Mimo zabezpieczenia wydanego 14 lipca br. przez Trybunał Sprawiedliwości UE nakazującemu wstrzymanie się od orzekania, Izba Dyscyplinarna pracuje nadal.

Czytaj: 
TSUE: Polska ma zawiesić Izbę Dyscyplinarną SN>>
Rząd zapowiada likwidację Izby Dyscyplinarnej, ale jej nie zawiesza>>

Jest wniosek do TSUE o kary za brak zawieszenia Izby Dyscyplinarnej>>
 

Naruszenie godności urzędu

W czwartek zajęła się sprawą, którą wykryła Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku i prowadziła pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przeciwko prokuratorowi Prokuratury Rejonowej w Koszalinie Karolowi K.

 

Prokurator miał pośredniczyć w załatwieniu sprawy oraz przekroczyć uprawnienia. Polegać to miało na uzyskaniu korzystnych decyzji procesowych przez podejrzanych w kilku postępowaniach przygotowawczych, w zamian za przyjęcie korzyści majątkowych.

Z materiałów postępowania wynika, że mógł on popełnić przestępstwo z art. 286 kk (Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem).

Świadek, adwokat Artur N., który jest jednocześnie podejrzany miał także utrudniać postępowanie karne w celu korzystnego zakończenia postępowania dla jednego z podejrzanych.

Warto przypomnieć, że 15 lipca br.  Trybunał unijny orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Natomiast 14 lipca br. TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich.

Prokuratorowi Karolowi K. rzecznik dyscyplinarny zarzuca uchybienie godności urzędu, w związku z postawionymi zarzutami przekroczenia uprawnień, utrudniania postępowania karnego, bezprawnego ujawniania informacji o przebiegu postępowania i planowanych czynnościach.

Izba Dyscyplinarna w składzie ławnika i dwóch sędziów Adama Rocha i Jacka Wygody odroczyła rozprawę do 17 listopada br. Sprawa udziału w rozprawie sędziego Rocha stała pod znakiem zapytania, ponieważ nie stawił się on na poprzedniej rozprawie, co wywołąło liczne komentarze.  Okazało się, że niestawiennictwo sędziego Adama Rocha na rozprawie w poniedziałek 6 września nie było spowodowane wykonaniem orzeczenia TSUE z 14 lipca br.

Czytaj: Bunt sędziego Rocha czy nieporozumienie w Izbie Dyscyplinarnej?>>

Sygnatura akt I DSK 2/21