Adwokat w 2019 r. znalazła się wśród trzech najlepszych prawników nagrodzonych nagrodą Rising Stars Prawnicy - liderzy jutra. We wtorek 15 grudnia, zostaną ogłoszeni tegoroczni finaliści i laureaci tej nagrody.
Patrycja Rojek-Socha: Jaką rolę ta nagroda odegrała w pani życiu zawodowym?
Monika Gebel: To było duże wyróżnienie i potwierdzenie tego, że droga zawodowa, którą idę od 10 lat, jest nie tylko interesująca dla mnie, ale pozwala mi również na pomaganie innym. Takim odczuwalnym wymiarem było to, że po odebraniu nagrody w konkursie Rising Stars, zaczęły kontaktować się ze mną różnego rodzaju organizacje pozarządowe. Z jednej strony po to, aby by zainteresować mnie swoją działalnością, a z drugiej, aby zachęcić do udziału np. w organizowanych przez nie konferencjach. Już wcześniej oczywiście udzielałam się w tym zakresie, ale dzięki konkursowi i nagrodzie mogłam poznać nowe osoby działające w interesującym mnie obszarze.
Nowe technologie w pani życiu zawodowym odgrywają kluczowe znaczenie. Ale jest to też obszar, który jest istotny z punktu widzenia obecnej covidowej sytuacji na rynku. Skąd pomysł na taką praktykę?
Zaczęłam od prawa własności intelektualnej, tj. od prawa autorskiego, ponieważ studiowałam i ukończyłam równolegle na Uniwersytecie Warszawskim prawo oraz kulturoznawstwo. Kluczową rolę odegrało roczne stypendium we Francji, gdzie studiowałam właśnie kulturoznawstwo ze specjalizacją filmoznawczą. W ramach tych studiów uczęszczałam na obowiązkowe zajęcia z prawa autorskiego i to one zainspirowały mnie do zajmowania się prawem kultury, prawem mediów. Po powrocie do Polski zaczęłam się specjalizować, m.in. poprzez udział w wykładach specjalizacyjnych oraz poprzez zaangażowanie w działalność Koła Naukowego "IP" na WPiA UW. Dzięki temu miałam możliwość poznania wielu praktyków na co dzień zajmujących się prawem własności intelektualnej i zaczęłam wiązać z tym swoją przyszłość. Już w trakcie mojej pracy proces digitalizacji w mediach stał się bardziej dynamiczny, a prawo autorskie, czy szerzej prawo nowych technologii zaczęło mieć większe znaczenie w różnych sektorach gospodarki, nie tylko w prasie czy w kulturze. A to z kolei zaczęło mieć mocne odzwierciedlenie w mojej specjalizacji i dalszej karierze zawodowej.
Zobacz procedurę w LEX: Wszczęcie postępowania w sprawach własności intelektualnej >
Co panią - można powiedzieć - "przyciągnęło" do tego obszaru?
Dużym atutem prawa nowych technologii jest różnorodność, która dotyczy chociażby możliwości pracy z podmiotami działającymi w różnych sektorach. Obecnie, poza mediami audiowizualnymi, którymi zajmuję się od początku mojej kariery zawodowej, takimi głównymi obszarami mojego zainteresowania są prawo gier wideo oraz prawo w tzw. sektorze automotive, czyli sektorze motoryzacyjnym, który w tej chwili przechodzi duże, ciekawe zmiany związane m.in. z rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji. To tylko przykłady, pokazujące, że taka specjalizacja pozwala na dużą różnorodność spraw, nad którymi pracuje prawnik.
Zobacz procedurę w LEX: Zabezpieczenie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >
Czy to jest tak, że w tym momencie by utrzymać się na rynku, być bardziej konkurencyjnym, adwokaci potrzebują takiej przystani, obszaru, wąskiej działki, w której by się wyróżniali?
W mojej ocenie zależy to m.in. od tego jak wygląda rynek, na którym działa prawnik - np. jakie podmioty funkcjonują w jego mieście czy miejscowości - oraz od zmieniających się przepisów prawnych. Oczywiście prawnicy ze specjalizacją ogólną, zajmujący się sprawami z różnych dziedzin prawa, są i zawsze będą potrzebni. Ale przykładowo w dużych ośrodkach widać również większą potrzebę takich wąskich specjalizacji, co jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rozwijających się tam branż - np. szeroko pojętej branży IT. Potrzebują one wsparcia prawnego mającego oczywiście oparcie w dziedzinach prawa takich, jak np. prawo cywilne, ale o znacznie bardziej szczegółowym charakterze, wynikającym z profilu ich działalności. Powtarzam, to oczywiście moja ocena na podstawie specyfiki dużych rynków prawniczych - np. Warszawy. Jednocześnie mam jednak wrażenie, że potrzeba takiej wąskiej specjalizacji może powstać niezależnie od wielkości rynku prawniczego w sytuacji zmiany przepisów, co można było zauważyć choćby w związku z koniecznością pomocy prawnej przy wdrożeniu RODO.
