III Międzynarodowa Konferencja: Profesjonalizacja Zawodu Mediatora i Mediacji rozpoczęła się w piątek. Organizatorami są Naczelna Rada Adwokacka, Centrum Mediacji przy NRA, Wielkopolska Izba Adwokacka, Sąd Okręgowy w Poznaniu i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza Wydział Prawa i Administracji. Patronami medialnymi - Wolters Kluwer Polska, Prawo.pl i Gazeta Prawna.pl. Konferencję rozpoczęło podpisanie porozumienia o współpracy pomiędzy Centrum Mediacyjnym przy Wielkopolskiej Izbie Adwokackiej a Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Sądem Okręgowym w Poznaniu.

PROCEDURA: Skierowanie stron do mediacji na posiedzeniu przygotowawczym >>>

PROCEDURA: Przeprowadzenie postępowania mediacyjnego z urzędu >>>

Nad konieczność weryfikacji umiejętności mediatorów, ale też nad sposobem przekazywania im spraw do mediacji, dyskusja wśród prawników i mediatorów toczy się od dłuższego czasu. Tym bardziej że trwają prace nad Krajowym Rejestrem Mediatorów, które mają się zakończyć w sierpniu 2023 r. Przypomnijmy obecnie zgodnie z art. 183 [9] par 1 k.p.c. sąd wyznacza mediatora "mającego odpowiednią wiedzę i umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji w sprawach danego rodzaju, biorąc pod uwagę w pierwszej kolejności stałych mediatorów". A jakiego mediatora wybierają sędziowie?

Czytaj:
Stawki, weryfikacja umiejętności, listy mediatorów - nadal utrudniają mediacje>>

Stawki zniechęcają mediatorów do mediacji - jest petycja >>

Najważniejsze "efektywny"

Mówił o tym podczas konferencji sędzia Piotr Marciniak, z Sądu Okręgowego w Poznaniu, koordynator ds. mediacji. Jak wskazywał, najważniejszą z punktu widzenia sędziego zaletą mediatora jest efektywność, a "na drugim miejscu" fachowość.

- Dlaczego efektywność jest ważna. To oznacza, że mediator doprowadzi do zawarcia ugody i co ważne do takiej, którą zatwierdzi sąd. Co będzie efektem tego, że ugoda będzie zatwierdzona przez sąd. Umorzenie postępowania, zakreślenia sprawy, co dla sędziego jest bardzo istotnym elementem. Mam tu dane za rok 2020 - średnio na jednego sędziego wpływa ok. 700 spraw rocznie. W ilu tych sprawach trzeba pisać uzasadnienia? Przykładowo w Sądzie Rejonowym Poznań-Stare Miasto, w wydziale gospodarczym - sędzia pisze ich średnio w roku 70. Dlatego ta efektywność mediatora jest taka ważna - wskazywał.

Czytaj też: Wspieranie polubownych metod rozwiązywania sporów >

 


Jak dodał, statystyki pokazują, że większość ugód, które trafiają do sądu, jest przez te sądy zatwierdzanych. - W sprawach cywilnych liczba odmów stanowi niecałe 4 proc., w sprawach gospodarczych - 1 proc., podobnie jak w przypadku prawa pracy i rodzinnego - zaznaczał.

PROCEDURA Ustalenia i uiszczenia kosztów mediacji >>>

W ocenie sędziego, druga cecha to fachowość, profesjonalizm. - Jak rozumiemy pojęcie fachowość? Tu posłużyłbym się definicją z Prawa o ustroju sądów powszechnych - czyli poprzez wiedzę i umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji. To są elementy interdyscyplinarne, nie tylko wymagające wiedzy prawniczej, znajomości zasad mediacji, ale też prawa i obowiązki mediatora, znajomość psychologicznych mechanizmów eskalacji i rozwiązywania konfliktów, umiejętność sporządzania ugody. Jeśli mediator nie ma choć trochę wiedzy prawniczej, to powinien korzystać z wiedzy prawnika. Bo sąd dostaje efekt w postaci ugody i musi podjąć decyzję, czy ją zatwierdzić. Ona musi się nadawać np. do egzekucji - podsumował Piotr Marciniak.

