu Okręgowego w Bielsku Białej o przesłanie akt osobowych Ewy G. A prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej Dariusza Psiuka zobowiązał do przedstawienia informacji, czy Ewa G. orzekała w stanie wojennym także w innych sprawach. Czy tylko w sprawie dwóch członków związku zawodowego  "Solidarność" - Władysława Byrcza oraz Kazimierza Jafernika. 

Przewodniczący Kozielewicz zwrócił także uwagę, że 15 lipca br. weszły w  życie nowe regulacje ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. W art. 107 par. 3 pkt. 1 zapisano, że nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego okoliczność, że orzeczenie sądowe wydane z udziałem danego sędziego obarczone jest błędem w zakresie wykładni i stosowania przepisów prawa krajowego lub prawa Unii Europejskiej lub w zakresie ustalenia stanu faktycznego lub oceny dowodów. Przy uwzględnieniu art. 4 kk - zastosowaniu ustawy łagodniejszej przy mianie prawa - czyn Ewy G. nie podlegałby osądzeniu. 

Sędzia w stanie spoczynku Ewa G. z Bielska-Białej  - zdaniem prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej miała popełnić w czasach PRL dwa czyny kwalifikowane jako zbrodnia komunistyczna i zbrodnia przeciwko ludzkości.

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN: Prezes Iwulski odpowie w sądzie karnym za zbrodnię komunistyczną>>

Tryb doraźny w stanie wojennym

Sędzia Ewa G. miała w stanie wojennym w październiku 1982 roku, czyli niemal 50 lat temu brać udział w skazaniu opozycjonistów związkowych. Wydała postanowienie dotyczące zasadności rozpatrzenia sprawy w trybie doraźnym oraz uczestniczyła w wydaniu wyroku skazującego. Podpisała się pod wyrokiem. Choć obecnie nie wiemy, jaki był wynik narady sędziowskiej.

Po czym doraźny Sąd Wojewódzki w Bielsku Białej skazał na trzyletnie kary pozbawienia wolności Władysława Byrcza i Kazimierza Jafernikowa.

Czytaj w LEX: Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu a prokuratura. Refleksje po ponad 20 latach funkcjonowania Instytutu >>>

Byli oni oskarżeni o namalowanie na drodze publicznej w Sopotni Małej w nocy 1 października 1982 r. napisów i rysunków o treści "antypaństwowej", np: "Precz z juntą", "Solidarność", "Dla czerwonych" (oraz rysunek szubienicy). Podstawą oskarżenia opozycjonistów był art. 280 par. 2 kk i art. 46 ust. 1 dekretu o stanie wojennym.

Sąd Wojewódzki w Bielsku-Białej w 21 czerwca 1989 r. zastosował wobec Władysława Byrcza oraz Kazimierza Jafernika, skazanych wyrokiem tego sądu z 22 października1982 r., abolicję.

A następnie skazani skorzystali z prawa łaski.

 

 

Podstawa prawna

Zbrodnia komunistyczna stanowi jednocześnie zbrodnię przeciwko ludzkości - według ustawy o IPN. Zbrodnie komunistyczne zostały zdefiniowane w art. 2 tej ustawy.

Są to "czyny popełnione przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do dnia 31 lipca 1990 r. polegające na stosowaniu represji lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności bądź w związku z ich stosowaniem, stanowiące przestępstwa według polskiej ustawy karnej obowiązującej w czasie ich popełnienia. Zbrodniami komunistycznymi są również czyny popełnione przez tych funkcjonariuszy w okresie, o którym mowa w zdaniu poprzedzającym, zawierające znamiona czynów zabronionych określonych w art. 187, art. 193 lub art. 194 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. - Kodeks karny".

Natomiast zbrodniami przeciwko ludzkości w szczególności zbrodnie ludobójstwa w rozumieniu Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa, przyjętej w dniu 9 grudnia 1948 r., a także inne poważne prześladowania z powodu przynależności osób prześladowanych do określonej grupy narodowościowej, politycznej, społecznej, rasowej lub religijnej, jeżeli były dokonywane przez funkcjonariuszy publicznych albo przez nich inspirowane lub tolerowane (art. 3).

Zbrodnie te nie przedawniają się. Nie stosuje się też amnestii ani abolicji.

 

Powrót do sprawy sędziego Iwulskiego

W grudniu nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej zajmie się uchwałą Izby Dyscyplinarnej w sprawie sędziego Józefa Iwulskiego. Zlikwidowana Izba Dyscyplinarna uchyliła 2 lipca 2021 r. immunitet sędziemu, prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, obwinionemu o popełnienie zbrodni komunistycznej .

SN w zlikwidowanej Izbie uznał, że istnieje w tym przypadku prawdopodobieństwo popełnienia zbrodni sądowej w systemie komunistycznym. Sąd Najwyższy uznał, że czyn będący zbrodnią przeciwko ludzkości nie musi odnosić się do większej liczby osób. Do ustalenia stopnia prawdopodobieństwa popełnienia tej kategorii czynów przez osobę sprawującą funkcję prokuratora wojskowego w czasie stanu wojennego wraz z wynikającymi z tego implikacjami istotnymi dla ustalenia terminu przedawnienia ich karalności.