Czytaj: Liczy się aktywność i specjalizacja - COVID nie rozpieszcza, prawnicy walczą o przetrwanie>>
Co Pani Mecenas doradziłaby prawnikom, którzy dopiero wchodzą na rynek? Jak mogą się odnaleźć? Czy nowe technologie im pomogą?
W moim przypadku nowe technologie są normą w codziennej pracy. Pracuję w międzynarodowej kancelarii prawnej, więc dla mnie ta sytuacja COVID-owa o tyle nie była czymś niezwykłym, że na co dzień koordynuję międzynarodowe projekty i byłam przyzwyczajona do kontaktowania się z klientami głównie w sposób zdalny. Normą są dla mnie wideokonferencje, rozwiązywanie problemów w ramach wirtualnych spotkań. I - moim zdaniem - istotne jest wypracowanie zdolności takiej komunikacji. Nie mam zresztą wątpliwości, że to z nami zostanie. I z jednej strony wydaje się to proste, jednak nie chodzi tylko o utrzymanie relacji z tymi klientami, którzy już są, lecz także o poznawanie nowych. A to z kolei zależy od tego jak szybko i w jakim zakresie nauczymy się e-komunikacji.
Zobacz procedurę w LEX: Wyjawienie lub wydanie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >
Gry, nowe technologie, prawo autorskie - co w pani specjalizacji jest najtrudniejsze? Można mówić o barierach w przepisach? Z kim Pani najczęściej pracuje? Krajowi czy zagraniczni gracze?
Najtrudniejsza, a jednocześnie najciekawsza jest w mojej pracy interpretacja obowiązujących przepisów pod kątem wprowadzania na rynek innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Obecnie w Polsce zaczyna obowiązywać coraz więcej przepisów, które są prawnym odzwierciedleniem zmieniającej się rzeczywistości - jak choćby w dużej mierze przywołane wcześniej RODO, jednak nie zawsze tak jest i to jest w mojej ocenie wyzwanie dla prawników w mojej specjalizacji. Pracuję obecnie z wieloma podmiotami zagranicznymi, które już działają na polskim rynku lub są w trakcie wchodzenia na ten rynek. Jednocześnie jednak jest wielu polskich klientów, którzy dynamicznie rozwijają się na polskim i zagranicznych rynkach - takim przykładem jest choćby branża gamingowa. Obecnie, o czym często się mówi, w Polsce działa wiele rozpoznawalnych na świecie podmiotów z tej branży.
Czytaj: Sposób młodych prawników na sukces? Języki, specjalizacja, niekończący się rozwój>>
Wyzwania?
Wspomniana już kwestia obowiązujących przepisów prawnych. I tu oczywiście można polemizować, czy wszystkie przepisy powinny być nowelizowane, aby "nadążać za technologiami", czy też powinny obowiązywać te bardziej ogólne, już przyjęte rozwiązania. Na brak zmian w tym zakresie z pewnością nie można będzie w najbliższym czasie narzekać ze względu na toczący się proces implementacji unijnych dyrektyw. Mam tu na myśli m.in. zmienioną dyrektywę audiowizualną; dyrektywę w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, co do przepisów której, w wyniku skargi Polski, toczy się obecnie postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej czy dyrektywę o dostępności cyfrowej produktów i usług, dotyczącej rozwiązań ułatwiających osobom z niepełnosprawnościami wchodzenie w interakcję z rozwiązaniami cyfrowymi. To oczywiście tylko kilka przykładów.
Zobacz procedurę w LEX: Wezwanie do udzielenia informacji w sprawach własności intelektualnej >
Gry to są trudne sprawy do prowadzenia? Czy wymaga to wiedzy praktycznej, choćby grania?
Branża gier wideo jest przede wszystkim bardzo interesująca pod względem prawnym. Mam oczywiście swoje ulubione gry i zdarza mi się grać w wolnym czasie. Z perspektywy zawodowej interesujące są dla mnie wyzwania związane z dostosowywaniem zarówno wymaganych prawem dokumentów czy zgód związanych z grą, jak i samej treści gry do graczy o różnych profilach - zarówno pod względem wiekowym, jak i kulturowym. Lubię również element międzynarodowy tej pracy - często wspomniane przeze mnie wcześniej wyzwania wymagają koordynacji pracy prawników w kilku, a nawet kilkunastu krajach na całym świecie. W Europie odbywa się wiele targów i konferencji, w ramach których prawnicy mogą wymieniać się doświadczeniami w tym zakresie. Jednocześnie np. na rynku amerykańskim jest więcej niż w Europie sporów i orzecznictwa dotyczącego kwestii takich, jak np. używanie w grach określonych postaci, przedmiotów czy wypowiedzi. Problematyka jest szeroka, a ocena ryzyka nie zawsze prosta.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.