Największym obrońcą zasady nieusuwalności sędziów jest prezydent Andrzej Duda. Według niego obecna KRS jest zgodna z Konstytucją, a gdyby nawet – jak twierdzi – na etapie wnioskowania doszło do jakichś nieprawidłowości, to jego prezydencki podpis je wszystkie znosi, „uzdrawia” nawet wątpliwą procedurę.

- Na pewno do odrzucenia jest teza lansowana przez Kancelarię Prezydenta (i jego samego) o uzdrawiającej mocy decyzji nominacyjnej. Podpis prezydencki nie zastępuje wymaganego przez Konstytucję wniosku KRS dla powołania sędziego i nie uzdrawia automatycznie uprzednich wadliwości procedury wyboru i nominacji sędziów. Anachronizm takiej rzekomej prezydenckiej prerogatywy jest rażący – powiedziała w rozmowie z Prawo.pl prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzecznik praw obywatelskich.

- Status konstytucyjny przysługuje wyłącznie sędziom powołanym przez prezydenta na wniosek niezależnej, konstytucyjnie umocowanej Krajowej Rady Sądownictwa – dodaje prof. Monika Florczak-Wątor, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak podkreśla, sędziowie wybrani w ramach takiej wadliwej procedury, która nie spełnia standardów niezależności, nie mogą być uznani za sędziów konstytucyjnych. - Fakt powołania sędziów przez prezydenta nie może więc naprawić wadliwości ich wcześniejszego wyłonienia przez KRS  - podsumowuje.

Czytaj:
Status sędziów powołanych po 2018 r. - projekty do konsultacji wewnątrzresortowych>>
Uregulowanie statusu tzw. nowych sędziów - w dwa albo cztery lata>>


Niekonstytucyjna KRS odwołuje się do Konstytucji

Kolejnym obrońcą zasady nieusuwalności sędziów jest obecna Krajowa Rada Sądownictwa, która dla przykładu w stanowisku z 12 września 2024 r. wyraziła „stanowczy sprzeciw wobec zapowiadanych przez rząd politycznych zmian, które zmierzają do usunięcia sędziów powołanych od 2018 r. z zawodu i do ich politycznej weryfikacji.” Zdaniem tego organu „fundamentalną gwarancją niezawisłości jest nieusuwalność sędziów, o czym stanowi art. 180 ust. 1 Konstytucji. - Ustawa nie może wprowadzić trybu usunięcia sędziego za działanie zgodne z prawem – czytamy w stanowisku.

To nie pierwsza taka uchwała KRS, były też po 2018 roku przygotowywane opinie prawne, na zamówienie rządu i innych organów, w związku z próbami podważania statusu sędziów powołanych bez wniosku Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w sposób zgodny z Konstytucją. Dla przykładu cytat z opracowania zamówionego w 2019 r. przez Ministerstwo Sprawiedliwości u dr hab. Czesława P. Kłaka, profesora w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy, które można znaleźć na stronach rządowych: Powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego ma charakter ostateczny. Nawet decydent – Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – nie może odwołać aktu powołania. Art. 179 Konstytucji RP takiej możliwości nie przewiduje, zaś art. 180 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że „Sędziowie są nieusuwalni”. Jakakolwiek ingerencja w postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego w istocie oznaczałaby jego weryfikację (do czego nie ma żadnej podstawy prawnej) i godziłaby w nieusuwalność sędziego. Ostateczność aktu powołania jest jedną z gwarancji nieusuwalności sędziego. Dla wzmocnienia swojej argumentacji autor powołuje się na wyrok SN z 26 marca 2019 r., I NO 57/18).

Czytaj w LEX: Omówienie do wyroku SN z dnia 26 marca 2019 r., I NO 57/18 > >

 

Nie każdy sędzia nieusuwalny

Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, która na początku lutego br. przedstawiła projekt ustawy, uznaje konstytucyjną zasadę nieusuwalności sędziów, ale podkreśla, że dotyczy ona tylko sędziów powołanych zgodnie z Konstytucją. Zarówno Komisja Kodyfikacyjna, jak i wielu prawników stoi na stanowisku, że mamy obecnie w Polsce sędziów konstytucyjnych i sędziów ustawowych. Ci pierwsi zostali powołani przez prezydenta na wniosek ukształtowanej zgodnie z Konstytucją Krajowej Rady Sądownictwa. Powołania tych drugich nastąpiły bez tego pierwszego elementu, bo do marca 2018 r. nie ma KRS ukształtowanej zgodnie z Konstytucją