Etyczny, kontaktowy i... terminowy

Sędzia wskazywał, że w dalszej kolejności istotne znaczenie przy wyborze mediatorów mają takie cechy jak - etyczny czyli przyzwoity, uczciwy i moralny, dostępny i znany.

- Sąd wysyłając sprawę do mediatora w jakiś sposób ręczy za niego, daje rękojmię, że jest to osoba etyczna. Kontaktowy czyli dostępny, osiągalny, z którym łatwo można nawiązać kontakt. Elastyczny - bo potrzebujemy niestandardowych możliwości kontaktu - mailem, online, telefonem, nie tylko listownie. Mediator powinien też być terminowy, czyli powinien realizować mediacje w terminie, który sąd mu zakreślił. Sąd chce w większości przypadków zakończyć sprawę jak najszybciej, dlatego terminy mają dla niego znaczenie - wyliczał.  

Wrócił też do kwestii "mediatora", którego sędzia zna. Przyznał, że sędzia zazwyczaj wysyła sprawę do mediatora, z którym się spotkał, z którym się zetknął i to w różnych miejscach - np. podczas tygodnia mediacji, czy spotkań mediatorów z sędziami, lub którego inny sędzia mu polecił.

WZORY DOKUMENTÓW:

Czytaj: Nowy mediator chciałby się wykazać, ale dla sądu ważne doświadczenie >>

 

Dobry mediator - godne stawki

I tu pojawia się kolejna kwestia. W ocenie uczestników konferencji, żeby mediator miał takie cechy musi być dobrze wynagradzany.

- To jest element, nad którym musimy się pochylić. Jeden z mediatorów wystąpił o wykreślenie z listy prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu. Uzasadnił to tym, że mediacje, które otrzymał z sądu były tymi, za które dostawał maksymalnie 450 zł i wyjaśnił, że tymczasem wiązało się to z koniecznością zorganizowania kilku spotkań, trwających więcej niż godzinę, do tego dochodziły koszty dojazdu, parkingu, przynajmniej wody dla wszystkich uczestników i często koszt sali. Plus konstruowanie ugody i czasochłonne uzgadnianie detali. W dalszej kolejności są kolejne spotkania w celu zbierania podpisów i osobiste składanie dokumentów w biurze podawczym - mówił sędzia Marciniak.

Czytaj też: Wysok Violetta, Po co nam mediacja? >>>

Wskazywała na to zresztą w rozmowie z Prawo.pl dr Agnieszka Zemke-Górecka, wiceprezes NRA, prezes Centrum Mediacji przy NRA, która uczestniczy w pracach Społecznej Rady do Spraw Alternatywnych Metod Rozwiązywania Konfliktów i Sporów przy Ministrze Sprawiedliwości.  

Czytaj: Dr Zemke-Górecka: Pandemia przyspieszyła rozwój mediacji, teraz czas na sądy>>

- Jeśli będą tak niskie, profesjonaliści nie pozostaną w tym zawodzie, co najwyżej będzie to coś dodatkowego przy innym podstawowym źródle dochodów. I szkoda, bo gdyby mediator mógł stworzyć własne biuro mediacyjne, potrzebną infrastrukturę i prowadzić działalność wyłącznie mediacyjną, to byłoby to z korzyścią dla tych, którzy poddają się mediacji. Przy obecnych stawkach tak nie będzie, będzie odpływ najlepszych w kierunku psychoterapii, czy też te osoby będą głównie pełnomocnikami w sądach. Mediacja powinna być tańsza niż prowadzenie sprawy w sądzie przez pełnomocnika - to jest oczywiste. Ale stawki nie mogą być tak niskie - podkreślała.

I dodała, że dobry mediator to również taki, który się szkoli, doskonali. - A to kosztuje. Nikt nie szkoli się za darmo. Jeśli mediator chce zwiększać swoje kompetencje, to musi wykładać na to środki - takie błędne koło. A obecnie przykładowo - mediacja w sprawie karnej kosztuje dużo mniej niż najprostsza usługa hydraulika - mówiła.