Komisja powołuje się też na wyrok z 8 maja 2012 r., w którym Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że powoływanie sędziów w rozumieniu art. 179 Konstytucji RP opiera się na współpracy Prezydenta RP, jako organu posiadającego bezpośredni mandat społeczny, z Krajową Radą Sądownictwa, a więc organem, który w zamyśle ustrojodawcy ma strzec niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

- Tego wymagania obecna Rada nie spełnia. Wobec tego utrata przez obecną Radę tożsamości konstytucyjnej zarówno w zakresie jej składu osobowego, jak i zdolności do stania na straży niezależności i niezawisłości sędziów powoduje, że uchwały w przedmiocie przedstawienia Prezydentowi RP wniosków o powołanie sędziego są pozbawione skutków prawnych – stwierdza Komisja Kodyfikacyjna. - Liczne orzeczenia trybunałów i sądów oraz opinie wybitnych konstytucjonalistów – jeden z nich, prof. Piotr Tuleja, pracuje w naszej komisji – mówią jasno, że osoby powołane przez prezydenta bez wniosku zgodnej z Konstytucją Krajowej Rady Sądownictwa nie są sędziami konstytucyjnymi – podkreśla przewodniczący Komisji, prof. Krystian Markiewicz.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 maja 2012 r. (K 7/10) dotyczył wprowadzonych ustawą z 2007 r. i potem zniesionych tzw. awansów poziomych sędziów. Według komisji analogia pomiędzy tamtą sytuacją a powołaniami na wniosek obecnej Rady, polega na tym, że w obu wypadkach art. 179 Konstytucji RP nie stanowił podstawy prawnej wniosku Krajowej Rady Sądownictwa i postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o powołaniu na urząd sędziego.

- Ani w orzecznictwie, ani w piśmiennictwie nie kwestionowano przyjętej w tym wyroku konstytucyjnej dopuszczalności ustawowego pozbawienia sędziów stanowiska służbowego uzyskanego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i dopełnionego powołaniem przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, gdy powołanie to nastąpiło wyłącznie na podstawie ustawy, a nie art. 179 Konstytucji RP – stwierdza Komisja w uzasadnieniu projektu.

Czytaj także w LEX: Prawo pracy - sędzia - Minister Sprawiedliwości - przeniesienie sędziego bez jego zgody - Konstytucja - bezpośrednie stosowanie. Glosa do wyroku SN z dnia 8 października 2015 r., III KRS 34/12 > >

 

Powołani na podstawie ustawy, ustawą odwołani

Także prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego i przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, przypomina, że Konstytucja wymaga spełnienia zasadniczo dwóch warunków, by zostać sędzią – wniosku Krajowej Rady Sądownictwa i powołania przez prezydenta.

- No i wszyscy sędziowie z nominacjami od marca 2018 roku nie spełniają tego pierwszego warunku, bo od tamtej pory nie ma Krajowej Rady Sądownictwa. Dlatego w Sądzie Najwyższym mamy do czynienia z grupą sędziów, którzy działają tutaj tylko na podstawie ustawy – powiedział Prawo.pl. A jak zwrócił uwagę, nikt jej nie zakwestionował w Trybunale Konstytucyjnym, „bo nie mamy Trybunału”. - Ale ustawą można zakończyć tę ich działalność - podsumował.
Tego samego zdania jest prof. Ewa Łętowska. - Wykreowano kategorię „sędziów ustawowych” w przeciwieństwie do „sędziów konstytucyjnych”,  cieszących się pełnią gwarancji konstytucyjnych, z uwagi na brak zastrzeżeń co do ich opiniowania i procedury awansowej. Jeżeli votum do orzekania zostało uzyskane w wadliwy konstytucyjnie sposób, czyli ustawą, to teraz także ustawa może je cofnąć – stwierdziła.

Także prof. Monika Florczak-Wątor uważa, że skoro problem neosędziów powstał w wyniku uchwalenia ustawy, to również ustawą należy go rozwiązać. - Choć prezydent odgrywa istotną rolę w konstytucyjnym procesie powoływania sędziów, to nie jest organem kluczowym. Główna odpowiedzialność za wybór kandydatów spełniających kryteria niezależności i bezstronności spoczywa na Krajowej Radzie Sądownictwa – podkreśliła w rozmowie z Prawo.pl.

Sprawdź również w LEX: Tylko KRS może przedstawić Prezydentowi RP kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie > >

 

Instytucje prawa procesowego cywilnego. Stan obecny i perspektywy
-50%

Joanna Bodio, Andrzej Jakubecki, Olimpia Marcewicz-Kochnio

Sprawdź  

Cena promocyjna: 106 zł

|

Cena regularna: 212 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 106 zł